Przyjaciółka Nicoli Peltz MIAŻDŻY Davida i Victorię Beckhamów: "Zaczęli rozpowszechniać fałszywe informacje, by JĄ OCZERNIĆ"
Od kilku dni obserwujemy konflikt, jaki narósł wokół odnowienia przysięgi małżeńskiej przez Brooklyna Beckhama i Nicolę Peltz. Pan młody nie zaprosił bowiem na ceremonię swojej rodziny. Głos w sprawie zabrała teraz przyjaciółka panny młodej, która stanęła w jej obronie.
Przed kilkoma dniami na nowo rozgorzał konflikt w rodzinie Beckhamów. Jego zarzewiem stała się ceremonia odnowienia przysięgi małżeńskiej przez Brooklyna Beckhama i Nicolę Peltz. Para nie zaprosiła na nią bliskich ze strony pana młodego. Sami zaś Victoria i David o fakcie odnowienia przysięgi małżeńskiej przez ich syna mieli dowiedzieć się z mediów.
Głośny już spór, który pierwotnie rozpoczął się kilka miesięcy temu od konfliktu Brooklyna z braćmi, dotknął nie tylko jego rodziców, ale i całą rodzinę. Syn Davida i Victorii nie zaprosił na ceremonię żadnego ze swoich krewnych, przy czym wśród gości znalazło się wielu bliskich ze strony jego żony. Ucięcie kontaktu przez Brooklyna szczególnie miało zaboleć Davida, bowiem drugiego ślubu udzielił parze ojciec Peltz.
To był ostateczny cios dla Davida i Victorii. Widok Nelsona odgrywającego tak ważną rolę w ceremonii był szczególnie bolesny dla Davida. Nikt z ponad 30-osobowej rodziny nie wiedział o ślubie, ani nie został zaproszony. Jego dziadkowie również są załamani, ponieważ Brooklyn zawsze był im bardzo bliski - donosił ostatnio "Daily Mail".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci
Przyjaciółka Nicoli Peltz staje w jej obronie
Niezwykle często plotkuje się, jakoby to Nicola Peltz miała pociągać sznurkami w konflikcie Brooklyna z jego rodziną. Kategorycznie nie zgadza się z tym Rebecca Faria, bliska przyjaciółka celebrytki. W obszernym komentarzu na Instagramie stanęła w obronie Peltz i stwierdziła, że rodzina Beckhamów przesiąknięta jest toksycznością. Pogratulowała również parze odcięcia się od jej wpływu.
Uwielbiam ludzi, którzy po latach terapii zrywają toksyczne więzi i mają odwagę odejść. Wszyscy od zawsze wchodzą im w d*pę, a Nicola była pierwszą, która postawiła na swoje wartości, nie przejmując się sławą czy pieniędzmi - napisała.
Oprócz tego Rebecca rzuciła dość mocnym oskarżeniem w stronę celebryckiej familii, ponieważ ta po utracie kontroli nad synem ponoć zaczęła robić wszystko, by oczernić jego wybrankę.
Gdy tylko nie mogli kontrolować wszystkiego, zaczęli rozpowszechniać fałszywe informacje, by ją oczernić - dodała.
Faria podkreśliła, że zna Peltz od lat i uważa ją za autentyczną i skromną, zaś w Brooklynie widzi "dorosłego mężczyznę, który potrafi się bronić". Twierdzi też, że odszedł od rodziny, "bo zna środowisko, w którym dorastał".
Słowa przyjaciółki Nicoli zdają się potwierdzać wirtualne reakcje Brooklyna. Syn Beckhamów miał bowiem polubić podobny komentarz na Instagramie, w którym ktoś pytał, dlaczego winą za nieobecność jego rodziców na drugim ślubie obarczana jest właśnie Peltz.