Magdalena Cielecka OBAWIA SIĘ medycyny estetycznej: "Miałam zrobić sobie nos, coś tam pomniejszyć"
Magdalena Cielecka pojawiła się w podcaście Magdy Mołek. W trakcie rozmowy pojawił się temat poprawiania urody. Aktorka wyznała, że nie zamierza dokonywać radykalnych zmian w aparycji. Podkreśliła też, że obawiałaby się nieodwracalnego efektu takich eksperymentów.
Magdalena Cielecka od lat należy do grona najpopularniejszych i najbardziej lubianych aktorek w Polsce. Może pochwalić się imponującym dorobkiem zawodowym i licznymi nagrodami. W tym roku gwiazda świętuje 30-lecie kariery aktorskiej, jednak nie zwalnia tempa, przyjmując angaże do kolejnych produkcji.
Aktorka mimo olbrzymiej popularności niechętnie opowiada o swoim życiu. Tym razem zrobiła jednak wyjątek i przyjęła zaproszenie do internetowego programu Magdy Mołek "W moim stylu". Podczas rozmowy poruszono różne wątki, także dotyczące prywatnych spraw. Oczywiście nie zabrakło szczerych wyznań.
ZOBACZ TAKŻE: Zakochani Magdalena Cielecka i Bartosz Gelner obdarowują się pocałunkami i przemierzają stolicę na skuterze
Magdalena Cielecka: "W Polsce mogłyby być lepsze filmy"
Magda Mołek zapytała Magdalenę Cielecką o urodowe poprawki
Obecnie coraz więcej gwiazd stara się walczyć ze swoją metryką z pomocą medycyny estetycznej. Magda Mołek zdecydowała się zapytać Magdalenę Cielecką, czy ona też zrobi sobie kiedyś coś na twarzy, aby "być młodszą". Aktorka nie ukrywała, że chociaż dba o siebie, to na razie nie planuje radykalnych zmian w aparycji.
Nie wiem. Nie chce też powiedzieć, że sobie nie zrobię, bo nie wiem, co się z moją twarzą wydarzy w przyszłości. Nie mogę tego wiedzieć. Póki co nie mam tego w planach, tak powiem dyplomatycznie i bardzo uczciwie. Wbrew temu, co czasem piszą o mnie, nic sobie nie zrobiłam. Staram się dbać o twarz od wewnątrz, ale też od zewnątrz
Stosuje jakieś bardzo przyjemne, nowoczesne zabiegi, kuracje, wzmacniające i stymulujące naturalne procesy tejże twarzy. Dbam o to, o co mogę dbać, czyli zęby, oczy, skórę, włosy. Natomiast nie mam nic wstrzykniętego, nie zrobiłam sobie powiek ani ust, ani nosa. Kiedyś miałam ochotę zrobić sobie nos, coś tam pomniejszyć. Nie zrobiłam i raczej już nie zrobię
ZOBACZ TAKŻE: #9 lat temu na Pudelku: Magdalena Cielecka ekscytowała się spotkaniem z Meryl Streep. "To osoba tak normalna w kontakcie "
Magdalena Cielecka boi się medycyny estetycznej
Aktorka w trakcie rozmowy w programie "W moim stylu" podkreśliła, że jest zadowolona z tego, jak obecnie wygląda. Cielecka wspomniała też, że obawia się eksperymentów na twarzy, albowiem ostateczny efekt mógłby ją rozczarować.
Ja jestem dość strachliwa, jeśli o to chodzi, a też nie czarujmy się i nie bądźmy fałszywie kokieteryjni, ja jestem zadowolona z powłoki, którą dostałam od losu i genów rodziców, więc nie mam tutaj, co biadolić i majstrować. Byłabym zaniepokojona i stresowałabym się efektem. Nawet gdyby ktoś mi mówił - zrób sobie coś, bo ci opada albo powieka siada - tak siada mi powieka, widzę to też, ale boję się, czy gdybym zrobiła sobie zabieg wycięcia, czy podniesienia tych powiek, czy byłabym sobą, czy bym się sobie podobała, czy bym siebie zaakceptowała
Rozumiecie jej obawy?