Kuba Wojewódzki odnosi się do wyznania Smaszcz o Kurzajewskim i Julianie. "Dużo się teraz mówi o potrzebie wspólnych pasji ojca i syna"

W ostatnich tygodniach Paulina Smaszcz może liczyć na zwiększone zainteresowanie medialne. Wszystko za sprawą udziału w programie "Królowa przetrwania". Celebrytka podczas jednego z odcinków zdecydowała się na osobiste wyznanie związane m.in. z Maciejem Kurzajewskim. Gdy zmagała się z trudnościami zdrowotnymi, jej były mąż i syn mieli wymieniać się zdjęciami, drwiąc z jej stanu.

Moi synowie, zwłaszcza mój starszy syn, z tatą wymieniali zdjęcia, jak ja wróciłam ze szpitala i nie mogłam jeść, nie mogłam się myć, jak chodziłam, ciągnąc nogę - mówiła Smaszcz z łzami w oczach.

Maciej Kurzajewski dosadnie zareagował na słowa eks żony. Gwiazdor postawiony przez Paulinę w niekorzystnym świetle opublikował oświadczenie i przyznał, że zdecydował się na kroki prawne, aby obronić swoje dobre imię.

ZOBACZ TAKŻE: Ależ oni się kochali! Pamiętacie, jak Smaszcz i Kurzajewski spijali sobie z dziobków? "Złapałem pana Boga za nogi... Po prostu bajka"

Emocje wokół konfliktu byłym małżonków wywołały duże zainteresowanie mediów. Na komentarz w sprawie zdecydował się m.in. Kuba Wojewódzki. Dziennikarz, który znany jest z ciętego języka, skomentował sytuację na łamach "Polityki". Z duża ironią odniósł się do relacji między byłymi małżonkami oraz ich synem.

Paulina Smaszcz ujawniła, że kiedy chorowała, to były małżonek Maciej Kurzajewski i ich najstarszy syn robili jej zdjęcia, drwiąc z jej stanu zdrowia. Dużo się teraz mówi o potrzebie wspólnych pasji ojca i syna - ironizował Kuba Wojewódzki na łamach tygodnia.

Miło z jego strony?

ZOBACZ TAKŻE: Mistrzyni tantry czy gwiazda "dżungla gate"? Rozwiąż psychotest i dowiedz się, którą "Królową przetrwania" jesteś