Małgorzata Rozenek dogląda zamówień klientów w magazynie i biadoli: "W kasku wyglądam DEBILNIE"
Jakiś czas temu Małgorzata Rozenek ruszyła na podbój kolejnego rynku - tym razem z brandem specjalizującym się w suplementach diety. W ramach promocji kolejnego biznesu "Perfekcyjna" wybrała się z małżonkiem do Opola, gdzie spotkali się z pracownikami i odwiedzili tamtejszy magazyn. Pozazdrościć hartu ducha?
Przez lata funkcjonowania w show-biznesie Małgorzata Rozenek wyrobiła sobie renomę prawdziwego tytana pracy. W wielu wywiadach podkreślała, że sumienność i skłonność do stawiania sobie poprzeczki coraz wyżej odziedziczyła po rodzicach. A że uwielbia mnożyć pieniądze na swoim koncie, "Perfekcyjna" wystartowała właśnie z nowym biznesem - będzie sprzedawać suplementy diety.
Przypomnijmy, że Małgosia od kilu lat handluje też ciuszkami "swojego" projektu, za które życzy sobie niemało...
Jak pewnie zdążyliście już zauważyć, kalendarz słynnej bizneswoman zapchany jest do granic możliwości. Jeszcze we wtorek Gosia relacjonowała wizytę u jednego ze stołecznych fryzjerów, a już w środę nadawała z Opola, gdzie wybrała się z "Pysiulą", by omówić strategię swojej najnowszej marki.
Po owocnym spotkaniu w biurze Rozenek wciąż nie miała dość. Jak na profesjonalistkę z prawdziwego zdarzenia przystało, 46-latka zapragnęła odwiedzić jeszcze magazyn autorskiej marki i przyjrzeć się z bliska zamówieniom swoich klientek. Wcześniej Rozenek musiała przywdziać odpowiedni uniform, który - ku przerażeniu celebrytki - zrujnował jej starannie dobraną stylówkę i perfekcyjnie ułożone włosy.
W kasku wyglądam debilnie - stwierdziła Małgorzata z kwaśną miną.
A jak sobie nasunę na czoło, nie jest lepiej? A z okularami nie jest lepiej? - dopytywał wyraźnie rozbawiony Radzio.
Teraz idziemy na magazyn, więc konieczne jest odpowiednie przygotowanie. Bez względu na to, jak wyglądamy - podsumowała gwiazda.
Doceniacie jej "dystans"?