Publiczne love story Zillmann i Lesar będzie miało swoje konsekwencje? "TO BŁĄDZENIE PO OMACKU I RYZYKOWNA NAIWNOŚĆ" (OKIEM PUDELKA)
W naszym podsumowaniu "Okiem Pudelka" przyglądamy się najgłośniejszym i najczęściej komentowanym wydarzeniom mijającego tygodnia. Tym razem bierzemy pod lupę rodzący się na naszych oczach romans, złote usta znanej dziennikarki i zaglądamy do słynnych akt... O kim przeczytacie tym razem?
Całuśne Katarzyna Zillmann i Janja Lesar w "Halo tu Polsat"
Przed startem jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami" obstawiano wprawdzie, że udział Katarzyny Zillmann będzie jednym z szerzej komentowanych punktów programu z uwagi na debiut na parkiecie pary damsko-damskiej, ale chyba nikt się nie spodziewał, że to akurat jej przypadnie w udziale honor dołączenia do długiej listy romansów, które narodziły się na planie show. I to w atmosferze skandalu - zażyła relacja sportsmenki z Janją Lesar zbiegła się w czasie z zakończeniem ich dotychczasowych związków, w których obie jeszcze do niedawna deklarowały, że są szczęśliwe. Od zakończenia programu minęło już kilka tygodni i temperatura wokół tego (nadal rzekomego) romansu nie spada i to na życzenie samych zainteresowanych. Kasia i Janja są bardzo aktywne w sieci, a ich interakcje szeroko komentowane (i interpretowane) przez internautów. "Bliskie przyjaciółki" pojawiły się również w "Halo tu Polsat", gdzie Paulina Sykut-Jeżyna zapragnęła być polską Barbarą Walters i zapytała je wprost - czy to jest jeszcze przyjaźń, czy już miłość? Na moment zrobiło się niezręcznie, ale zdecydowana odpowiedź nie padła…
Zobacz także: TYLKO NA PUDELKU: Janja Lesar i Katrzyna Zillmann CAŁUJĄ SIĘ po wizycie w programie "Halo tu Polsat". Uroczo? (ZDJĘCIA)
Ta zabawa w kotka i myszkę oraz unikanie jednoznacznej odpowiedzi nie jest raczej jakąś zmyślną taktyką medialną, bo ciężko posądzać i Kasią, i Janję, że chciałyby na tym nagłym zainteresowaniu medialnym coś ugrać. To raczej błądzenie po omacku i bardzo ryzykowna naiwność, że świat pozwoli im odkrywać, co tak naprawdę do siebie czują, na jego oczach. Nie bez powodu celebryci często zwlekają z przedstawianiem opinii publicznej swoich drugich połówek aż będą pewni, że mogą nazwać daną relację poważną. Z jednej strony taki brak wykalkulowania może być odświeżający, z drugiej jest szansa, że skończy się katastrofą i publicznym wylewaniem łez. Dziewczyny są wyraźnie niesione wzajemnym zauroczeniem, ale przydałby się tam ktoś, kto uzmysłowiłby im, że takie medialne love story rzadko ma szczęśliwe zakończenie…
Głośny wywiad Moniki Richardson
Jakiś czas temu Monika Richardson wycofała się z mainstreamowych mediów, poświęcając się szkole językowej i działalności w sieci. Teraz dziennikarka przypomniała nam, jak wielka to była strata. Richardson udzieliła obszernego wywiadu Kozaczkowi i cytatami z niego można zapełnić rozkładówki kolorowych gazet na tydzień do przodu, a i jeszcze by wystarczyło na kolejny. Jak wiadomo, Monika nigdy nie gryzła się w język i tak też było tym razem - dziennikarka zdradziła m.in., że "otarła się o alkoholizm", dość smutno podsumowała swoje małżeństwo ze Zbigniewem Zamachowskim i pokusiła się o kilka wyrazistych opinii w kierunku kolegów i koleżanek z branży. Dla fanów porządnej dziennikarskiej rozrywki taki wywiad to jak koncert z serii "Złote Przeboje" - co zdanie, to hit!
Zobacz także: Monika Richardson wyznaje: "Myślę, że w okresie mojego trzeciego małżeństwa OCIERAŁAM SIĘ O ALKOHOLIZM"
Niestety, radykalna szczerość Richardson nie wydaje się skrojona na obecne czasy i dziennikarka jest częściej jej ofiarą niż beneficjentką, bo choć publiczność często domaga się głośno "prawdy", to tak naprawdę rzadko chce ją usłyszeć. Jesteśmy uwiązani starym i dobrym "nie wypada", więc nawet, gdy ktoś zaspokoi zżerającą nas ciekawość, to musimy mu za to przywalić po głowie. Jasne, wypowiedzi Richardson, choć w zamierzeniu celujące w osoby trzecie, często tak naprawdę zdradzają najwięcej o niej samej i nie zawsze są to jakieś ultra pozytywne odkrycia, ale... Mało jest osób w polskim show-biznesie, które wiedzą, po co przychodzą na wywiad - niezależnie od tego, czy w roli przepytujących czy przepytywanych. Ta charyzma, błysk w oku i celność spostrzeżeń nie powinny się marnować, więc Monika, pamiętaj - jesteś ikoną i nie przestawaj do nas mówić.
Ujawnione dokumenty z akt Epsteina
Tymczasem Ameryka żyje odtajnianymi aktami Epsteina, które są powoli odsłaniane przed wygłodniałą sensacji i sprawiedliwości opinią publiczną. Dokumenty miały być bombą spuszczoną na amerykańską politykę, a w zależności od tego, którą stronę o nie zapytamy, powinny albo rozgromić Demokratów, albo być gwoździem do trumny Republikanów. Przy okazji zatapiając kilka celebryckich statków... Nic takiego oczywiście się nie stanie, bo jeśli chodzi o perwersję i obrzydliwość, to mamy tutaj rzadką, ponadpolityczną zgodę - umoczeni są wszyscy. Jeffrey Epstein był bowiem zwyrodnialcem, który nie wybrzydzał i zadawał się z każdym, kto miał władzę, sławę i pieniądze, a nie jest tajemnicą, że to są trzej główni jeźdźcy zepsucia i degeneracji.
Zobacz także: Ujawniono kolejne SZOKUJĄCE fotografie z "akt Epsteina". Pedofil pisał na ciałach młodych kobiet cytaty z "Lolity" (ZDJĘCIA)
Najciekawsze są w tym wszystkim reakcje na widok naszych ulubieńców, fotografowanych obok Epsteina w jego posiadłości i samolotach. Nagle ta mityczna chęć wymierzania sprawiedliwości odchodzi w cień i "wszystko da się wytłumaczyć", a jedno zdjęcie "o niczym przecież nie świadczy", bo Epstein "fotografował się ze wszystkimi". I tutaj mamy odpowiedź na pytanie dlaczego nikt nigdy za to wszystko nie odpowie...
Zobacz także: Kolejne dokumenty z akt Epsteina UJAWNIONE! Opublikowano zdjęcia z Michaelem Jacksonem i Billem Clintonem