Justyna Steczkowska stawiała pierwsze kroki w świecie show-biznesu trzy dekady temu, debiutując w programie "Szansa na sukces". Dziś artystkę zalicza się do grona najzdolniejszych rodzimych piosenkarek i przypisuje się jej miano "diwy". Minione miesiące były dla 52-letniej gwiazdy wyjątkowo intensywne. Po ubiegłorocznej aferze preselekcyjnej, Justyna postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę i znów wystartowała w eliminacjach do Eurowizji. Tym razem, gdy TVP oddała głos jedynie telewidzom, Steczkowska rozgromiła konkurencję i bez problemu sięgnęła po zwycięstwo. Już za niecałe dwa miesiące artystka zaprezentuje utwór "Gaja" międzynarodowej publiczności i powalczy o upragnione zwycięstwo Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji.
TYLKO NA PUDELKU: Justyna Steczkowska o budżecie na Eurowizję i promocję "Gai": "Nie mogę wziąć pieniędzy od fanów, to są młodzi ludzie, ciężko pracują"
Obecnie Justyna skupia się na próbach przed majowym występem i intensywnym promowaniu eurowizyjnej propozycji. Zaledwie kilka dni temu diwa zaprezentowała swoją piosenkę przed norweskimi fanami konkursu. Mimo napiętego grafiku, Steczkowska znalazła też czas na ogrzanie się w blasku fleszy podczas eventu debiutującej na rynku marki kosmetycznej. Przy okazji udzieliła wywiadu naszemu reporterowi, Cezaremu Wiśniewskiemu, który zapytał diwę m.in. o jej stosunek do słów Beaty Kozidrak, która zapowiedziała, że "nie ma zamiaru starzeć się z godnością".
Godność nie musi być absolutnie związana z urodą. Kobiety lubią być piękne, lubią być podziwiane - w końcu są kobietami, dlaczego ma być inaczej? Uważam, że to sztuka zadbać o siebie w późniejszym wieku, bo to wymaga pracy od nas samych. To nie są tylko pieniądze, jak ludzie twierdzą. To jest ruch, do którego pieniędzy nam nie potrzeba, wystarczy chodzić na spacery, biegać, chcieć. To również nieobżeranie się, niepicie alkoholu, niepalenie papierosów - to jest tylko i wyłącznie nasza praca i nasza decyzja, czy chcemy się starzeć z godnością, czy nie - tłumaczyła.
Justyna Steczkowska o medycynie estetycznej. Ma jedno "ale"
Podczas rozmowy padło również pytanie o medycynę estetyczną. Jak diwa zapatruje się na kwestię zabiegów upiększających?
Jestem jak najbardziej na tak. Tylko, że ja jestem akurat za taką medycyną estetyczną, która nie powoduje drastycznych zmian na twarzy, tylko pozwala utrzymać naszą skórę w dobrym zdrowiu i w dobrej kondycji. Każdy niech robi, jak chce i czuje się z tym, jak chce. Ja lubię wyglądać naturalnie, ale najmłodziej, jak się da w moim wieku - skwitowała z uśmiechem na twarzy.
ZOBACZ TEŻ: Justyna Steczkowska ZRZUCIŁA RĘCZNIK, tańcząc w saunie. "Kiedy szwedzkie karaoke wjedzie na pełnej"