Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

"Hotel Paradise": szarmancki Artur próbuje załagodzić napięcie po sprzeczce z Dominiką: "CHODŹ TU, PASKUDO"

69
Podziel się:

W kolejnym odcinku show nie obyło się bez dramatów. Jedna z uczestniczek kompletnie zmieniła bowiem dotychczasowe pary.

"Hotel Paradise": szarmancki Artur próbuje załagodzić napięcie po sprzeczce z Dominiką: "CHODŹ TU, PASKUDO"
Sprzeczka Artura i Dominiki w kolejnym odcinku "Hotelu Paradise" (Instagram @hotelparadise.tvn7)

Kolejny odcinek Hotelu Paradise rozpoczął się szczególnie emocjonującą. Monika otrzymała bowiem tajemniczy list, który miał kompletnie odmienić losy uczestników rywalizacji - Ale będzie gnój, ja p*erdole - dało się słyszeć wśród mieszkańców hotelu na Bali.

Pomyślałam, że będę miała możliwość zamiany par i szczerze ucieszył mnie ten fakt - przewidywała Monika.

Póki co niczego nieświadomi uczestnicy mieli szansę nacieszyć się obecnym stanem rzeczy. Z tej możliwości skorzystał Kamil - uczestnik dosłownie nie odstępował Julii na krok, uniemożliwiając jej tym samym integrację z innymi.

Będziesz jeszcze mieć 28 dni do finału, żeby ją poznać. Jak zostaniesz - tłumaczył koleżankom.

A sugerujesz inaczej Kamil? - dopytywała kąśliwe Sonia

Twierdząca odpowiedź okazała się dla uczestniczki sygnałem do ataku - Jesteś tak żenujący i żałosny, zejdź mi z oczu - grzmiała.

W międzyczasie Monika i Magda spiskowały w jednej z sypialni, reszta uczestników beztrosko imprezowała za to na basenie. Sielankę przerwała jednak prywatna rozmowa Dominiki i Artura. Mężczyzna miał do wybranki wyraźne pretensje o jej zażyłość z Bartkiem.

Nie będzie tak, że będziesz sobie wybierała między mną a Bartkiem i tworzyła trójkąt. Ja nie będę kogoś alternatywą. Widzę, że czujesz do Bartka jakąś namiętność - mówił zirytowany.

Dominika była wyraźnie zdezorientowana pretensjami partnera, szybko więc zapewniła go o swoich szczerych intencjach.

W życiu nie powiedziałam Bartkowi, że ma u mnie szanse. Kiedy jest Artur, nie widzę Bartka kompletnie - zarzekała się.

Jej tłumaczenia nie uspokoiły jednak Artura. Rozgniewany uczestnik pospiesznie odpalił więc papierosa od palnika w kuchence i wyszedł na zewnątrz. Po chwili dołączył do niego główny bohater zamieszania, Bartek - Ja nie mam zamiaru być pie**olonym trójkątem. Ty jesteś konkretny facet, ja jestem konkretny facet. Oboje nie chcemy tego - żalił się koledze.

Tymczasem Dominika wypłakiwała się dziewczynom w łazience.

Mam tego dosyć. Wciskanie teraz akcji, że ja jestem k*rwa dwulicowa - łkała.

Dominika i Artur kontynuowali swoją sprzeczkę również w nocy. Nazajutrz ich nastroje nie były więc najlepsze: Krzyki w moją stronę i jakaś taka agresja dużo zmieniły. To nie jest dla mnie, nie mogę żyć z osobą agresywną - przyznała przed kamerami Dominika.

Nie dam sobie wcisnąć, że robię coś złego - mówiła koleżankom.

Po chwili do łazienki wszedł Artur i kulturalnie poprosił dziewczyny o "nierąbanie mu d*py". Dominika kiepsko znosiła całą sytuację, mogła jednak liczyć na wsparcie Moniki - Jestem w szoku, że tak się zaparł jak żaba mułu. On się chyba bardzo boi, że ktoś go zrobi w ch*ja - Monika

Tymczasem okazało się, że Magda ma już kompletnie dość swojego partnera, Bartka - Nie chcę, żeby mnie tulił jak się odwracam - wyznała Soni.

