Orlando Bloom kontempluje nad kawą z tajemniczą nieznajomą. Już szuka godnej następczyni dla Katy Perry?
Jako świeżo upieczony singiel Orlando Bloom zapragnął skorzystać z wolności i zabawić się na ślubie Jeffa Bezosa w Wenecji. Brytyjksiego aktora sfotografowano podczas wypadu na kawę z urodziwą brunetką. Już wrócił do randkowania?
O Orlando Bloomie zrobiło się ostatnio głośniej w kontekście zaskakujących perturbacji w jego życiu osobistym. Trwający prawie dekadę związek gwiazdora z Katy Perry miał rzekomo przejść do historii, do czego przyczynić miała się niedawna wyprawa piosenkarki w kosmos.
Jeśli wierzyć rewelacjom znajomego ekspary, Katy nieszczególnie ubolewa nad rozstaniem. Wokalistka cieszy się ponoć, że nie doszło do ślubu, bo teraz nie będą musieli dzielić się w sądzie majątkiem. Nie inaczej jest z Orlando, który zamiast płakać w poduszkę, wolał pokorzystać z życia i zabawić się w Wenecji na "ślubie stulecia" Jeffa Bezosa i Lauren Sanchez.
Wszystko wskazuje na to, że "singielstwo" wyraźnie służy Brytyjczykowi. Odtwórca roli Legolasa we "Władcy pierścieni" dał się sfotografować w czwartek podczas wypadu na kawę do jednego z weneckich lokali, w którym towarzyszyła mu tajemnicza nieznajoma. Chcąc pozostać incognito, odziany w zwyczajny czarny t-shirt i jeansy gwiazdor "skrył się" pod czapką z daszkiem. Pogawędka z towarzyszką zdawała się jednak sprawiać aktorowi przyjemność, o czym świadczyć mógł nieschodzący z jego twarzy uśmieszek.
Myślicie, że Orlando już poszukuje godnej następczyni dla Katy?