Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

La Mania Home "pod osłoną nocy" zmieniła się w concept store: "Do wczoraj TWORZYLI produkty, a od wczoraj SZUKAJĄ produktów"

338
Podziel się:

Zawirowania wokół marki Joanny Przetakiewicz postanowili skomentować dziennikarze Michał Kędziora i Michał Zaczyński.

La Mania Home "pod osłoną nocy" zmieniła się w concept store: "Do wczoraj TWORZYLI produkty, a od wczoraj SZUKAJĄ produktów"
Dalszy ciąg afery w La Mani Home (ONS, Instagram @joannaprzetakiewicz)

Niedawno w polskich mediach głośno mówiło się o tzw. "aferze metkowej" z udziałem Jessiki Mercedes i jej firmy Veclaim. Za sprawą odkrycia jednej z instagramerek wyszło na jaw, że ich T-shirty powstają na bazie produktów taniej marki Fruit of the loom i nie są produkowane jedynie w Polsce, jak wcześniej zapewniała. Niedługo po skandalu z udziałem Jess internauci zainteresowali się projektami La Manii. Okazało się bowiem, że swoje czapki Joanna Przetakiewicz produkuje nie w rodzimych zakładach, lecz w Bangladeszu...

Sensacyjne odkrycie skłoniło dziennikarza Michała Kędziora do bliższego przyjrzenia się innej marce Joanny Przetakiewicz, La Mania Home. Autor bloga Mr Vintage na swoim instagramowym profilu zwrócił uwagę na wyjątkowe podobieństwo oferowanych przez firmę designerskich świeczników oraz dekoracyjnej figurki ptaka do produktów luksusowej włoskiej marki Arte dal Mondo. Kolejny wzór świecznika dostępny na stronie firmy Przetakiewicz do złudzenia przypominał natomiast model oferowany przez jeden z popularnych internetowych sklepów.

To już mało śmieszne. Zobaczcie, jaki ładny świecznik znalazłem na AliExpress i taki sam... No, nie zgadniecie, gdzie - dzielił się swoim odkryciem Kędziora.

Dziennikarz zasugerował, że La Mania być może posiadała zgodę na wykorzystanie projektów wcześniej luksusowej marki. Jego zdaniem firma powinna jednak szczerze poinformować o tym fakcie klientów. Zwłaszcza w obliczu licznych zapewnień Przetakiewicz, że produkty są ucieleśnieniem jej autorskiej wizji.

Dyrektor zarządzająca La Mania Home, Katarzyna Jakacka w rozmowie z Pudelkiem wytłumaczyła, że marka Przetakiewicz jest tzw. concept storem, oferującym produkty różnych producentów, zarówno z Polski, jak również z importu.

Niestety nadal mamy do czynienia z hejtem i manipulowaniem informacjami i tam, gdzie ma to miejsce, będziemy reagować prawnie - dodała Jakacka.

Michał Kędziora przyjrzał się wyjaśnieniom marki w naszym artykule i postanowił ponownie zabrać głos w sprawie za pośrednictwem swojego Instagrama.

Miałem nadzieję, że już nic nie będę musiał odnosić do sprawy La Mania Home, ale dopiero teraz odczytałem, że moje publikacje przedstawicielka marki nazwała hejtem, więc muszę się do tego odnieść. Mam nadzieję, że po raz ostatni - napisał na Insta Story.

Dziennikarz podkreślił, że jeszcze do niedawna na stronie firmy Przetakiewicz nie było wzmianki o tym, że oferuje ona asortyment innych producentów.

Okazuje się, że La Mania Home to sklep z produktami różnych producentów. Tylko, że pani Katarzyna zapomniała dodać, że sklepem typu concept store są od wczoraj. Tak, bo do wczoraj byli La Mania Home.

