Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
|

Sentymentalny Daniel Martyniuk wspomina córeczkę w środku nocy: "Czas mija, SMUTEK ROŚNIE" (FOTO)

263
Podziel się:

Syn "króla disco polo" leczył ostatnio smutki u boku byłej dziewczyny. Wygląda jednak na to, że nadal tęskni za swoją córką z rozpadającego się na oczach Polski małżeństwa. Czy uda im się nadrobić stracony czas?

Sentymentalny Daniel Martyniuk wspomina córeczkę w środku nocy: "Czas mija, SMUTEK ROŚNIE" (FOTO)
Daniel Martyniuk pokazał zdjęcie córki (fot. Instagram, @daniel.martyniuk.89)

Daniel Martyniuk zdążył nas już ostatnio przyzwyczaić, że wszelkimi informacjami ze swojego życia prywatnego dzieli się z publiką w środku nocy podczas jednoosobowych imprez. Nie inaczej było też w ostatni poniedziałek. Około godziny czwartej nad ranem krnąbrny syn "króla disco polo" ponownie pochwalił się przed światem swoimi kolejnymi przemyśleniami.

Tym razem dotyczyły one półtorarocznej córeczki Daniela Martyniuka - Laury. 31-letni mężczyzna miał, delikatnie mówiąc, poważne problemy z porozumieniem się z matką dziecka i jej najbliższą rodziną niemal od samego początku. Nie pomógł nawet wystawny ślub, który parze młodej zafundował hojny Zenek Martyniuk. Wkrótce po weselisku Daniel i Ewelina z Rusosic odseparowali się od siebie, na skutek czego mała Laura dorasta z dala od ojca, który swój wolny czas wolał spędzać na odgrażaniu się w sieci Kamilowi Bednarkowi i włóczeniu się po hotelach.

W nocy z niedzieli na poniedziałek Danielowi najwyraźniej zrobiło się tęskno. Zdecydował bowiem opublikować na swoim instagramowym profilu zdjęcie rozwodzącej się z nim rzekomo małżonki Eweliny, trzymającej w rękach ich wspólne dziecko. Fotografia jest faktycznie urocza, jednak opis, którym Martyniuk ją opatrzył, wydaje się co najmniej niepokojący.

Czas mija, smutek rośnie 22.10.2019 - napisał Daniel w środku nocy.

Zasugerował tym najprawdopodobniej, że owo zdjęcie powstało właśnie w drugiej połowie października zeszłego roku. Biorąc jednak pod uwagę, jak lekkie stroje mają na sobie zaprezentowane na zdjęciu panie, nie możemy wykluczyć, że podana przez niego data ma o wiele bardziej symboliczny wymiar. Istnieje bowiem wysokie prawdopodobieństwo, że Daniel nie widział Laury od bardzo długiego czasu - chociażby ze względu na miesięczny pobyt w areszcie. Czy jest jednak możliwe, że od ich ostatniego spotkania minęło już 10 miesięcy?!

