Małgorzata Rozenek pokazała prezent, jaki Radzio dostał od teściowej. "To już tradycja" (FOTO)
Dla Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana święta to przede wszystkim czas spędzony z najbliższymi. W tym roku para zawitała do rodziców "Perfekcyjnej Pani Domu" - Zofii i Stanisława Kostrzewskich. Przy elegancko zastawionym stole nie brakowało ani świątecznych przysmaków, ani dobrego humoru.
Atmosfera przy świątecznym stole celebryckiej rodziny nie odstawała od tego, co zobaczymy na Gwiazdkę w przeciętnym polskim domu. Czyste obrusy, eleganckie ubrania, wesołe miny, przystrojony stół, pyszne jedzenie. U Małgorzaty Rozenek gwiazdą wieczoru okazał się jednak prezent od teściowej dla Radzia. Nie podarunek dla żadnego z wnuków, ani nawet ręcznie lepione pierogi. Nic więc dziwnego, że gwiazda nie powstrzymała się przed wrzuceniem relacji na Instagram, gdzie zaprezentowała męża w wyjątkowo "odważnej" stylizacji.
Rozenek planuje kolejne poprawki w wyglądzie? "Na pewno pojawi się jakaś potrzeba". Radosław akceptuje ją w każdej odsłonie
Radek Majdan w "brzydkim świątecznym swetrze"
Były piłkarz otrzymał kolorowy sweter z topniejącym bałwankiem i wymownym napisem "I’m just having a meltdown" (ang. - właśnie mam załamanie - przyp. red.). Dodatkowo bawi gra słów, ponieważ czasownik "melt" po angielsku znaczy "topić się". Radek od razu wystroił się w "brzydki świąteczny sweter".
Małgosia wrzuciła fotki z rodzinnej Wigilii na Instagram i opatrzyła zdjęcie krótkim, ale jakże wymownym komentarzem: "Radzio w sweterku od teściowej. To już tradycja!". Jak się okazuje, ten świąteczny "hit" trafia pod choinkę każdego roku.
Radek z zakłopotanym uśmiechem dzielnie pozował do kolejnych zdjęć. W agendzie było też wspólne śpiewanie kolęd i odpalenie zimnych ogni.
Wigilia 2025. Dużo śmiechu. Dużo rozmów - tych ważnych i tych zupełnie niepoważnych. Życzliwość, która krążyła między stołem a kuchnią. Były kolędy (śpiewane sercem). Były zimne ognie i ten moment, kiedy wszyscy na chwilę zwalniają. Były psy, np. mamy pies z trzema łapkami - inny, wyjątkowy, jak cały ten wieczór. I najstarsza bombka, która pamięta więcej niż my. Ciepło. Blisko. Prawdziwie. Super było.
Rodzina Rozenek-Majdan od lat celebruje święta w rodzinnym gronie, pielęgnując swoje rytuały. Na wigilijnej kolacji nie zabrakło więc oczywiście rodziców Goni, jak i przedstawicieli młodszego pokolenia: dwóch synów celebrytki z pierwszego małżeństwa, Stanisława oraz Tadeusza, a także małego Henryka.