laura lewandowska

Na warszawskim lotnisku Lewandowskim towarzyszyła niania. Robert nie chciał się przemęczać przed obroną magisterki?

"Dla najfajniejszego chłopaka (męża) na świecie" - napisała pod zdjęciem trenerka.

Żona Lewego nie zapomniała podzielić się rodzinnymi zdjęciami z obserwatorami jej profilu na Instagramie.

Odpoczywają po pracowitym tygodniu?

Ostatnie dni u Lewych obfitowały w PR-owe "pożary". Para nie wygląda jednak na przejętą oskarżeniami, które padają pod jej adresem z różnych stron.

"Pokazujmy naszym dzieciom, że są wspaniałe, wartościowe i kochane" - zachęca fanów "Lewa". Doceniacie jej porady?

Jesteście ciekawi, z kim tak intensywnie dyskutowała?

Anna Lewandowska wcześniej już chwaliła się, że jej 3-letnia córka wyręcza ją w sprzątaniu. Teraz wyszło na jaw, że "złote dziecko" polskiego show biznesu świetnie sprawdza się także w roli niani. Jesteście pod wrażeniem?

Trenerka postanowiła przypomnieć przebywającemu za granicą mężowi, że wraz z Klarą i Laurą niecierpliwie wyczekują jego powrotu do domu. Słodko?

Basia obawia się, że jej ciało "zapomniało, jak to jest rodzić". Myślicie, że Lewa udzieli jej kilku wskazówek?

Gdy tylko mała Laura nieco zgłodniała, trenerka pospiesznie przerwała pracę nad kolejnymi ujęciami i nakarmiła pociechę.

Fani dopiero po chwili zauważyli, kto znajduje się w środku "kanapki" Lewej.

Z okazji piłkarskiego sukcesu męża i jego Bayernu Monachium "Lewa" pozwoliła sobie na odrobinę szaleństwa i zamówiła do domu włoskie przysmaki. Smacznie?

Wiedzieliście o dietetycznych zaletach karmienia piersią czy to dopiero Ania musiała Was oświecić?

Spora część internautów nie dopatrzyła się jednak zdeformowanej tkanki tłuszczowej na nogach Lewej. "Jaki cellulit?!" - dopytywali. Też go nie widzicie?

Uroczy widok?

Doceniacie jej determinację?

Trenerka wraz z mężem i córkami przebywa obecnie na krótkim urlopie, skąd raczy fanów relacją ze wspólnie spędzanego czasu w wakacyjnej willi.