Program "Ninja Warrior Polska" już od 6 lat sprawdza wytrzymałość fizyczną uczestników, którzy walczą o pokonanie wymagającego toru przeszkód w jak najszybszym czasie. Dopiero w zeszłym roku jednemu z zawodników udało się wspiąć na legendarną Górę Midoriyama w ciągu wyznaczonych 25 sekund. Pochodzący z Gdańska Jan Tatarowicz dokonał tego niesamowitego wyczynu jako 11. osoba na całym świecie.
Producenci sportowego show postanowili urozmaicić jego formułę, ściągając do Areny Gliwice najlepszych zawodników z całego świata. Niestety, pokazywana obecnie na antenie Polsatu 11. seria odbywa się w cieniu groźnego wypadku, do jakiego doszło kilka tygodni temu na planie. Weteran toru ninja, Albert Lorenz, złamał kręgosłup w odcinku lędźwiowym w wyniku bolesnego upadku z wysokości. Mężczyzna nieustannie walczy o odzyskanie sprawności.
Zawodnik, który uległ kontuzji w trakcie nagrań do "Ninja vs Ninja", startował w programie już kolejny raz i doskonale znał wszelkie zasady. Po niefortunnym upadku natychmiast został objęty opieką medyczną na miejscu i przewieziony karetką do szpitala. Produkcja programu jest w stałym kontakcie z zawodnikiem i nie pozostawia go bez wsparcia - oświadczyli przedstawiciele formatu.
Prokuratora prowadzi śledztwo ws. wypadku
Prokuratura Rejonowa Gliwice-Wschód rozpoczęła śledztwo, którego wyniki pozwolą ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za wypadek. W tym celu zebrano niezbędne dowody, m.in. w postaci nagrań z monitoringu.
Osobiście prowadzę to śledztwo. Zwróciłam się o komplet dokumentacji do organizatora, związanej z tym, jak przeszkody były konstruowane, i takie materiały otrzymaliśmy. Dostaliśmy nagranie z monitoringu. Będziemy badać, kto ponosi odpowiedzialność za stan zdrowia pokrzywdzonego - czy on sam, czy organizatorzy? Na tym skupia się nasze śledztwo - przekazała w rozmowie z "Faktem" prok. Katarzyna Priedl.
Okazało się, że sprawę zgłosił na policję przyjaciel Alberta Lorenza z programu, zwycięzca 2. edycji, Robert Bandosz. Prokuratura przekazała też, że póki co nikomu nie postawiono zarzutów.