Sylwia Peretti, której świat legł w gruzach wraz ze stratą jedynego syna, nieustannie podtrzymuje pamięć o pierworodnym. Czyni to głównie za sprawą swojego profilu instagramowego, zamieszczając nostalgiczne wpisy i wspólne zdjęcia z Patrykiem. W najbliższy wtorek miną już dwa lata od wypadku drogowego, w wyniku którego kierujący autem 24-latek i trzej jego koledzy ponieśli śmierć.
Sylwia Peretti pokazała okradziony rodzinny grobowiec
Wraz ze zbliżającą się rocznicą śmierci celebrytka wybrała się w piątkowe popołudnie na cmentarz. Po dotarciu na miejsce pochówku syna jej oczom ukazała się pusta dziura w miejscu zasadzonej rośliny. Natychmiast chwyciła za telefon, by podzielić się tym widokiem ze swoimi obserwującymi.
No to nie pozdrawiam złodzieja, który ukradł mi... mi jak mi, rodzince, krzaczka. Ale zostawił lampkę. Oj Boże, Boże... Żeby ci tak ręce uschły. Nie przychodź po drugiego krzaka. Zabieram go ze sobą do domu. Trzymaj się, synek - oznajmiła.
Sylwia Peretti kilka godzin później połączyła się raz jeszcze z internautami, informując o swoim "olbrzymim poziomie wkurzenia". Jak podkreśliła, "grobowiec w Grębałowie to jej drugi dom".