Na dowód słuszności swoich słów Kędziora zamieścił na Insta Story screeny ze strony internetowej La Manii. Zgodnie z fotografiami jeszcze 10 czerwca na witrynie można było przeczytać, że firma "tworzy produkty". Już następnego dnia można było natomiast przeczytać następujące słowa: " (...) Ta idea przyświecała nam, gdy szukaliśmy produktów do Concept Store".

U góry aktualny opis marki na ich stronie, na dole zrzut ekranu z przedwczoraj. Opisy zostały zmienione wczoraj. Nazwa "La Mania Home" została zastąpiona "Concept Store La Mania Home". Ale to nie wszystko... Do wczoraj "tworzyli produkty", a od wczoraj "szukają produktów" i "dobierają zgodnie z estetyką La Mania". I to jest bardzo uczciwy opis, brawo - kontynuował Michał Kędziora.

Dziennikarz odniósł się również do słów przedstawicielki La Manii, która zapewniała, że początkowo marka sama projektowała sprzedawane towary. W filmie promocyjnym z 2019 wyraźnie widoczne są jednak niesławne świeczniki.

(...) Pani dyrektor twierdzi, że początkowo były to produkty projektowane wyłącznie przez La Mania Home. Sprawdziłem to. Marka wystartowała w listopadzie 2019 roku. Obejrzałem ich film promocyjny, który był opublikowany, zanim marka powstała (był to rodzaj zajawki). Zobaczcie zrzuty ekranu z listopadowego filmu i jakie produkty się tam pojawiają - zachęcił obserwatorów bloger.

Podsumowując - czuję się strasznie zniesmaczony, że przypisuje mi się słowo "hejt", a jednocześnie po moich publikacjach marka modyfikuje kluczowe informacje o modelu działalności na swojej stronie internetowej. To klasyczne odwracanie kota ogonem i przyznam szczerze, że po marce aspirującej do bycia luksusową spodziewałem się większej klasy i innej reakcji - przyznał dziennikarz.

Do reakcji firmy na krytykę ze strony Kędziory za pośrednictwem Facebooka odniósł się również dziennikarz i bloger Michał Zaczyński.

"Mamy do czynienia z HEJTEM i manipulowaniem informacjami", oświadcza La Mania Home, a pod osłoną nocy zmienia na swojej stronie internetowej opis działalności. Już nie jest La Manią Home, która "tworzy produkty" tylko concept storem, który "szuka produktów" i "dobiera je zgodnie z estetyką La ManiPi". I któż tu manipuluje? Swoją drogą, ciekawa linia obrony z tym hejtem. Jakieś "przepraszamy"? Jakaś obietnica poprawy, skrucha? W życiu! A hejterem i manipulantem jest się wtedy, gdy wytknie się firmie, której właścicielka jest orędowniczką luksusu, że handluje ogólnodostępnym - także na Aliexpress - towarem z całkiem sporą marżą - napisał na swoim profilu.

