Jak wygląda los Diddy'ego za kratami? W luksusy raczej nie opływa: "Żarcie jest po terminie, warunki fatalne. Nikogo nic nie obchodzi"
Sean "Diddy" Combs ma za sobą potężny skandal i obecnie odsiaduje karę 50 miesięcy więzienia. Jak teraz wygląda jego życie za kratami? O tym mówią osoby, które osadzono w tym samym zakładzie karnym w Fort Dix.
Sean "Diddy" Combs stał się bohaterem potężnego skandalu, o którym mówiło się przez wiele miesięcy. Skompromitowany raper w końcu został aresztowany pod zarzutem m.in. udziału w grupie przestępczej, handlu ludźmi w celach seksualnych czy transportu w celu uprawiania prostytucji. Ostatecznie uznano go za winnego dwóch zarzutów dotyczących transportu w celu uprawiania prostytucji, ale uniewinniono od dużo poważniejszych przewinień.
Zobacz też: Uśmiechnięty Diddy integruje się z osadzonymi na więziennym spacerniaku. Dobrze znosi odsiadkę? (FOTO)
Takie warunki ma Diddy w więzieniu
W październiku Diddy został skazany na 4 lata i 2 miesiące więzienia. Niedawno informowaliśmy, że raper i damski bokser, o czym świadczy pamiętne nagranie, na którym pastwił się nad ówczesną dziewczyną, wyjdzie z więzienia miesiąc później, gdyż miał rzekomo złamać kilka zasad obowiązujących za kratkami.
Zobacz także: Data zwolnienia Diddy'ego z więzienia została PRZESUNIĘTA. Raper miał złamać kilka zasad
Wielu dziś zapewne zastanawia się, w jakich warunkach obecnie przebywa Diddy w zakładzie karnym. Z relacji mediów wynika, że musiał zapomnieć o luksusach, do których przywykł przez ostatnie lata. Joe Giudice, niegdyś kojarzony z formatem "Real Housewives of New Jersey", również ma za sobą odsiadkę w tym samym więzieniu. W rozmowie z "US Weekly" opowiedział nieco o tym, jak to wyglądało.
Jeśli nie będzie gwiazdorzył ani zgrywał ważniaka, to nic mu nie będzie. Widywałem, jak ludzie dostawali tam kosę pod żebra z powodu cebuli. Nie jest to najbardziej stabilne towarzystwo.
Mark Wahlberg i Diddy założyli się o walkę Mayweathera z Pacquiao
Jak twierdzi, gdy nocą chadzał do toalety, miał być nawet świadkiem, jak jego współosadzeni "uprawiali seks grupowy". Strażnicy mieli to po prostu ignorować.
Wstawałem gdzieś o 3 czy 4, żeby pójść do toalety i widywałem tam tak dziwne rzeczy, że ludziom byłoby trudno sobie to nawet wyobrazić. Strażnicy słyszą, że prysznice chodzą w nocy i po prostu odwracają wzrok.
Guidice twierdzi, że bywały tam jednak i plusy, bo za dodatkową opłatą można sobie było załatwić na przykład ochronę, lepsze jedzenie, czy nawet czyszczenie butów. Ani krzty optymizmu nie ma natomiast w relacji kolejnego osadzonego, który rozmówił się z tym samym medium anonimowo.
Na jedno piętro przypada jedna łazienka i wszystko tam jest zepsute. Większość jedzenia jest przeterminowana, warunki są tragiczne. Nikogo to zresztą i tak nie obchodzi. Byłem tam tylko 1,5 dnia (...), czułem się jak w zoo.
Portal Page Six zwrócił się do przedstawicieli Fort Dix z prośbą o komentarz, ale zapewniono jedynie, że "wszelkie przypadki agresji fizycznej czy seksualnej są wnikliwie wyjaśniane, ale szczegółowych informacji nie mogą udzielać publicznie".
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Diddy opuści więzienie już w czerwcu 2028 roku.