Bartek był jednak nieco innego zdania - Za*ebiscie mi się z nią tańczyło, taki mamy swój styl k*rwa, pasujący nie - relacjonował towarzyszowi nad basenem.

Uwierz mi Sonia, jak mi się podoba facet, to sama chce go pocałować, wzrokiem się wymienić, a ja na niego nawet nie chcę patrzeć - żaliła się Magda.

Czarne chmury ponownie zawitały również do pokoju Dominiki i Artura - Chcę porozmawiać, ale jest we mnie tyle emocji, że wolę jeszcze pomyśleć - przyznała dziewczyna.

Chodź tu, paskudo - kusił partnerkę czarujący Artur, na co ta zareagowała płaczem. Uczestnik postanowił więc opuścić pokój, by dać wybrance nieco przestrzeni.

Ja już to wszystko z dystansem traktuje. Jak mam z kimś być, to musi być zdrowy związek - przyznał stanowczo.

Tymczasem Monika szykowała się do kompletnego zburzenia dotychczasowych relacji między mieszkańcami hotelu. Podczas spotkania z Klaudią El Dursi okazało się bowiem, że może na nowo połączyć uczestników w pary.

Wydaje mi się, że to jest dobry moment, aby całkowicie na nowo rozdać karty. Jedni będą mogli sobie cos wyjaśnić, inni docenią to, co mieli - skomentowała.

I tak Magda została połączona z Ivanem, Bartek z Anią, Sonia z Kamilem, natomiast Julia z Arturem. Monika dla samej siebie wybrała Roberta. Jej decyzją Dominika pozostała za to singielką.

Chciałabym dać Dominice chwilę na refleksję, biorąc pod uwagę, że nie czuje się tutaj w tym momencie dobrze - wyjaśniła prowadzącej.

Niespodziewanie okazało się, że Artur i Dominika doszli do porozumienia i nieświadomi, że koleżanka wkrótce zrujnuje ich sielankę, tulili się do siebie.

Po chwili do uczestników dołączyła Monika i ogłosiła stworzone przez siebie pary.

Zdecydowanie najbardziej niezadowolona z jej decyzji okazała się Sonia.

Nie prowokuj mnie Kamil. Jezus Maria ja z nim nie wytrzymam - narzekała.

Domi, mam nadzieję, że może doceni i zrozumie, że jesteś świetną kobietą, że zasługujesz na wszystko - wytłumaczyła Dominice Monika.

Tymczasem dramat Soni trwał.

Ja nie mogę na niego patrzeć nawet - mówiła zapłakana Robertowi.

Mnie to nie rusza, ja się nie będę odzywał. Nie chcę tego łagodzić, nie będę nic robił - komentował jej histerię Kamil.

Niedługo potem wszystkie nowe pary (i samotna Dominika) wybrały się na kolację.

Sprytna Monika wykorzystała okazję, by wybadać swoje szanse u Roberta. Sonia postanowiła natomiast przeprosić Kamila i zaproponowała rozejm.

W trakcie rozmowy Kamil przyznał jednak, że jest w posiadaniu pewnych niewygodnych informacji na temat jej byłego partnera Roberta, co poważnie zasmuciło dziewczynę - Jedną opowieścią, mógłbym sprawić, że ta twoja bańka mydlana by pękła - zapewnił ze spokojem.

Sonia na jego wyznanie odpowiedziała nie tylko płaczem - szybko porzuciła też zamiary naprawienia ich relacji.