Myślicie, że Przetakiewicz wkrótce im odpowie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(338)
Nick
4 lata temu
Pani juz dziękujemy, kazdy umie wklepać Aliexpress lub Alibaba w Google
Pozdrawiam
4 lata temu
Boje się pomyśleć co by bylo, gdyby przeswietlono wszystkie topowe firmy i marki.
Bill23
4 lata temu
Niestety, kłamstwo ma zawsze krótkie nogi...
Hanna
4 lata temu
Mitomanka, wydmuszka, kłamczucha. Na Wikipedii wpisała sobie, że jest PROJEKTANTKĄ. W wywiadach mówi „moje projekty”. Ani razu nie wspomniała o Magdzie Butrym. Nic dziwnego, że ta szybko zawinęła się z La Manii, skoro cały sukces przypisała sobie największa kłamczucha RP. Ta kobieta twierdzi, że już na studiach była właścicielką sieci gabinetów stomatologicznych i restauracji (kłamstwo/ kłamstwo). Gabinet, liczba pojedyncza, miała jej szwagierka. Poza tym Przetakiewicz mówi, że sam Wajda błagał ją, żeby została aktorką 😂 Cała dyrekcja szkoły umawiała ją na castingi, ale ona się opierała. Kolejne jej kłamstwo to krótki pobyt jej marki w Harrodsie i na netaporter. Sama zrezygnowała ze sprzedaży, wcale nie dlatego że mieli zerowy utarg, bo nikt tych sukni z poliestru nie kupował.. A teraz moje pytanie do ciebie Asiu- co z twoim programem i książką, którą piszesz już kolejny rok? Że Ty jeszcze w ogóle orientujesz się w tych kłamstwach.. szczerze podziwiam.
jeleń
4 lata temu
Aśka stworzyła erę naiwnych kobiet, które skupują jej produkty bo chcą być choć trochę jak ona - tanie, podrabiane, proste. Człowiek mądry, który podróżuje po świecie ma świadomość marek i wie skąd się biorą pieniądze. Tanio kupić, sprzedać 100x drożej, a jak brakuje kasy to wyprzedaż swoich używanych ubrań. Trzeba tylko jeleni zainteresować kiczem, potem się już samo kręci. To wstyd mieć z nią coś wspólnego. Omijać ją dużym łukiem.
Najnowsze komentarze (338)
Cynik
3 lata temu
Za moich czasów to sie nazywało taniej kupic drożej sprzedac
Tasza
4 lata temu
Poległa.. kłamstwa nikt nie lubi.. kopiowanie jeszcze ujdzie- patrząc na pare lat wstecz kolekcje gucci maja swoje odzwierciedlenie w wielu innych firmach chociażby gino rossi. Ale Bezczelne okłamywanie i wydawanie cudzego za swojego to już oszustwo.
Ola
4 lata temu
Ale jaja
zdegustowany
4 lata temu
jess i veclaim można usprawiedliwić, ze jest mało doświadczona, ze ktoś zle doradził, ale pani Przetakiewicz leci w kulki i to bez mrugnięcia okiem, mega zawód. WSTYD PANI JOANNO!
Monika
4 lata temu
Oszustwo goni oszustwo. Wstyd, niczego nie kupię, chociaż zastanawiałam się nad ta marką. Nie rozumiem tego pędu za kasą.
Gość
4 lata temu
Te produkty są naprawdę kiczowate a ceny wyolbrzymione. Pani Joanna naprawdę Ą Ę Oł Aaa
Zosia
4 lata temu
Czy ktoś z nią studiował PRAWO widział ją na uczelni PYTAM POWAŻNIE A MOŻE KOŃCZYŁA ZAOCZNIE ????????
FarmaLajków
4 lata temu
Jeszcze jedna uwaga: La Mania Fashion ma ponad 100tys obserwatorów na Instagramie, La Mania Home 13 tys ale liczba polubień jest śmiesznie mała w obu przypadkach. Większość zdjęć na IG ma poniżej tysiąca polubień co w przypadku La Manii daje ok 1% średniego zaangażowania fanów, w przypadku La Mania Home większość postów ma ok 100ileś-200ileś polubień, czasem trafi się 400-600 ale to rzadkość. Czy to możliwe że cześć Instagramowych obserwatorów została kupiona???
No znawcy
4 lata temu
I bardzo dobrze tym wszystkim szpanerom i naiwniakom. Wcale mi was nie żal, drogie nie zawsze znaczy dobre. 😂😂😂 mam z was ubaw po pachy
Jaa
4 lata temu
Wstydziłaby się ta pani tak żerować na Polakach naprawdę taaaakie ceny wstyd Asiu wstyd w ten spod się dorabiać
Kate
