Marta Nawrocka mówi o hejcie na 7-letnią córkę. Zgłosiła sprawę na policję. "Zostałam już dwukrotnie przesłuchana"
Marta Nawrocka udzieliła wywiadu magazynowi "Viva!", w którym opowiedziała m.in. o hejcie, jaki spadł na jej córkę po wieczorze wyborczym. Pierwsza Dama już dwukrotnie była przesłuchiwana sprawie nienawistnych wypowiedzi o 7-latce. "Mam nadzieję, że negatywne treści znikną z przestrzeni publicznej" - powiedziała.
1 czerwca 2025 r. w Polsce miała miejsce druga tura wyborów prezydenckich. Karol Nawrocki zwyciężył wówczas z Rafałem Trzaskowskim, co spowodowało wybuch radości w jego sztabie wyborczym. Przyszły wówczas prezydent podczas tego wieczoru mógł liczyć na wsparcie swojej żony, Marty, oraz dzieci: Kasi, Daniela i Antoniego.
Zobacz także: Marta Nawrocka buszuje w modnym butiku. Pierwsza Dama wybrała się na zakupy ze swoimi stylistkami (ZDJĘCIA)
Sporą uwagę mediów przykuło zachowanie 7-letniej córki Nawrockich, która zachowywała się dość swobodnie na scenie. Kamery uwieczniły, jak posyłała serduszka czy machała do zgromadzonych. Chociaż wiele osób było zachwyconych niewinną postawą Kasi, to niestety pojawiły się również nienawistne komentarze, często o zabarwieniu politycznym. Skandaliczne wpisy na temat 7-latki wywołały wtedy powszechne oburzenie.
Tomasz Iwan i Karolina Woźniak w "Parometrze"
Marta Nawrocka o hejcie na 7-letnią Kasię
Nienawistne komentarze pod adresem dziecka zaniepokoiły nie tylko rodziców, ale i opinię publiczną. Jacek Dobrzyński z MSWiA potwierdził, że policja podjęła odpowiednie kroki w związku z hejtem na dziewczynkę. Sprawa dalej jest badana przez służby, co właśnie zostało potwierdzone przez Pierwszą Damę w rozmowie z "Vivą!".
Marta Nawrocka we wspomnianym wywiadzie przyznała, że mnóstwo osób stanęło wówczas w obronie Kasi. Żona Prezydenta RP już dwa razy była przesłuchiwana w tej sprawie. Pierwsza Dama ma też nadzieję, że efektem działań służb będzie zniknięcie nienawistnych treści z przestrzeni publicznej. Jak uważa, jej córka nie powinna widzieć takich rzeczy na swój temat.
Mnóstwo osób, których nawet nie znamy, niezależnie od poglądów politycznych stanęło w obronie Kasi. Także rzecznik praw dziecka zareagowała bardzo konkretnie, złożyła wniosek o ściganie w sprawie hejtu, który dotyczył naszej córki. Zostałam już dwukrotnie przesłuchana w tej sprawie i mam nadzieję, że negatywne treści znikną z przestrzeni publicznej. Kasia nie powinna widzieć takich rzeczy o sobie - powiedziała.
Hejt na 7-letnią córkę Nawrockich oburzył także rodzime gwiazdy. Swoją krytyczną opinię na ten temat wyraziły m.in. Katarzyna Grochola i Sandra Kubicka.