Nie wszyscy Beckhamowie okazali wsparcie Victorii na jej paryskim pokazie. Jest wielki NIEOBECNY
Victoria Beckham zaprezentowała swoją nową kolekcję podczas Paryskiego Tygodnia Mody. Chociaż wsparło ją wielu członków rodziny, to w oczy rzuca się nieobecność jednego z nich. Skonfliktowany z familią Brooklyn nie trzymał kciuków za swoją mamę.
Brooklyn Beckham od dłuższego czasu pozostaje w poważnym konflikcie ze swoimi rodzicami: Victorią i Davidem. Dobitnie było to widać podczas drugiego ślubu potomka celebryckiej pary. Brooklyn nie zaprosił bowiem nikogo ze swojej rodziny na ceremonię odnowienia przysięgi małżeńskiej z Nicole Peltz.
Zobacz także: Przyjaciółka Nicoli Peltz MIAŻDŻY Davida i Victorię Beckhamów: "Zaczęli rozpowszechniać fałszywe informacje, by JĄ OCZERNIĆ"
Według plotek Victoria Beckham źle znosi rozłąkę z synem. Zwłaszcza że Brooklyn nieustannie sprawia przykrości swoim rodzicom i wbija w nich szpilki. Tym razem żona Davida Beckhama musiała przeżyć kolejną bolesną chwilę. 26-latek nie wsparł jej w trakcie ważnego dla niej wydarzenia.
Akop Szostak i jego narzeczona w "Parometrze" Pudelka VIP!
Brooklyn Beckham nie wspierał matki podczas jej pokazu w Paryżu
Victoria Beckham podczas Paryskiego Tygodnia Mody zaprezentowała swoją nową kolekcję. Na pokaz organizowany przez celebrytkę przybyła prawie cała jej rodzina. David Beckham po całym show opublikował na Instagramie wpis, w którym pochwalił swoją żonę.
To, że jesteśmy z ciebie dumni, to za mało powiedziane. Patrzeć, jak po raz kolejny wszystko łączysz w tak elegancki, profesjonalny, technicznie doskonały i zdyscyplinowany sposób, to coś niesamowitego. Ty i twój zespół musicie wiedzieć, że to wyjątkowe... - napisał były piłkarz.
Gwiazda również podzieliła się relacją z pokazu, publikując na Instagramie zdjęcie z bliskimi. Uwagę przykuwa nieobecność 26-letniego Brooklyna, który nie wsparł matki podczas paryskiego show.
Brooklyn Beckham nie był widziany ze swoją rodziną od grudnia ubiegłego roku. Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie stało się zarzewiem trwającego od kilku miesięcy konfliktu 26-latka z rodzicami i rodzeństwem.
Myślicie, że w końcu uda im się zakopać topór wojenny?