Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Justyna Gradek broni korzystania z medycyny estetycznej: "Wygląd nie oznacza, że KTOŚ SIĘ PUSZCZA czy jest GŁUPI"

517
Podziel się:

Rozdrażniona nieprzyjemnym komentarzem Justyna Gradek postanowiła zaapelować do hejterów, aby łaskawie odczepili się od niej i jej zadbanego ciała. "Robienie zabiegów to nie bycie sztucznym, to jest oznaka tego, że kobieta dba o siebie i lubi dbać o siebie" - twierdzi celebrytka.

Justyna Gradek broni korzystania z medycyny estetycznej: "Wygląd nie oznacza, że KTOŚ SIĘ PUSZCZA czy jest GŁUPI"
Justyna Gradek staje w obronie fanek chirurgii plastycznej (fot. TikTok, fot. Instagram)

Justyna Gradek po raz pierwszy zabłysnęła w mainstreamowych mediach, gdy niemiecki projektant Philipp Plein tak bardzo się nią zauroczył, że aż podpisał jej pupę flamastrem i w takim stanie wypuścił na wybieg jednego ze swoich pokazów. Związek ten okazał się niestety krótkotrwały, jednak polski show biznes nadal nie zapomniał o Justynie. Każda kolejna relacja Gradek była szeroko komentowana, podobnie zresztą jak i jej zmieniająca się aparycja.

Temat operacji upiększających, którym Justyna poddała się na przestrzeni lat, został na nowo przemaglowany na TikToku, gdy pewien nietaktowny użytkownik postanowił wytknąć polskiej celebrytce porzucenie naturalnego piękna na rzecz wszelkiej maści "ulepszaczy". Tym razem celebrytka postanowiła się bronić.

Zobacz także: Justyna Gradek idzie na studia! "Zastanawiam się nad pielęgniarstwem"

Zrobiona lala. W czym to piękno? A obudź się przy niej bez makijażu - zaczepił nieelegancko Justynę jeden z użytkowników sieci.

W odpowiedzi Gradek poświęciła całe parominutowe nagranie autorom właśnie tego typu komentarzy. Gwiazdka bez pardonu opowiada o tym, jak to faktycznie korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej, podkreślając jednocześnie, że nie jest to kwestia, która powinna komukolwiek spędzać sen z oczu.

Ja nigdzie nie twierdzę, nie piszę, nie mówię, że jestem naturalna. Wręcz przeciwnie. Ja nawet polecam kliniki, gdzie robiłam jakiekolwiek zabiegi. Tylko dlatego, że jestem miła i pełno dziewczyn mnie o to pyta. Wcale tego nie muszę robić, bo za to płacę. Tylko czemu później wykorzystujecie to i zostawiacie mi pełno takich komentarzy. Mnie nie obchodzi, co wy myślicie. Jeśli kochacie naturalność, k*rwa, zablokujcie mój profil i nie wchodźcie na niego. Nie wiem, jaki macie problem, że oglądacie ten profil i was tak to razi.

Justyna cierpliwie tłumaczy swoim hejterom, że najzwyczajniej w świecie zawsze podobał jej się taki typ urody i właśnie dlatego sama do niego dąży. Przy tym robi to za własne pieniądze, więc nikt jej zdaniem nie powinien mieć z tym żadnego problemu.

Nie jestem z tych osób, które zazdroszczą innym. Ja kocham piękne kobiety i ja zawsze uwielbiałam pięknie zrobione kobiety. Może bardziej zadbane po prostu. Robienie zabiegów to nie bycie sztucznym, to jest oznaka tego, że kobieta dba o siebie i lubi dbać o siebie. Dlaczego ciągle w tej Polsce jest taka nagonka na osoby, które chcą sobie robić zabiegi? Każdy ma prawo robić ze swoim ciałem, co chce. Ja też mam to prawo i mogę robić ze swoim ciałem, co tylko mi się podoba. Nikt z was nie powinien nikomu mówić, co kto ma robić. Czy wam ktoś mówi, co wy macie robić? Dlaczego my wszyscy mamy was słuchać i robić to, co każecie. Dajcie ludziom żyć. Jesteśmy w wolnym kraju.

Na sam koniec Justyna apeluje do komentujących, by nie oceniać kobiet przez pryzmat ich "poprawionego" wyglądu.

Przestańcie oceniać pod kątem wyglądu. Wygląd nie oznacza, że "ktoś się puszcza", że ktoś jest głupi. Porozmawiajcie z tą osobą i zobaczcie, czy rzeczywiście tak jest. To, że ktoś jest zadbany, nie znaczy, że ma pełno wad. Przykro mi, że na tym TikToku jest taka fala hejtu.

Zgadzacie się z nią?

