Majka Jeżowska boi się fanatyzmu: "Parę osób potrafi ZNISZCZYĆ ŻYCIE MILIONÓW"
W rozmowie z Pudelkiem Majka Jeżowska zdradziła, że mającemu się niedługo urodzić wnukowi życzy przede wszystkim przyszłości w "fajnym kraju".
Majka Jeżowska ubolewa nad sytuacją w kraju: "Jeśli przyjdzie ustawa, że nie będzie można ubierać się na różowo, to wyjadę z Polski"
Rok temu jedyny syn Majki Jeżowskiej wziął ślub z projektantką Zofią Kulą. Niedawno wyszło na jaw, że para spodziewa się dziecka. Majka Jeżowska w rozmowie z Pudelkiem opowiedziała, jak czuje się w roli przyszłej babci.
Majka Jeżowska ubolewa nad sytuacją w kraju: "Jeśli przyjdzie ustawa, że nie będzie można ubierać się na różowo, to wyjadę z Polski"
Piosenkarka z niecierpliwością oczekuje narodzin wnuczka lub wnuczki. Artystka nie ukrywa jednak niepokoju związanego z sytuacją w Polsce i na świecie. Liczy jednak, że jej wnuk będzie mógł rozwijać się i dorastać w fajnym i przyjaznym kraju.
Dzidziuś ma się urodzić w Sylwestra, więc od razu będzie imprezka. Najważniejsze, żeby miał przed sobą przyszłość i mógł rozwijać się w fajnym kraju.
Majkę Jeżowską nie ukrywa, że najbardziej boi się fanatyzmu u rządzących.
Wystarczy, że parę osób owładniętych fanatyzmem dorwie się do władzy i potrafi zniszczyć życie milionów ludzi i tego się boje najbardziej. Wtedy nie ma przyszłości dla ludzi, którzy myślą inaczej - dodaje piosenkarka.
