Fanka pod wpisem brylującej w Paryżu Anny Lewandowskiej: "Szkoda, że nie zajęła stanowiska ws. wyborów". Trenerka ODPOWIEDZIAŁA
Pod zdjęciami Anny Lewandowskiej z pokazu Louis Vuitton zaroiło się od komentarzy. Poza zachwytami nad umięśnionym brzuchem 35-latki pojawiło się kilka bardziej krytycznych uwag. Jeden z przytyków nie umknął jej uwadze. Milionerka nie kryła irytacji.
Od tygodnia w stolicy Francji, jak co roku o tej porze, trwa Paris Fashion Week. Wydarzenie tradycyjnie jest szeroko komentowane w mediach, a właściwie to, kto się na nim pojawił. Wszak pokazy nowych kolekcji luksusowych domów mody przyciągają same znane osobistości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska: "Hejt dla każdej osoby rozpoznawalnej to coś normalnego"
Anna Lewandowska bryluje na Paris Fashion Week
W zaszczytnym gronie znalazła się także Anna Lewandowska. Mogąca pochwalić się 6-milionowym gronem fanów na Instagramie żona zawodnika FC Barcelony pojawiła się w miniony poniedziałek na pokazie Louis Vuitton. Nasza Ann, prezentując się w stylizacji odkrywającej nieziemski kaloryfer, zrobiła istną furorę. Efektami pozowania na paryskim evencie pochwaliła się oczywiście za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zobacz też: Anna Lewandowska podbija Paris Fashion Week, chwaląc się wyrzeźbionym brzuchem. Ogień? (ZDJĘCIA)
Anna Lewandowska skrytykowana. Chodzi o wybory
Na ten moment "Lewa" zdążyła zebrać pod swoim postem ponad 25 tysięcy "lajków". Mogła liczyć też na szereg komentarzy. I choć pojawiło się wiele zachwytów nad jej imponującą formą, nie zabrakło słów krytyki. Jedna z internautek nieoczekiwanie wytknęła jej rzekomy brak zainteresowania zbliżającymi się wyborami.
Szkoda, że nie zajęła stanowiska ws. wyborów jak inni odważni celebryci... Żyje jakby poza Polską i jej nasz los nie obchodzi... Smutne - napisała.
Na odpowiedź trenerki nie trzeba było długo czekać. Ukochana piłkarza postanowiła przypomnieć, że dwa tygodnie temu opublikowała nagranie, w którym apelowała o to, by jej obserwatorzy poszli do urn.
Ty tak serio teraz? - odpisała zirytowana, załączając link do swojego filmu.
Współczujecie Ani, że musi mierzyć się z tego typu komentarzami?
Przypominamy: Anna Lewandowska ZABIERA GŁOS i apeluje do KOBIET, żeby poszły na wybory: "Nie zostańcie tego dnia W DOMU" (WIDEO)