Zobacz także: Raper denerwuje Polaków i niekończące się wakacje Wendzikowskiej
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(517)
Normalna
2 lata temu
Ja nie mam tony wypełniaczy. A tez dbam o siebie…
Serio?
2 lata temu
Czyli jak nie ładuję w swoje ciało silikonu i jadu kiełbasianego, to znaczy, że nie dbam o siebie? Co tam zdrowe odżywianie, regularne ćwiczenia, dbanie o zdrowie psychiczne, skoro nie będąc naciągniętą do granic możliwości, jestem najwidoczniej niezadbana. W sumie nie powinno mnie to dziwić, kiedyś usłyszałam, że nie dbam o swoje dłonie, bo nie mam zrobionych sztucznych szponów u kosmetyczki. Dokąd ten świat zmierza.
To jak
2 lata temu
niestety trochę oznacza
sjdjjdjs
2 lata temu
medycyna estetyczna w nadprogramowych ilosciach oznacza, ze kobieta ma kompleksy, nie akxeptuje siebie i ma zaburzony obraz siebie jako kobiety, a nie tam ze dba o siebie, blagam🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Niunia
2 lata temu
Oczywiście, każdy kto spojrzy na te opuchnięte wywiniete wargi myśli sobie, rany ależ ona jest inteligentna! A potem zsuwa wzrok na olbrzymie implanty i dodaje, i do tego skromna!
Najnowsze komentarze (517)
Lolo
rok temu
Ma racje, wygląd o niczym nie świadczy. Naturalne, skromne, szare myszki też się puszczają. Są też kobiety o odważnym wyglądzie, co mają wianuszek adoratorów a wcale nie są prędkie do łóżka. To kwestia charakteru a nie wyglądu.
Ussysyua
2 lata temu
Biedna dziewczyna, nigdy siebie nie zaakceptuje
Zatem
2 lata temu
,, tak na pewno straszę bardzo bez tapety " rzekła w odpowiedzi justyna.. Nie nie straszysz bez tapety, bo ty nigdy nie jestes bez tapety. Masz makijaz permanenty i dwie warstwy sztucznych rzęs Widzisz jaka ty przewrażliwiona jesteś ze juz musisz komentowac bo jakiś random powiedział ze wyglądasz zle? Ja w makijazu wieczorowyn wyglądam na mniej tapety niż ty,, bez " i to nie jest zarzut tylko fakt więc zluzuj i wez książkę a nie siedzisz na porąbanych tik tokach. Jakbyś tak siebie lubiła sauté to bys nie robila permanentego. Chryste to az tak trudne do pojęcia? ...
Misiek
2 lata temu
Boziu, co to za priorytety??? Dbanie o siebie, to ruch, zdrowe odżywianie, zdrowy umysł - bez jakichkolwiek prochów. dobre kosmetyki, masaże, basen, sauna. Jeśli zaś chodzi o medycynę estetyczna, owszem - tak, ale w granicach..W GRANICACH ROZSADKU!!!!!!!!!!!!! Pani Gradek była pięka kiedyś, teraz naprawdę to nie wiem jak tą urodę określić. Nie potrafie :(((((((
Nick
2 lata temu
Ja miałam okazje z Tobą rozmawiać i jest jeszcze gorzej jak się odezwiesz. Mózg przeżarty przez leki (narkotyki?). Poprawnie zdania nie potrafi złożyć, ciagle się zacina.
Tomek1
2 lata temu
Kto to jest. Przestańcie pokazywać te glonojady. Jak nie one to patyczaki. Czy nie ma normalnych ludzi.
exx
2 lata temu
zdeformowana = zadbana ?
Yyy
2 lata temu
Co to za wąsy??
Aha
2 lata temu
Nie znaczy. Ale zazwyczaj jest równoznaczne z faktem, że po tych zabiegach baby nie są piękne tylko sztuczne i przerysowane, wyglądają jak katykatury i blachary.
???
2 lata temu
A co taki wygląd znaczy? Może filozoficzne podejście do życia, albo fizjologiczne.
M.9
2 lata temu
Robienie zabiegów tego typu to oznaka, że kobieta dba o siebie... A nie robienie ich to oznaka, że nie dba o siebie? Bo w sumie nie wiem jak mam ją rozumieć. W jednym ma rację, jak się komuś tak wybitnie nie podoba to po co wchodzi na jej profil. Ludziom się nudzi.
Morgana
2 lata temu
to ciekawe, co to wszystko znaczy ?!? tak na serio !!! bo i tak można "zbić" jej wszystkie argumenty... punkt po punkcie ...
Jamjest
2 lata temu
Pani wybaczy, ale co trzeba mieć pod sufitem, żeby tak wyglądać... Przecież to pośmiewisko a nie podziw jest.
gosc
2 lata temu
jest mega sztuczna, oszpecona, no ale skoro tak lubi to niech dalej to robi
...
Następna strona