Polsat pokazał odcinek, w którym Albert Lorenz ZŁAMAŁ kręgosłup. "Był to upadek, po którym nie wiedziałem, czy w ogóle wstanę"

Albert "Brudny" Lorenz po emisji odcinka "Ninja vs Ninja", w którym złamał kręgosłup, zamieścił na Instagramie obszerny wpis, dzieląc się swoimi emocjami. "Dla widzów to tylko kilka sekund... dla mnie - moment, który mnie ukształtuje" - czytamy.

Albert LorenzAlbert Lorenz
Źródło zdjęć: © Instagram

W drugiej połowie lipca media obiegła informacja o poważnym wypadku na planie programu Polsatu. Albert "Brudny" Lorenz podczas zdjęć do "Ninja vs Ninja" złamał kręgosłup i trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. W trakcie długiego i żmudnego procesu powrotu do zdrowia sportowiec prowadził też publiczny dialog z Polsatem i producentem programu. Uczestnik programu zarzucał produkcji liczne problemy, w tym niewystarczające ubezpieczenie zdrowotne i brak kontaktu ze strony stacji.

Rozgorzała medialna przepychanka między sportowcem a produkcją. Stacja i firma Jake Vision wydały oświadczenia, w których odniosły się do słów Lorenza. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Ninja Warrior Polska: Rafał Maślak wzorowo pokonuje tor przeszkód

We wtorek Polsat wyemitował odcinek z udziałem Alberta Lorenza, w którym pokazano jego wypadek na Power Tower. Po emisji uczestnik podzielił się na Instagramie swoimi przeżyciami, opisując, jak bardzo chwila, którą widzowie oglądają w telewizji w kilka sekund, zmieniła jego życie.

Dla widzów to tylko kilka sekund... dla mnie - moment, który mnie ukształtuje. Upadek z Power Tower wygląda w telewizji tak, jakby nic się nie stało. Na ekranie to tylko moment - szybkie ujęcie, uśmiech, koniec. Ale w rzeczywistości był to upadek, po którym nie wiedziałem, czy w ogóle wstanę. Kamera nie pokazuje tego ciężaru, dźwięku uderzenia, ani ciszy, która zapadła tuż po nim

- zaczął swój wpis.

W dalszej części wpisu Albert po raz kolejny wrócił do momentu po wypadku. Jak twierdzi - materac wyglądał inaczej niż wcześniej, a brak możliwości kontrolowanego lądowania oraz duża wysokość sprawiły, że upadek był jeszcze groźniejszy. Po chwili ratownicy pomogli mu wstać - choć, jak później się okazało, miał złamany kręgosłup.

Tym razem materac różnił się od tego, na którym startowaliśmy wcześniej, co widać gołym okiem - do tego nie miałem możliwości spaść w kontrolowany sposób, a wysokość zrobiła swoje. Po upadku ratownicy postawili mnie na nogi -mimo że, jak się później okazało, miałem złamany kręgosłup. W teorii nie powinni tego robić, aczkolwiek nie jestem biegłym - po prostu dzielę się swoim doświadczeniem. (...) Wiele osób pytało, jak to możliwe, że dałem radę - sam do dziś nie wiem. Może tak właśnie wygląda prawdziwa siła - wstajesz, choć nikt nie wierzy, że możesz

- dodał.

Oglądaliście ten odcinek?

Albert Lorenz
Albert Lorenz © Instagram
Albert Lorenz
Albert Lorenz © Instagram
Albert Lorenz
Albert Lorenz © Instagram
Albert Lorenz
Albert Lorenz © Instagram
Albert Lorenz
Albert Lorenz © Instagram
Wybrane dla Ciebie
Dariusz Kamys o ostatnich chwilach Joanny Kołaczkowskiej: "Po prostu stopniowo odchodziła"
Dariusz Kamys o ostatnich chwilach Joanny Kołaczkowskiej: "Po prostu stopniowo odchodziła"
Rozgadana Marianna Schreiber ujawnia POWÓD ROZSTANIA z Piotrem Korczarowskim
Rozgadana Marianna Schreiber ujawnia POWÓD ROZSTANIA z Piotrem Korczarowskim
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chwalą się własnoręcznie wykonaną ozdobą choinkową. Pomagała im CÓRKA celebrytki (FOTO)
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chwalą się własnoręcznie wykonaną ozdobą choinkową. Pomagała im CÓRKA celebrytki (FOTO)
Zaskakujący gest Doroty Wellman na gali. Prezenterka zeszła ze sceny i oddała kwiaty szczególnej osobie
Zaskakujący gest Doroty Wellman na gali. Prezenterka zeszła ze sceny i oddała kwiaty szczególnej osobie
Podczas gali rozdania nagród magazynu "Viva!" oddano hołd Agnieszce Maciąg
Podczas gali rozdania nagród magazynu "Viva!" oddano hołd Agnieszce Maciąg
Nie żyje pierwszy mąż Doroty Szelągowskiej. Rozstali się niedługo po narodzinach syna
Nie żyje pierwszy mąż Doroty Szelągowskiej. Rozstali się niedługo po narodzinach syna
Nie żyje Paweł Hartlieb. Pierwszy mąż Doroty Szelągowskiej miał 51 lat
Nie żyje Paweł Hartlieb. Pierwszy mąż Doroty Szelągowskiej miał 51 lat
Izabela Janachowska urządziła synkowi przedświąteczną zabawę i ... wypełniła SEDES płatkami śniadaniowymi. Pomysłowo?
Izabela Janachowska urządziła synkowi przedświąteczną zabawę i ... wypełniła SEDES płatkami śniadaniowymi. Pomysłowo?
Janja Lesar zapytana o charakter relacji z Katarzyną Zillmann: "Jest ZA WCZEŚNIE, żeby to jakoś nazywać. Dobrze się bawimy"
Janja Lesar zapytana o charakter relacji z Katarzyną Zillmann: "Jest ZA WCZEŚNIE, żeby to jakoś nazywać. Dobrze się bawimy"
Stefano Terrazzino nie ukrywa zdumienia zamieszaniem wokół Janji Lesar: "Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa"
Stefano Terrazzino nie ukrywa zdumienia zamieszaniem wokół Janji Lesar: "Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa"
Małgorzata Kożuchowska żegna Nikodema Mareckiego w dniu jego pogrzebu
Małgorzata Kożuchowska żegna Nikodema Mareckiego w dniu jego pogrzebu
Olga Frycz w zaawansowanej ciąży przemierza Teneryfę na skuterze. "Albert sprawił mi luksusowy prezent" (FOTO)
Olga Frycz w zaawansowanej ciąży przemierza Teneryfę na skuterze. "Albert sprawił mi luksusowy prezent" (FOTO)