Paulina Smaszcz i "Kurzopki" stawili się na rozprawie o naruszenie dóbr osobistych. Tak wyglądało ich spotkanie w sądzie
W środę 14 maja Paulina Smaszcz oraz Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek stawili się w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. Sprawa z powództwa dziennikarza dotyczy naruszenia jego dóbr osobistych przez byłą żonę.
Był taki czas, gdy o konflikcie Pauliny Smaszcz z byłym mężem Maciejem Kurzajewskim rozpisywały się media w całym kraju. Dziennikarz i jego obecna partnerka Katarzyna Cichopek nie wdawali się z "kobietą-petardą" w publiczną dyskusję i zamiast tego zaprosili ją do sądu, gdzie teraz wyjaśniają sobie wszelkie nieporozumienia.
W połowie kwietnia pisaliśmy o przebiegu sprawy, którą Cichopek wytoczyła Smaszcz o naruszenie dóbr osobistych. Nie jest to natomiast jedyna kwestia, którą wyjaśniają sobie na sali sądowej, bo taki sam pozew Paulina otrzymała od byłego męża. W środę 14 maja obie strony stawiły się w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. Przebiegowi sytuacji na miejscu przyglądał się nasz reporter.
Gdy Maciej przechodził obok, rzucił "dzień dobry", ale raczej do wszystkich zgromadzonych, a nie do samej Pauliny - dowiadujemy się.