Paulina Smaszcz mówi o edukacji zdrowotnej i krytykuje kościół. Wbiła też szpilę Schreiber, która wypisała córkę z zajęć. "Robi to dla SZUMU"
Paulina Smaszcz gościła niedawno w podcaście "Call me mommy", gdzie poruszyła także temat edukacji zdrowotnej. Przy okazji skrytykowała kościół i uszczypliwie skomentowała wybór Marianny Schreiber, która deklaruje, że nie pośle córki na te zajęcia.
Paulina Smaszcz i Marianna Schreiber poznały się na planie drugiej edycji "Królowej Przetrwania". Kiedy śledziliśmy losy uczestniczek, wydawało się, że połączyła je bliska relacja, która ma szansę przetrwać także po zakończeniu rywalizacji. Wygląda jednak na to, że ich przyjacielskie drogi się rozeszły. Teraz 52-latka publicznie skrytykowała decyzję koleżanki, by wypisać córkę z zajęć edukacji zdrowotnej.
Paulina Smaszcz mówi o edukacji zdrowotnej
Paulina Smaszcz gościła w podcaście "Call me mommy", gdzie opowiadała o macierzyństwie. Podczas rozmowy pojawił się temat edukacji zdrowotnej, a 52-latka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat tego przedmiotu. Przy okazji skrytykowała też podejście kościoła.
Myślę, że naprawdę kościołowi nie jest na rękę, żeby edukować naszą młodzież, żeby mówić, czym jest zły dotyk, pedofilia, czym jest seksualność, jak żyć partnersko. Uważam, że edukacja zdrowia to nie jest tylko seks, to są diety, aktywność fizyczna, to jest wszystko to, co wiąże się z długowiecznością, ze zdrowym życiem, walka z otyłością, którą mamy. Coraz więcej ze świadomością, z depresjami, rozpoznawaniem depresji, używkami to wszystko jest tam w programie. O co chodzi, że oni się skupili na tym seksie. No ja mam wrażenie, że to jest na rękę kościołowi i dlatego z ambony krzyczą, nie zapisujcie dzieci - mówiła.
Paulina Smaszcz pokusiła się również o kąśliwą uwagę skierowaną do Marianny Schreiber, która deklaruje, że zamierza wypisać swoją córkę z edukacji zdrowotnej.
Ale Marianka to robi dla szumu. Żeby się koło niej działo - stwierdziła.
Kontynuując temat, Smaszcz przyznała, że uważa, że Marianna nie jest świadoma, na czym mają polegać te zajęcia. Przekazała też, co powiedziałaby niegdysiejszej koleżance z programu, gdyby ta zapytała ją o zdanie.
Poza tym wydaje mi się że gdyby jej ktoś tak naprawdę wytłumaczył, ona już do mnie nie dzwoni, więc nie mogę jej tego wytłumaczyć, ale ja bym powiedziała "słuchaj, czy chcesz, żeby Patrycja zdrowo się odżywiała, czy chcesz, żeby żyła bez chorób, bez otyłości, żeby wiedziała później, jak będzie dorosłym człowiekiem, założy rodzinę jak odżywiać swoje dzieci, jak żyć, na czym to polega itd, z czym się wiążą używki picie alkoholu, nałogi. Chcesz wiedzieć, że twoja córka żyje tak żeby żyć, jak najdłużej, w zdrowiu". Ja myślę, że nikt jej tego nie wytłumaczył i to jest takie robienie szumu, żeby robić szum - przyznała.
Myślicie, że Marianna odpowie?
Zobacz także: Paulina Smaszcz z synem i Marcin Hakiel z Dominiką Serowską na WSPÓLNYM NAGRANIU. "Takich spotkań się nie zapomina"