Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Spełniona mama Anna Lewandowska snuje refleksje nad macierzyństwem: "Kocham swoje dzieci TAK SAMO. To bezwarunkowa miłość"

280
Podziel się:

"Mam styczność z kobietami, które mnie obserwują i szukają wsparcia. Nie tylko treningowego, ale też ze sfery macierzyństwa" - wyznała Lewa podczas instagramowej transmisji na żywo Martyny Wojciechowskiej.

Spełniona mama Anna Lewandowska snuje refleksje nad macierzyństwem: "Kocham swoje dzieci TAK SAMO. To bezwarunkowa miłość"
Anna Lewandowska dzieli się macierzyńskimi doświadczeniami (Instagram @annalewandowskahpba)

Nie jest tajemnicą, że Anna Lewandowska coraz chętniej pokazuje szczegóły swojego życia prywatnego w sieci. Trenerka niedawno po raz drugi została mamą i od momentu narodzin małej Laury dzieli się rodzinnym szczęściem za pośrednictwem Instagrama. Na jej profilu nie brakuje fotograficznych relacji ze wspólnych spacerów czy zdjęć designerskich dziecięcych gadżetów.

Tegoroczny 26 maja to dla Ani szczególna data. Trenerka po raz pierwszy świętuje bowiem "podwójny" Dzień Matki. Z okazji święta Lewandowska wzięła udział w instagramowej transmisji na żywo zorganizowanej przez Martynę Wojciechowską. Trenerka wykorzystała rozmowę z dziennikarką, aby publicznie podziękować swojej mamie.

Zdecydowanie jest to wyjątkowy Dzień Mamy i powiem szczerze, że pierwszą rzeczą, o której pomyślałam, była moja mama. Jestem jej bardzo wdzięczna za to, że jestem tu na świecie i mam dwie cudowne córki. Jestem jej za to wszystko najbardziej wdzięczna. Za to, że przekazała mi bardzo ważne wartości, jakim jest bycie kobietą, dla której ważna jest rodzina, a dla mnie rodzina jest najważniejsza - wyznała Ania.

Lewandowska nie ukrywała, że bycie mamą kompletnie odmieniło jej rzeczywistość.

Macierzyństwo spowodowało, że stałam się prawdziwą kobietą (...) Wcześniej byłam dziewczyną skaczącą w dresach i skupioną wyłącznie na sporcie, a teraz skupiam się zupełnie na czymś innym, w szczególności na macierzyństwie - zdradziła celebrytka.

Zarówno "Lewa", jak również Wojciechowska przyznały, że zachodząc w ciążę, znajdowały się w znacznie stabilniejszej sytuacji niż wiele innych matek. Ania zdradziła, że czynnie wspiera kobiety w trudnym położeniu.

Równowaga przy założeniu rodziny jest bardzo ważna. Natomiast macierzyństwo dla każdej kobiety jest na pewno czymś innym, ale myślę, że ta bezwarunkowa miłość jednak pojawia się u większości kobiet. Miałam i mam styczność z kobietami, które mnie obserwują, kontaktują się ze mną i szukają wsparcia. Nie tylko treningowego, ale też ze sfery macierzyństwa - wyznała.

Jestem w kontakcie z nastolatkami, które mają różne problemy, potrzebują wsparcia, inspiracji - jak działać i co robić. W zeszłym sezonie prowadziłam krótki program dla "DD TVN", gdzie spotykałam się z kobietami z różnych grup. Najbardziej uderzające były odwiedziny w więzieniu, gdzie były samotne matki, które rodziły tam dzieci i często były to nastolatki. Kolejne takie spotkanie było w Domu Samotnej Matki, gdzie były również nastolatki. Spały 3 godziny w ciągu doby, bo w nocy pracowały, a w dzień zajmowały się dziećmi i nie miały żadnego wsparcia. One najbardziej potrzebowały ciepła, przytulenia. Potrzebowały też swoich mam też w jakimś stopniu i matczynej opieki. Chciały poczuć to zrozumienie, że każdy może popełnić błąd, ale też każdy ma szansę, żeby żyć, ten błąd naprawić i kochać - wspominała Lewandowska.

Podczas rozmowy nie zabrakło również rozważań Ani na temat potęgi rodzicielskiej miłości.