Spodziewaliście się, że relacje rodzinne Daniela Martyniuka mogą być w aż tak opłakanym stanie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(263)
Danny
4 lata temu
Napiszcie lepiej o tym jak Rafał Collins pocisnął Danielowi na Instagramie. Cała prawda na temat gówniarza, ktoś ze znanych w końcu zareagował na te szczeniackie wybryki Martyniuka, mówiąc wprost, że Daniel NIC w życiu nie osiągnął i nie ma prawa oceniać innych!
Ggg
4 lata temu
Czy się wam naiwniaki wydaje, że jeśli on pójdzie na odwyk, to rozwiąże to wszystkie problemy? Raz, że zwykle po odwyku ludzie wracają do nałogu (pracowałam w klinice uzależnień, więc taka jest niestety prawda), a poza tym problem jest w nim samym. Jest głupi, pusty, narcystyczny, nic sobą nie reprezentuje również na trzeźwo i tego odwyk nie zmieni.
tolek
4 lata temu
Czas mija.... a pustka w spojrzeniu wciąż ta sama.
Alex
4 lata temu
Jakie to obowiązki zatrzymują go i nie pozwalają do dziecka jechać?Czyżby musiał rano do pracy wstać,a w weekendy pracuje jako wolontariusz w szpitalu?
Marta36
4 lata temu
Idź na odwyk, może jeszcze nie wszystko stracone. Pobawiłeś się, cała Polska ma z ciebie bekę, ale pora powiedzieć stop i wziąć się za życie na poważnie.
Najnowsze komentarze (263)
o tobie mowa
4 lata temu
skoro ojciec "trzepał" kase zeby rodzinie nic nie brakowalo to co robila w tym czasie matka skoro wyrosl na takiego czlowieka? kase wydawala? i po wsi latala ile to chlop zarabia i co ona to nie ma?
Kamila
4 lata temu
Oj tak panie Danielu - czas mija (szybko i bezpowrotnie), smutek rośnie, bo smutne jest życie tak siebie poniewierając nawet nie wiadomo czym, żyje pan na zasadzie byle co byle sponiewierało i młodość ucieka, a pan nawet o tym nie wiem, bo jest ciągle znieczulony.
zuzulele
4 lata temu
Szkoda człowieka, rodzice powinni go wspierać, ratować. Ale nie kasą.
jkl
4 lata temu
sentymentalny do sprawy rozwodowej bo do czego innego rodzinny nie jest
ewi
4 lata temu
Na miejscu Zenka wstydziłabym się za synka, tak, że nie byłabym w stanie występować przed ludźmi. ŻENADA!
wik
4 lata temu
Dlaczego Zenek z żoną nie rozumieją, że robią synkowi wielka krzywdę, nie odcinając od kasy i nie kierując na leczenie. To dla niego jedyny ratunek!
Gość
4 lata temu
Czy ten facet czasami trzeżwieje.Bo jakoś tego nie widać.Wygląda tragicznie
życzliwy
4 lata temu
wstydzilbys sie przed dzieciaczkiem
Ewa
4 lata temu
Po co cały czas zamieszczane są teksty o tym człowieku? przecież to nikt znany to tylko syn...
jaa
4 lata temu
Współczuję jego rodzicom,bo muszą się wstydzić takiego syna przed całym światem bo są osobami medialnymi.To skaza na rodzinie,ale jestem matką i też mam problemy z córką choć nie takie poważne jak oni.Kocham swoje dziecko pomimo to najbardziej na świecie,ale nie umiem sobie poradzić z dziecka głupotą.Za dobrze mają niektóre dzieci bo wszystko mają od początku i dalej wymagają, są wbici w ambicję itp.Czas leczy rany trzeba czekać na zwrot akcji i może się wszystko ułoży.
polak
4 lata temu
kto jest taki ze czeba o nim pisać zrobił coś nie wiem jest kims znany nie rozumie czemu o nim pisza bo co tatus spiewa byle jak maskra
irene
4 lata temu
Gosciu godny zainteresowania tak samo jak Ci z pod budki z piwem !!!
ellla
4 lata temu
Szkoda dziewczyny, jak by wiedziała jakie będzie miała problemy to wiałaby szybciej niż wiatr(Przystojny to jest,ale, że rozumu brak to nie widać na pierwszy rzut oka). Ktoś z tej dwójki dzieciaków musiał stać się rodzicem, zrobiła to 19-latka,bo 30-letni facet żyje w świecie nałogów, użalania się i pretensji do całego świata. Może najwyższa pora się ogarnąć i zapracować na własne imię, bo obecnie określa go SYN ZENKA. Ciężko naprawić błędy wychowawcze, bo ta cała miłość, troska i rozpieszczanie jakim otoczyli go rodzice zrobiła mu krzywdę. Obawiam się, że ciężko będzie mu stać się normalnym człowiekiem, zrozumieć błędy, być samokrytycznym, wypracować coś swojego-lata pracy z psychologiem(a jedno porządne lanie w odpowiednim czasie tyle by zmieniło-niby krzywda fizyczna, ale jak prostuje psychikę) Państwo Martyniuk powinni zadbać o wnuczkę, bo ona jest czystą kartą, nadzieją. Dziewczyna pochodzi z domu gdzie pieniądze zarabia się ciężką pracą, niech dziecko widzi, że na wszystko trzeba zapracować. Maluszek podrośnie, będzie musiała pokazać mu świat, zadbać o edukację, tu jest miejsce na kontakt z dziadkami i ich wsparcie(kontrola mamy wskazana, bo jedno dziecko rozpuścili). Nie rzeczy potrzebne są do dobrego wychowania, tylko wartości niematerialne (przedstawienie w teatrzyku lalek, zabawa z innymi dziećmi, odwiedziny w schronisku dla zwierząt......to co widzimy i przeżywamy nas kształtuje) Powodzenia Ewelinko!!!
Piotr
4 lata temu
Daniel doprawdy nic nie osiągnął w życiu poza wieloma imprezami i wydawaniem pieniędzy rodziców.
...
Następna strona