Ostatnie koncerty Quebonafide na PGE Narodowym zdecydowanie budzą spore emocje. W związku z ogromnym zainteresowaniem raper zgodził się dać nie jeden, a dwa "ostatnie" występy, a pierwszy z nich miał miejsce w piątek. Na scenie pojawiło się wielu znanych gości, w tym m.in. Mata, Oki czy nawet eurowizyjny gwiazdor Tommy Cash.
Zobacz też: Quebonafide rozprawia się z plotkami, że jest narkomanem: "Żadna kokaina, amfetamina. Marihuanę paliłem"
Fani rozczarowani finałem koncertu Quebonafide. Zabrakło też ważnego gościa
Jak to zwykle bywa, jedni oceniają piątkowy koncert rapera jako fenomenalne widowisko, inni natomiast mają pewne obiekcje. Mowa w szczególności o wielkim finale show, gdy Quebo zniknął ze sceny, wsiadł do samochodu pod okiem kamer i po prostu odjechał. Sekcja kulturalna Onetu opisuje to następująco:
Finałem koncertu były "Natrętne myśli" oraz "Wkrótce" ponownie w towarzystwie OKI-ego. I wtedy Quebonafide opuścił bez słowa scenę, wyszedł ze stadionu w towarzystwie kamer, a następnie odjechał samochodem - przywołano. Nie wydano żadnego ogłoszenia, a wielbiciele nie usłyszeli nawet krótkiego "dziękuję wam za te wszystkie lata". Po prostu zapadła cisza.
Zobacz także: Quebonafide i Martyna Byczkowska śpiewają RAZEM O MIŁOŚCI w jego musicalu. "Patrzę na nią ubraną tylko w mój t-shirt"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fani również są rozczarowani ruchem rapera, czemu dali upust w komentarzach m.in. na TikToku i w serwisie X. Niektórzy podejrzewają natomiast, że Quebo ze wszystkiego się wytłumaczy na sobotnim, a więc ostatnim koncercie.
"W sumie nadal nie wiem, dlaczego Quebo zdecydował się zakończyć karierę. Myślałam, że będzie jakieś oficjalne przemówienie, a on sobie po prostu wyszedł na koniec bez słowa", "Zakończenie piątkowego koncertu dramatyczne - ja siedziałem i czekałem, mówiąc sobie "nie no, bez jaj, musi wrócić, to nie może być koniec"", "Moim zdaniem bardzo słabe zakończenie", "Wyszedł sobie i tyle. Ludzie przyszli dla niego, a on wsiadł w samochód i nara" - czytamy.
Inną kwestią, która regularnie przewija się w relacjach internautów, to nieobecność pewnego istotnego gościa. Mowa o Taco Hemingwayu, z którym Quebo niegdyś tworzył duet Taconafide. Kilka kawałków duetu tego wieczoru wybrzmiało ze sceny, ale bez udziału drugiego z panów. Teraz internauci zastanawiają się, czy ten pojawi się na PGE Narodowym w sobotę. Pojawiają się nawet plotki, czy aby panów nie poróżniły ostatnie wyznania rapera.
"A gdzie Taco?", "Serio, Taco się nie zjawił? Czy nie został zaproszony? Słabe", "Jestem w szoku, że nie było Taco na koncercie Quebo. Każdy pewnie rozczarowany, połowa osób była w jego koszulkach", "Koncert super, tylko Taco brak", "Może Quebo i Taco mają spinę?", "Dziwi mnie nieobecność Taco" - piszą fani.
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs