Te gwiazdy zmieniły swoje personalia. Poznajcie ich prawdziwe IMIONA I NAZWISKA
Ich imiona i nazwiska są nieodłącznym elementem image'u, dzięki którym doczekali się statusu gwiazd, ale nie każdy wie, że w rzeczywistości w ich dowodach osobistych widnieje/widniał "ktoś zupełnie inny". Sprawdźcie, którzy celebrycie nie posługują się personaliami nadanymi przez rodziców.
Nie każdy wie, że Anna Dymna ma na imię Małgorzata, a Borys Szyc to w rzeczywistości Borys Michalak. Dla jednych zmiana imienia czy nazwiska to artystyczna decyzja,a dla innych - sposób na zerwanie z trudną przeszłością lub formalizacja tożsamości, którą posługują się od lat.
Niektóre zmiany wynikają z błędów urzędowych, jak w przypadku Gosi Andrzejewicz, której przodkowi rosyjskie władze omyłkowo wpisały nazwisko "Andrzejczuk". Inne, jak u Martyny Wojciechowskiej, mają znaczenie symboliczne i są świadomym wyborem nowej tożsamości. Są też tacy, jak Enso, którzy chcą uciec od cienia znanych rodziców.
W świecie show-biznesu zmiana imienia lub nazwiska nie zawsze jest chwytem marketingowym i często wydarza się naprawdę. Oto lista polskich gwiazd, które zdecydowały się na ten krok lub po prostu nie posługują się swoimi prawdziwymi personaliami.
W ubiegłym roku na zmianę nazwiska zdecydował się syn Edyty Górniak. Allan od niedawna nazywa się Enso, a swoją decyzję tłumaczył chęcią niebycia postrzeganym wyłącznie przez pryzmat znanych rodziców.
Myślałem nad zmianą nazwiska, ponieważ nie do końca utożsamiałem się z przeszłością wcześniejszego. Biorąc nazwisko mojej mamy, wiedziałem, że tym bardziej będę miał "łatkę bycia Górniakiem". Mama dała mi wolną rękę w tej kwestii. […] Enso to buddyjski znak zen. I to jest coś, z czym się utożsamiam, bo to taka oaza spokoju - podsumował w "Dzień Dobry TVN".
Legendarna polska aktorka tak naprawdę nie ma na pierwsze imię Anna, lecz Małgorzata. Wiąże się z tym nietuzinkowa historia rodzinna.
Ojciec mawiał, że Anna to najpiękniejsze imię na świecie, dziadek kochał powieść Królowa Krystyna, mama chciała mieć Jasia i Małgosię, a babcia - Elżunię. Mama była uległa, więc w metryce zapisano wszystkie imiona po kolei, ale i tak postawiła na swoim - czytamy w biografii Elżbiety Baniewicz pt. "Anna Dymna - ona to ja".
Patryk Vega naprawdę nazywał się Patryk Krzemieniecki. Reżyser postanowił zmienić nazwisko z dwóch powodów - pierwszym była chęć zrobienia kariery za granicą, drugim brak więzi z ojcem.
Nie identyfikowałem się z moim prawdziwym nazwiskiem, bo nie było przy mnie ojca. A myślałem, że w wieku 20 lat dostanę Oscara, więc uznałem, że Vega dobrze brzmi po angielsku - tłumaczył w rozmowie z "Vivą!".
Rodzice Lary Gessler nie mogli zarejestrować jej imienia w urzędzie, dlatego ostatecznie nazwali córkę Aleksandra. Dopiero kilka lat temu celebrytka formalnie zmieniła imię na to, którym posługiwała się w dorosłym życiu.
Kiedy się urodziłam, moi rodzice nie mogli zarejestrować imienia Lara, bo nie było go w spisie imion. Wybrali więc imię Aleksandra, mimo że to imię nigdy mi nie towarzyszyło poza urzędowym obiegiem. Ten temat naprawił mój kochany mąż, który mnie uświadomił, że mogę już zamienić kolejność imion. Dlatego jestem już Larą, również w papierach - pisała na Instagramie.
