Przed laty pracował z Jennifer Lopez na planie. Teraz Luis Guzmán musiał opisać ją JEDNYM SŁOWEM. Nie będzie zachwycona...
Luis Guzmán zaskoczył widzów dość kąśliwą uwagą na temat współpracy z Jennifer Lopez w 1998 roku. Dostał pozornie proste zadanie: opisać JLo jednym słowem. Podejrzewamy, że raczej nie będzie jej do śmiechu.
O tym, że znane osobistości bywają trudne we współpracy, wiadomo nie od dziś. Czy sama zainteresowana tego chce, czy nie, często bohaterką podobnych historii zza kulis jest Jennifer Lopez. W mediach krążyła nawet plotka, jakoby JLo zabroniła ekipie patrzeć jej w oczy i jedna osoba straciła przez to pracę.
Były współpracownik Jennifer Lopez podsumował ją jednym słowem
JLo miała okazję współpracować z wieloma gwiazdami, które nie zawsze dobrze to wspominają. Teraz o sprawę został zapytany Luis Guzmán, który pojawił się w formacie "Hot Ones" wraz z ekipą "Wednesday". Dostał pozornie proste zadanie - miał jednym słowem opisać legendy Hollywood, z którymi przyszło mu pracować.
Przejdziemy teraz przez listę osób, z którymi pracowałeś i musisz określić je tylko jednym słowem - postawiono mu wyzwanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jennifer Lopez rozdaje autofrafy w Polsce!
I tak oto Adam Sandler jest "wspaniały", a Catherine Zeta-Jones - "bellísima". Wtedy nadeszła kolej na Lopez i Luis tylko lekko wzruszył ramionami, po czym z niewzruszoną miną powiedział:
Okej.
Niektórzy głośno nabrali powietrza, inni jedynie roześmiali się pod nosem. Potem padło też pytanie o Jennę Ortegę, która zresztą była wtedy na miejscu, i ją Guzmán uznaje za "genialną". Wygląda więc na to, że w wymienionym gronie tylko jedna osoba nie należała do jego ulubieńców, ale niestety nie dostał szansy, aby wyjaśnić swój wybór.
Internauci, zgodnie z oczekiwaniami, są w tej sprawie podzieleni. Fani JLo są wyraźnie oburzeni, z kolei pozostali opisują jego reakcję jako "przezabawną". A co na to sama Lopez? Na razie nie wiemy, ale kto wie, może kiedyś się dowiemy...