Rupert Grint został po raz DRUGI ojcem. Ciąża Georgii Groome utrzymywana była w tajemnicy
Rupert Grint w 2020 r. zadebiutował w roli ojca. Gwiazdor serii filmów o przygodach Harry'ego Pottera właśnie powitał na świecie kolejne dziecko. Wraz z partnerką, Georgią Groome, świętują w tym roku 14. rocznicę związku.
Rupert Grint był bohaterem dzieciństwa milionów fanów Harry'ego Pottera na całym świecie. Sympatyczny rudowłosy chłopiec stanął po raz pierwszy na planie filmowym, mając zaledwie 12 lat. Choć nie udało mu się już wykreować równie ikonicznej postaci, co znany z książkowej sagi największy przyjaciel głównego bohatera, Ron Weasley, Brytyjczyk wciąż pozostaje czynnym zawodowo aktorem.
Dziś jest to już 36-letni stateczny ojciec dziewczynki o imieniu Wednesday, która przyszła na świat w maju 2020 r. Córka gwiazdora towarzyszyła mu na pierwszym upublicznionym przez niego zdjęciu na Instagramie, kiedy żartobliwie powitał swoich fanów "spóźniony tylko 10 lat". Jak podają zagraniczne media, w jego domu znów rozległ się płacz niemowlęcy. Aktor i jego wieloletnia partnerka, Georgia Groome, w tym miesiącu przywitali na świecie swoje drugie dziecko.
Rupert Grint niezwykle cieszy się z narodzin potomka
Informację o narodzinach pociechy aktorskiej pary jako pierwszy przekazał brytyjski dziennik "The Sun". Jak można było się spodziewać, sami zainteresowani nie potwierdzili jeszcze oficjalnie tej wiadomości. Partnerzy z 14-letnim stażem mocno cenią sobie prywatność, w efekcie czego niezwykle rzadko możemy poznać szczegóły ich życia rodzinnego.
Georgia Groome jest jednak dobrze znana wielbicielom kina. Największą popularność zapewniła jej rola w komediodramacie "Angus, stringi i przytulanki" z 2008 r. Po raz ostatni na wielkim ekranie mogliśmy ją zobaczyć w zrealizowanej 8 lat temu produkcji "Podwójna randka".
Koczującym pod ich domem fotoreporterom udało się jednak uchwycić malucha na zdjęciu. Podczas wspólnego spaceru z ukochaną Rupert Grint wziął zawiniętego w kocyk noworodka na ręce. Wygląda na to, że jego druga pociecha odziedziczyła po nim charakterystyczny kolor włosów.
W 2021 r. odtwórca postaci Rona Weasleya w drodze wyjątku udzielił wywiadu, w którym opowiedział, że ojcostwo wywróciło do góry nogami jego życie i zapoczątkowało jego najpiękniejszy etap.
To zdecydowanie zmieniło moją perspektywę. Absolutnie kocham bycie tatą. To po prostu najlepsza rzecz, jaka mi się przydarzyła - wyznał w niezwykle czułych słowach w programie "Entertainment Tonight".