Zastanawiałam się, jak to jest kochać dwójkę dzieci. Przyjaciółka powiedziała mi: "Twoje serce jest teraz podzielone na dwojga i wcale nie jest tak, że kochasz jedno lub drugie bardziej". I powiem szczerze, że tak jest. Zanim dzisiaj rozmawiałyśmy, myślałam sobie: "Strasznie kocham swoje dzieci, równie tak samo". Pomimo tego, że Laurka ma dzisiaj 3 tygodnie dopiero. Myślę, że ta miłość jest bardzo ważna, ta bezwarunkowa miłość. Mamy, które są same albo niepełnoletnie, bardzo szybko dorastają. Powiedziały mi jedno: "Dzięki niej żyję i chcę żyć. Będę walczyła o to, żeby sobie poradzić" - wyznała trenerka.

Wojciechowska nie kryła wdzięczności, że "Lewa" znalazła czas na rozmowę, która może pomóc kobietom w trudnej sytuacji, poczuć się zauważonymi i ważnymi. Ania zapewniła, że z radością przystała na zaproszenie i bardzo docenia akcję Martyny, która wspiera nastoletnie matki.

Wiem, co takie mamy mogą czuć. Wiesz, że zawsze chętnie pomogę, masz moje serce na dłoni. Wspieram twoją akcję i będę mówić głośniej o tym, że twoja fundacja zbiera pieniądze na takie ważne rzeczy - mówiła trenerka.

Lewandowska zdradziła również, że po zakończeni transmisji wraca do kibicowania mężowi w towarzystwie Klarci.

Już mnie tutaj pytają, czy oglądam mecz. Tak, oglądam! Dlatego właśnie Martynka się zgodziła na rozmowę w przerwie meczu. Moja córka Klara bardzo mocno kibicuje na dole, w koszulce Bayernu, więc zaraz lecę do niej - zapewniła.

Doceniacie wyznania Lewandowskiej?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(280)
Fff
4 lata temu
Myślicie, ze beda tak wspaniali i dadza jeszcze jeden post o Ann dzisiaj? Noc jeszcze mloda.
Sas
4 lata temu
Ja jestem prawdziwą kobietą i nie mam dzieci, pani Ann
Bart
4 lata temu
Ale ona jest zdesperowana. Łaknienie atencji na każdym kroku.
domi
4 lata temu
Poczulam sie mocno zazenowana przy fragmencie, kiedy przyjaciolka powiedziala jej, ze jak sie ma dwoje dzieci, to kocha sie je tak samo, a ona: no, faktycznie tak jest!! woow XDDDD
Jaa
4 lata temu
Pudelku,prosimy o ograniczenie artykułów o Pani Lewandowskiej, Rozenek i Lipińskiej!:-(.
Najnowsze komentarze (280)
ash
4 lata temu
od kiedy matka jest rzecza? Pierwsza rzecz o ktorej pomyslala to byla mama.Cudownie
Ewa
4 lata temu
zycze ci jeszcze chlopca pilkarza i rodzina bedzie w komplecie
Jsjsjs
4 lata temu
Jeszcze jedno dziecko. Musi byc by maz nie odszedl
edi
4 lata temu
Kim i gdzie byłaby ta Pani dziś gdyby nie była żoną Pana Lewandowskiego? Nikt nie wiedziałby nawet o istnieniu tej Pani.....
Lilka
4 lata temu
Jej "mądrości" są powalające. Pusta baba z wywalonym jęzorem i wygiętą nóżką
Majka
4 lata temu
Jak miło. A ja czekam na kolejne wkłucie wenflonu. I tak dzień w dzień.
R40
4 lata temu
Żenua.
Sonia
4 lata temu
Nudna już jest Ania. Cała rodzinę wystawia na pokaz. Cieszcie się razem Polecam.
Kkk
4 lata temu
Ja jestem matka 4 dzieci trzech córek i syna choć brakuje mi czasu na cokolwiek to codziennie dziękuję Bogu za to że ich mam.zycie ludzkie to najpiękniejszy dar ,choć czasem bywa ciężko .
Lili
4 lata temu
Gdzie jest to,co napisalam ? Wczoraj bylo !
Lili
4 lata temu
Gdzie jest to,co napisalam ? Wczoraj bylo !
Ania
4 lata temu
No i fajnie. :) maja się fajnie, ze maja siebie nawzajem i duże zaplecze finansowe, dzięki temu ich życie jest bajeczne. :) Do pozazdroszczenia. A wy zgredy zawistne skończcie pisać, ze jest żałosna, bo bardziej zalosni jesteście wy, zero klasy i tylko pokazujecie jak Was zżera zazdrość. Tez zazdroszczę, ale przynajmniej z klasą. :P
mimmm
4 lata temu
Babo daj już żyć, wyskakujesz z każdego kąta... :( nudne to do zhaftowania...
Xxx
4 lata temu
Zygam już ta lewą rodzinką, są tacy nijacy A to ich życie to farsa, nie, nie zazdroszczę
...
Następna strona