Filip Chajzer TRAFIŁ DO SZPITALA, gdzie przeszedł operację. "Pod narkozą śniło mi się, że mam córkę"
Filip Chajzer trafił na blok operacyjny po rutynowych badaniach. O sytuacji poinformował na Instagramie, apelując do mężczyzn o regularne badania. "To będą najlepsze święta w moim życiu" - zapowiada.
Pod koniec marca Filip Chajzer podzielił się na swoim Instagramie historią, która zmieniła jego życie. Jak sam przyznał, przydarzyło mu się coś, co uznaje za cud. Przynajmniej tak interpretuje splot przypadków, który, jak uważa, uratował mu życie. Po roku noszenia kolb kebap, z których każda ważyła 40 kg, skończyło się to dla niego przepukliną. Zdecydował się udać do lekarza, który zlecił mu USG. Lekarz wykazał się na tyle dużą troską, że oprócz jamy brzusznej, zdecydował się również na profilaktyczne badanie okolic szyi i jąder.
Po badaniu, pani doktor zasugerowała mu szybką wizytę u urologa. Lekarz, który przyjął go niezwłocznie, oznajmił, że trafił do niego w idealnym momencie, by leczenie zakończyło się szczęśliwie.
O moim zdrowiu zdecydował przypadek. Dziś już wiem, że przypadkowi nie można zostawiać życia. Mam jeszcze bardzo dużo do zrobienia. I zrobię - zapewniał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer dziękuje Bogu, że zrezygnował z Fame MMA! "Bogu dziękuję, że nie wziąłem udziału w tej gali. Dobrze się stało"
W środę były gwiazdor "Dzień dobry TVN" niespodziewanie trafił do szpitala i opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka, prosząc o modlitwę i wsparcie. Podkreślił, jak istotne są regularne badania, zwłaszcza dla mężczyzn w jego wieku. Choć nie ujawnił szczegółów operacji, zaznaczył, że sytuacja była poważna.
To będą najlepsze święta w moim życiu. 3 tygodnie temu wszystko się zaczęło. Rutynowe badanie i szybka akcja. Dziś rano spowiedź (pierwsza po bardzo wielu latach - trudne doświadczenie) i po południu na blok. Budzę się i słyszę, że udało się. Faceci badajcie się. Szczególnie w tym fantastycznym wieku (1984). Jeszcze trochę pożyję. Obiecuję - napisał.
W trakcie operacji przyśniło mu się, że ma córeczkę - uznał ten sen za coś wyjątkowego i bardzo przyjemnego.
Pod narkozą śniło mi się, że mam córkę. I w sumie to było bardzo fajne - dodał.
Pozdrowienia od ’84. Spełniłam marzenie o dwóch synach i córce, Tobie również życzę spełnienia marzeń; Przepiękne świadectwo. Niech Panu Bóg błogosławi; Profilaktyka jest turbo ważna! Przegląd samochodu robimy częściej niż własnego ciała, dlatego dbajmy nie tylko o swoje zdrowie, ale róbmy kompleksowy przegląd choć raz w roku; Pamiętaj - sen nie był przypadkiem. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych - czytamy wśród licznych komentarzy.
Dołączamy się do życzeń zdrowia.