Marta Wierzbicka wzięła ślub w tajemnicy i mówi, że NIE CHCE ujawniać wizerunku męża. "Kusiło mnie, ale poszłam po rozum do głowy"
Pod koniec maja Marta Wierzbicka wyszła za mąż. Jeden z gości obecnych na uroczystości opublikował prywatne nagrania ze ślubu aktorki. W rozmowie z Pudelkiem Wierzbicka dała znać, co myśli o tej sytuacji.
Marta Wierzbicka pod koniec maja wyszła za mąż. 34-letnia aktorka mocno strzeże swojej prywatności i nie pokazuje ukochanego w social mediach. Mimo że Marta konsekwentnie tego się trzyma, to niestety podczas ślubu jeden z gości opublikował prywatne nagrania z uroczystości. Podczas jesiennej ramówki stacji TVN, nasza reporterka miała okazję porozmawiać z Wierzbicką. Zobaczcie, co Ola z "Na Wspólnej" powiedziała Pudelkowi o szczęściu, zmianie nazwiska, ślubie i byciu żoną. Wiemy, czy kiedykolwiek chciała pokazać światu swoją drugą połówkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znajomy opublikował wideo z jej wesela. Wierzbicka komentuje: "Wiedziałam, że już jest po fakcie". Kiedy w końcu pokaże męża?
Marta Wierzbicka o prywatności i o zdjęciach ze ślubu, które wyciekły
Jeden z zaproszonych na wesele gości opublikował zdjęcia i materiały wideo ze ślubu Marty i Jana, zanim zrobili to sami zainteresowani. Nasza dziennikarka, Simona Stolicka, zapytała Wierzbicką o to, jak czuje się jako świeżo upieczona żona i czy cokolwiek zmieniło się w ich związku po ceremonii.
Genialnie i, co śmieszne, nie sądziłam, że tak będę się czuła, więc każdemu polecam. Poza tym, że moje nazwisko się zmieniło, to właściwie nic, ale jest taka aura, coś takiego niewypowiedzianego, co daje ci poczucie, że "o wow, ten człowiek tak jakby jest ze mną i jesteśmy taką jednością". Jest dużo więcej zrozumienia, nie ma takich bezsensownych kłótni - powiedziała.
Nie jest tajemnicą to, że gwiazda trzyma swój związek w tajemnicy i nie pokazuje męża w sieci.
To była bardzo świadoma decyzja moja na samym początku i również mojego męża. Nie chcemy, żeby cokolwiek odnośnie naszego życia prywatnego było w mediach, bo to jest nasze życie prywatne i ja wiedziałam, że ja będę tego bardzo pilnowała i będę się tego trzymała, żeby rzeczywiście nie pojawiały się żadne informacje. (...) To się na pewno też sprzedaje, to się dobrze klika, ale ja osobiście jestem w stanie z tego zrezygnować na rzecz swojego spokojnego życia i takiej intymności, którą mamy. Na początku mnie kusiło (publikacja zdjęcia z ukochanym - przyp. red.), kiedy byłam w takim naprawdę miłosnym uniesieniu, kiedy jest ta chemia i kiedy człowiek chce się dzielić swoją drugą połówką, ale bardzo szybko poszłam po rozum do głowy. (...) - zaznaczyła aktorka.
Media i obserwatorzy aktorki dowiedzieli się o jej ślubie z Instagrama jednego z gości. Jak Wierzbicka zareagowała na te publikacje?
Wiedziałam, że już jest po fakcie. Nie sądziłam, że to się aż tak poniesie, dlatego później zareagowałam zdjęciem. (...) - powiedziała.