4 lata temu
Sami zazdrośni ludzie,którzy w życiu nic nie osiągnęli tu komentują z tego co widzę, a i na bank uczciwi w 100% I czyści jak łza 😭😂 Mi jak coś się nie podoba to nie kupuję i tyle. Proste
slko
4 lata temu
wieczna utrzymanka w domach wynajętych do sesji, kto o tobie słyszał przed Kluczem, teraz nastepny fajfus z holandi, cokolwiek to znaczy
Joaska
4 lata temu
Nie znam kobiety o tak wątpliwej przeszłości jak Joanna Przetakiewicz. Jako nastolatka była 'kobietą' groźnego gangstera o ksywie "Simon" a kibicował im sam boss mafii niejaki 'Persching'. Żołnierzyki mafii pruszkowskiej i wołomińskiej nazywali Joannę "Miss mafi".. Nie wiadomo czy była kobietą gangstera na wyłaczność czy tak jak inne musiała również parać się prostytucją ale dla klientów z wyższej półeczki czyli z kategorii VIP. Za czasów komuny i PRL-u takie panie nazywano 'dewizówkami', ponieważ swoje usługi świadczyły tylko w drogich (5*****) pokojach hotelowych i tylko za dolce.. Bardzo możliwe, że jako kobieta gangstera musiała w ten sposób zarabiać na siebie bo podobno swojego męża i ojca 3-ch synów poznała właśnie w pracy. Podobno był jej notorycznym klientem i zwyczajnie wpadli przy pracy, Joanna zaciążyła a pan Przetakiewicz dużo od niej starszy jak na odpowiedzialnego gościa przystało wyciągnął ją z tego szamba, ożenił się z nią i Joanna na ok. 10 lat została 'kurą domową". Niestety mąż trzymał Jonnę krótko i rozliczał z kasy więc często się kłócili i w końcu wzięli rozwód.. Kliniki stomatologiczne, restauracje i inne biznesy, którymi chwaliła się Joanna to jedna wielka ściema.. Ta kobieta miała problem z ukończeniem studiów i w ogóle nie radziła sobie z wychowywaniem dzieci czyli była bylejaką żoną i matką.. Po rozwodzie synami Joanny zajęła się ich babcia a Joanna ruszyła w miasto w poszukiwaniu sponsora z dużą kasą.. Wybór padł na miliardera Jana Kulczyka i dosyć długo zarzucała sieci aż w końcu w upokowaniu Kulczyka pomogła jej Aldona Wejchert (panie poznały się na jakiejś imprezie dla majętnych gości, na której Joanna była jeszcze ze swoim mężem). Panie podobno nawet założyły się o to czy Joannie uda się Kulczyka 'upolować' .. Joanna miała bardzo duże szanse na zwrócenie uwagi Kulczyka, ponieważ idealnie upodobniła się do młodszej wersji jego żony Grazyny, dodatkowo rutyna w tym małżeństwie była drugim powodem dla którego Kulczyk tak chętnie skorzystał z usług seksualnych Joanny, a że była i jest profesjonalistką w tej branży to staruszek stracił dla niej głowę i potwornie dużo pieniędzy... Trochę czasu mu zajęło aż przegonił ze swojego życia gang Przetakiewicz, dla których był tylko i wyłącznie bankomatem bez dziennego limitu wypłat gotówki.. Na odchodne Joanna dostała od Kulczyka kasę (10 mln €) na rozruch La Manii plus podarował jej nieruchomości (duże miaszkanie na Żoliborzu i apartament w UK) i drogie auta.. Widać kasę od Kulczyka przechulała razem z synkami, a La Mania nie okazała się kurą znoszącą złote jaja tylko potwoernie drogim hobby modowym, które zamiast generować zyski wymaga notorycznego wnoszenia dodatkowego kapitału, żeby firma nie zbankrutowała.. Częściowo firmę przekazała jednemu ze swoich synów a sama ruszyła z reklamą w mediach społecznościowych dzięki czemu trochę zaistniała medialnie i udało jej się 'wyrwać' kolejnego przy kasie jelenia
Nika 71
4 lata temu
Ja nie wierzę produkty z aliexpress za grosze, przerobione na la manię za gruba kasę? Wstyd Joanno, ale prawdę mówisz tylko jak się pomylisz. Mówię to na podstawie zestawienia różnych Twoich wypowiedzi, są sprzeczne
...
Następna strona