Olivier Janiak naprawdę ma na imię Piotr. W czasie studiów dziennikarz pracował w barze, gdzie koleżanka, żeby ułatwić komunikację z innymi barmanami o tym samym imieniu, zaczęła nazywać go Oliwierem. I tak już zostało.
Sebastian Karpiel-Bułecka tak naprawdę ma na pierwsze imię Łukasz, a jego nazwisko nie jest dwuczłonowe. "Bułecka" to przydomek, z którym wiąże się rodzinna historia.
ZOBACZ TAKŻE: Tak naprawdę ma na imię Sebastian Karpiel-Bułecka. "Nikt się nigdy do mnie tak nie zwracał"
Sebastian ma podwójne nazwisko, ale Bułecka to przydomek, dzięki któremu rozróżnia się rody. To taka historia, że praprababcia Sebastiana leżała w szpitalu i jej mama przynosiła jej bułki. A że była wtedy straszna bieda na Podhalu, to ona została Bułecka - tłumaczyła Paulina Krupińska w programie Izabeli Janachowskiej.
Majka Jeżowska to tak naprawdę Maria. Wokalistka nie używa jednak na co dzień swojego prawdziwego imienia.
Jestem Maria po babci. Przychodząc na cmentarz i widząc tę tabliczkę z napisem "Maria Jeżowska", bardzo źle się z tym czułam. Niekomfortowo. Jestem Maria, Marysia, ale nie czuję się Marysią. Jestem i czuję się Majką - wyznała w mediach społecznościowych.
Borys Szyc naprawdę nazywał się Michalak, ale aktor pod koniec studiów na Akademii Teatralnej w Warszawie postanowił przyjąć panieńskie nazwisko matki. Wynikało to z faktu, że jego ojciec zostawił rodzinę, gdy Borys miał około trzech lat.
Wstydziłem się. Z trudem przechodziło mi przez usta słowo "tato", bo nigdy go nie używałem - zdradził w rozmowie z "Vivą!".
Do niedawna Wojciechowska naprawdę miała na imię Marta. Kilka lat temu podróżniczka postanowiła formalnie zostać Martyną, co miało dla niej symboliczne znaczenie.
Zamieniłam "opiekunkę ogniska domowego" (znaczenie imienia Marta z języka aramejskiego) na "wojowniczkę" (imię Martyna pochodzi od Marsa, boga wojny). To imię wybrało mnie wiele lat temu, jeszcze kiedy byłam dzieckiem, a teraz, po 45 latach postanowiłam to nareszcie sformalizować - poinformowała w mediach społecznościowych.
Dziennikarz do 2004 roku naprawdę nazywał się Kamel, choć nie była to oryginalna pisownia jego nazwiska. Czemu zdecydował się to formalnie zmienić?
Gdy po wojnie wracali w rodzinne strony babci, urzędnik samowolnie skrócił ich nazwisko i w polskie dokumenty wpisał "Kamel" - napisał na Instagramie.
Do uzyskania pełnoletności piosenkarka miała na nazwisko Andrzejczuk, co było wynikiem błędnego zapisu danych jej przodka. Ostatecznie Gosia postanowiła wrócić do oryginalnego zapisu.
Do 18. roku życia nazywałam się Andrzejczuk. Ale jak mój tata zaczął szukać naszych korzeni, zorientował się, że nikt do trzeciego, czwartego pokolenia nie nazywa się Andrzejczuk, tylko wszyscy są Andrzejewicz. I sprawdził, co się okazało? Mój pradziadek, wchodząc do wojska carskiego, miał nazwisko Andrzejewicz, ale zmienili mu w dokumentach na Andrzejczuk. Nie wiem, dlaczego. Jak już wyszedł, to już nie zmieniał, rodzina też nie zmieniała. Ale my chcieliśmy to prawdziwe nazwisko mieć już od pokoleń, więc cała rodzina zmieniła na Andrzejewicz - tłumaczyła.
Kucharz naprawdę nazywał się Basiura, ale podczas ślubu z Agnieszką Amaro zdecydował się przyjąć nazwisko żony, nie ujawniając przy tym konkretnego powodu.