Jesteście ciekawi, jak uczestnicy poradzą sobie w nowych parach?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(69)
Phoebe90
4 lata temu
Nie wiem jak wy, ale ja jestem zdania, że uczestniczka Monika o wiele lepiej się nadaje na prowadzącą aniżeli K.El Dursi ;)
maniek
4 lata temu
Narrator wygrywa 😁
Mimi
4 lata temu
Ten Kamil totalna beznadzieja.... Fałsz fałsz fałsz
Megg
4 lata temu
Dla mnie to dziwny ten chłopak za to narrator mistrz 🙂
Gog
4 lata temu
No dzieje się dzieje, każdy udaje że jest normalny i wrażliwy, a to przecież gra. Jakby miłości szukali to do rolnika by się zglosili
Najnowsze komentarze (69)
Marko
3 lata temu
Jak dla mnie to tam aż kipi od fałszu,zakłamania,niedojrzałości emocjonalnej Artur i Kamil w tym przodują,nie wiedziałem że faceci mogą być takimi plotkarzami ....
Asia
4 lata temu
Dominika właśnie przegrała ten program co za bitcj
Alfons
4 lata temu
czy to program promujący se..x. bez zobowiązań?
Gość
4 lata temu
Czemu oni wszyscy wyglądają o 20 lat na starszych.
Jolo
4 lata temu
Jej, wg mnie ten Artur jest brzydki jak noc, jeden na świecie byłby, nie spojrzałab ym na niego
Ewka!
4 lata temu
I z ciekawym scenariuszem 😄
JakoTako
4 lata temu
Do wczoraj miałam o Arturze jak najlepsze zdanie, ale chyba wyszła z niego ta wschodnia agresywna zazdrość jak u Kozaków czy Turków (tylko ja 24h i na nikogo innego nie wolno nawet spojrzeć...) a to już go dyskwalifikuje ☹
parawek
4 lata temu
Kamil psychicznie znęca się nad Sonią. Perfidnie znęca się nad Sonią . Ten Jego spokój to wielki pozór - potęguje efekt. .... Przykre. Nie spodziewałam się ... Co odcinek to zaskoczenie. Dobra edycja ... są emocje ... i niespodzianki. Oceniam , że Uczestnicy w 2-giej edycji są inteligentniejsi, z większą kindersztubą niż w 1-szej. W 1-szej to przedszkolne przepychanki były i strasznie bluzgali - aż do przesady, okropne prostactwo, poziom wypowiedzi ... też dno było, konstrukcja zdań , niezrozumienie kontekstu wyrażeń--- hahahaha Sandra w tym przodowała. Ot, wspominki... Teraz Ten mroczny typ --- Kamil ... strach się bać ... Czekam na dalej ...
Iza
4 lata temu
Soniu, już Ci dziękujemy..walizeczki i do domku
gość
4 lata temu
Sonia na początku mówiła że obraca się w starszym towarzystwie.. Po jej zachowaniu zastanawiam się o czym ci starsi znajomi z nią gadają? Przecież to jeszcze dzieciuch, ciągły płacz i tupanie nogą.
Lola
4 lata temu
Artur wydawał mi się spoko a tu trochę więcej alkoholu i pokazał że robi z igły widły i jest zazdrosnikiem a przecież nie zna tej dziewczyny na tyle dobrze...żeby poważnie myśleć a może ma problemy z samym sobą.. Zawiodłam się hamsko później się też zachował nie umie rozmawiać i szczerze wyznać o co mu chodzi dzieciak
Ania Nic
4 lata temu
Sonia - 21letnie dziecko 🤷‍♀️ Dajcie jej szanse na powrót do domu do mamy
Mua
4 lata temu
Nie rozumiem tych histerii Sonii, przeciez ma tylko spać z jednym typem w pokoju, nie musi wychodzić za niego za mąż xD W ogole, znają się tam po 2 dni i już deklaracje, uczucia... no błagam. Monika z rigczem.
gość
4 lata temu
Podejrzany ten Arturek... Zrobił dziewczynie awanturę bo ta ma powodzenie i podoba się także innemu. Co najmniej jakby to była jej wina. Chociaż ona wyraźnie daje do zrozumienia z kim chce być. Po tej akcji serio powinna jeszcze raz zastanowić nad tym który facet jest dojrzalszy i bardziej ją szanuje.
...
Następna strona