Maja Hyży zadebiutowała w show-biznesie jako jedna z uczestniczek "X Factora", gdzie fani mogli ją oglądać u boku ówczesnego męża. Wraz z Grzegorzem Hyżym doczekała się dwóch synów - Wiktora i Alexandra. Ich relacja nie przetrwała próby czasu, a dziś celebrytka układa sobie życie u boku swojego ukochanego - Konrada.
Owocem związku Mai Hyży i jej partnera są dwie córki - Antonina i Zofia. Ostatnio w mediach społecznościowych piosenkarki pojawiły się zdjęcia sugerujące, że niebawem ich rodzina się powiększy. Teraz wyznała, że oszukała fanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży chwali się nowym czworonogiem
Maja Hyży w sobotę miała okazję gościć w programie "Mówię wam". W rozmowie z Mateuszem Hładkim odniosła się do tego, że ostatnio wraz z ukochanym wrzuciła fotki ze śpioszkami. W rzeczywistości chciała zrobić nieco szumu na Instagramie.
Lubię czasami dawać dwuznaczne zdjęcia, żeby dać ludziom możliwość do podjęcia decyzji czy żeby zgadli. Żeby nie było nudy. Mam duży dystans do Instagrama, (...) lubię się bawić tymi socialami. Wydaje mi się, że większość społeczności na Instagramie już na tyle mnie poznała, że bierze to wszystko na pół i bawi się razem ze mną. I tak było w tym przypadku - mówiła Maja Hyży w programie "Mówię wam".
W rzeczywistości jej rodzina powiększyła się o pieska. Tobi ma cztery miesiące.
Było dużo zapytań, dlaczego akurat body. To jest body po mojej córce. Tobi miał pierwszą wizytę u krawcowej, a kubraczek przerobiłam. To zdjęcie miało na celu symbolikę, że rodzina powiększa się nie tylko poprzez dzieci, ale tworzą ją również zwierzęta. Tobi będzie z nami przez długi czas i mam wrażenie, że jeszcze bardziej nas scalił i dopełnił naszą rodzinę - dodała.
Pupil Mai Hyży jest rasy pudeltoy. W sieci pojawiło się wiele krytycznych komentarzy na temat rozmnażania mieszanek ras.
Trzeba było wziąć ze schroniska i promować adopcje. A nie wspierać zarabianie na rozmnażaniu; Jeśli ktoś rozmnaża zwierzęta w czasach gdy pełne są schroniska, to robi to dla pieniędzy i na milion procent nie kocha zwierząt -czytamy w komentarzach.
Inni z kolei stwierdzili, że nie ma nic złego w kupowaniu psów:
Przestańmy narzucać ludziom, co mają robić! Jeśli ktoś ma ochotę kupić psa, to kupuje. Chore czasu, że obcy ludzie mówi, co inni mają robić?; Mam pudelka Toy. To najpiękniejsze, najmądrzejsze i najcudowniejsze pieski na świecie. Zresztą wszystkie piesełki są cudowne; Ja też mam takiego - suczkę Figę. To są mega mądre i kochane pieski i najważniejsze, że nie uczulają.