Karolina Gorczyca też przerwała milczenie po wypadku: "Mieliśmy dużo szczęścia"
W piątek w miejscowości Niechanowo w powiecie gnieźnieńskim doszło do wypadku z udziałem Karoliny Gorczycy i Krzysztofa Czeczota. W sobotni poranek głos w mediach społecznościowych zabrała aktorka.
W piątek polskie media obiegła informacja o wypadku samochodowym, do którego doszło w miejscowości Niechanowo w powiecie gnieźnieńskim. Jednym z aut jechali Karolina Gorczyca i Krzysztof Czeczot. Aktorka nie doznała obrażeń, aktor natomiast trafił do szpitala ze złamaną ręką.
Zderzyły się tam citroen z mercedesem. W wyniku tego zderzenia obrażeń ciała w postaci złamania ręki doznał kierujący mercedesem. Został on przetransportowany do szpitala w Gnieźnie. Podróżował on z pasażerką, która nie odniosła obrażeń. Również kierująca citroenem nie odniosła obrażeń - poinformowała aspirant sztabowy Anna Osińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, cytowana przez TVN24.
Karolina Gorczyca zabrała głos po wypadku
W sobotni poranek do fanów przemówił Krzysztof Czeczot. Na swoim instagramowym profilu napisał: "Zapinaj pasy. Zawsze. Nam pomogły".
Teraz głos zabrała Karolina Gorczyca. Aktorka przyznała, że razem z mężem mieli dużo szczęścia. Zapewniła, że są już bezpieczni i podziękowała służbom za udzieloną pomoc.
Życie potrafi zmienić się w sekundę. Dzięki Bogu nie tym razem. Wczoraj z Krzysztofem Czeczotem mieliśmy dużo szczęścia, ale przede wszystkim zapięte pasy i dostosowaną prędkość jazdy. Dzięki temu jesteśmy bezpieczni. Dziękujemy służbom z okolic Gniezna za szybką reakcję i pomoc. Wszystko z nami ok. Dziękujemy Wam za troskę i wspierające wiadomości - czytamy.