Kacper Kuszewski stwierdza, że NIE JEST KOCHLIWĄ osobą. O prywatności mówi: "Zacząłem uczyć się budować mury i granice"
Kacper Kuszewski rzadko udziela wywiadów. Teraz zgodził się jednak wpaść do studia Świata Gwiazd. Został zapytany o życie prywatne...
Kacpra Kuszewskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jako jeden z głównych aktorów "M jak miłość" zdobył ponad 2 dekady temu niebywałą popularność i choć później żadna rola nie pomogła mu odpiąć łatki Marka Mostowiaka, stale pojawia się w telewizji i realizuje aktorską pasję na deskach teatrów.
Choć widzowie najpopularniejszego (nadal) serialu w Polsce bardzo chcieliby, by Kacper wrócił na plan do Grabiny, ten stanowczo zaprzecza, ba, czasem irytują go pytania w tym temacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuszewski o "M jak Miłość": "To było tylko jedno z wielu miejsc mojej pracy"
Kacper Kuszewski o popularności i ochronie prywatności
Kacper Kuszewski od zawsze stronił od udzielania zbyt wielu wywiadów i pokazywania w social mediach, jak wygląda jego życie prywatne. Do tej pory zresztą nigdy nie pisało się nawet, czy jest singlem, czy może jego serce bije do kogoś mocniej. Mateusz Szymkowiak, zdając sobie sprawę, że aktor nie będzie zbyt wylewny w tym temacie, rzucił jedynie pytanie, czy Kacper jest kochliwy.
Nie - odpowiedziała, śmiejąc się. Ta popularność, która spadła na mnie z popularnością serialu bardzo wcześnie w mojej drodze zawodowej, bo rok po szkole zacząłem grać i dwa lata później nagle serial. Nie byłem na to gotowy, nie wiem, czy da się na coś takiego być gotowym. To jedna z większych dram w moim życiu i do dzisiaj nie przyzwyczaiłem się do tego, że jestem tak rozpoznawalny, tak popularny. (…) Szybko się musiałem nauczyć, że my, osoby znane z telewizji, jesteśmy potencjalnym źródłem dochodu dla mediów, które żerują na takich osobach i które sprzedają nas, nasze życie prywatne, bez naszej wiedzy, naszej zgody i bez żadnej korzyści finansowej z tego. Po prostu, żeby zarobić pieniądze. To nie jest po prostu popularność, "M jak Miłość" oglądali absolutnie wszyscy. W tamtych latach wiedziałem, że gdziekolwiek nie pójdę i nie wejdę w jakiekolwiek miejsce publiczne, zostanę zauważony i rozpoznany - dodał.
Choć Kacper Kuszewski jest zapewne wdzięczny, co zyskał dzięki popularności, daje do zrozumienia, że jest to uprzykrzające w codziennym życiu. Mimo wszystko stara się nie łączyć życia zawodowego z prywatnym:
Odbiera ci to taką prywatność, której zwykli ludzie nie zdają sobie, że mają. Nagle przejście do kategorii: "wszyscy wiedzą, kim jesteś", znają twoją twarz, jest straszne. Ja natychmiast zacząłem uczyć się budować jakieś mury i granice, chronić to. Życie prywatne z definicji polega na tym, że jest prywatne, więc ja nie chcę do niego zapraszać milionów widzów serialu "M jak Miłość". Podjąłem taką decyzję na wczesnym etapie kariery, że ja nie będę opowiadał o swoim życiu prywatnym. Dopiero od niedawna sobie pozwalam, bo już na tyle się czuję pewny i dorosły. Liczę na to, że to może komuś przyniesie też jakąś korzyść - mówimy o tej psychoterapii - przekazał.
Inne gwiazdy powinny się uczyć od niego konsekwencji w kwestii ochrony prywatności?