Joanna Kołaczkowska była jedną z najbardziej cenionych artystek polskiej sceny kabaretowej. 59-latka była związana z Kabaretem Hrabi, którego członkowie przekazali w nocy ze środy na czwartek, że aktorka zmarła po długiej walce z chorobą nowotworową. Informacja o jej śmierci poruszyła osoby, z którymi miała okazję występować, a w sieci pojawiły się pożegnania.
Przypomnijmy, że wiadomość o problemach zdrowotnych artystki pojawiła się w mediach w kwietniu. Joanna wycofała się nie tylko z działalności scenicznej, ale także z sieci. Od czasu do czasu dziękowała za wsparcie, a szczątkowe informacje o stanie jej zdrowia przekazywali bliscy i koledzy po fachu, między innymi Robert Górski.
Filip Cembala pokazał prywatne nagranie z Joanną Kołaczkowską
Do pożegnań dołączył także Filip Cembala, który razem z Joanną Kołaczkowską nagrywał krótkie skecze publikowane na Instagramie. Aktor związany z Teatrem Polskim w Szczecinie opublikował w mediach społecznościowych rolkę złożoną z prywatnych kadrów z przyjaciółką. Pokazał pełne uśmiechu momenty, a w opisie skierował do 59-latki ostatnie słowa.
Są ludzie niezastąpieni. Narodowa dilerko radości. Przyjaciółko w saudade. Stolico skromności. Śniłaś mi się dzisiaj, kazałaś przekazać…Dziękuję za ten sen. Ten dzisiejszy i ten, który śniłem dzięki Tobie przez ostatnie lata. Każde słowo, które ocierałoby się o sens tego pożegnania - mnie omija. Każde, które chce być wyznaniem tego, jak bardzo jesteś kochana i niezastąpiona - jest za ciasne… (...) W imieniu swoim i narodu, który swoim nieludzkim talentem zapraszałaś do radości przez lata: dziękuję, że nam się przytrafiłaś Asiulko… - napisał.