Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Tomasz Stockinger o śmierci Emiliana Kamińskiego: "Kilka lat chorował, ale nikomu nic nie mówił"

73
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie Tomasz Stockinger upamiętnił Emiliana Kamińskiego, nie ukrywając, że trudno mu pogodzić się ze śmiercią kolegi. Zdradził także, kiedy dowiedział się o chorobie aktora.

Tomasz Stockinger o śmierci Emiliana Kamińskiego: "Kilka lat chorował, ale nikomu nic nie mówił"
Emilian Kamiński walczył z chorobą. Tomasz Stockinger mówi o stanie aktora (AKPA, Krzemiński)

W drugi dzień świąt media obiegła smutna informacja o śmierci Emiliana Kamińskiego. Jak przekazali przedstawiciele Teatru Kamienica, 70-letni aktor odszedł otoczony rodziną w swoim domu w Józefowie po długiej i ciężkiej chorobie. W środę na warszawskich Powązkach odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Aktora pożegnali najbliżsi w tym żona Justyna Sieńczyłło, siostra Dorota Kamińska oraz syn Kajetan, który podczas nabożeństwa wygłosił poruszające przemówienie. W ostatniej drodze towarzyszył mu także ukochany pupil. Na ceremonii nie zabrakło znanych postaci ze świata filmu, teatru oraz telewizji. Pamięć Kamińskiego uczcili m.in. Olaf Lubaszenko, Małgorzata Kożuchowska, Katarzyna Skrzynecka, Katarzyna Cichopek z Maciejem Kurzajewskim, Joanna Racewicz czy Jarosław Boberek.

Emilian Kamiński nie żyje. Tomasz Stockinger mówi o chorobie aktora

Śmierć Emiliana Kamińskiego pogrążyła w głębokim smutku jego rodzinę i bliskich oraz poruszyła wiele osób z branży, które miały okazję z nim współpracować. Ostatnio na temat odejścia 70-letniego aktora wypowiedział się Tomasz Stockinger. Serialowy doktor Lubicz od kilku lat występuje w "Klanie" razem z siostrą aktora Dorotą Kamińską, która w produkcji gra jego żonę. W rozmowie z "Faktem" Stockinger przyznał, że miał ostatnio okazję rozmawiać z koleżanką z planu i nie ukrywał, iż przechodzi ona obecnie wyjątkowo trudne chwile. Jak zdradził, tydzień przed śmiercią Emiliana Kamińskiego spotkał się z jego siostrą na planie serialu i właśnie wtedy dowiedział się o chorobie aktora. Dorota Kamińska powiedziała mu wówczas, że stan jej brata jest poważny.

Współczuję Dorocie Kamińskiej. Słyszałem się z nią przez telefon. To dla niej trudny czas. Widzieliśmy się tydzień przed śmiercią Emiliana Kamińskiego na planie "Klanu". Wtedy dowiedziałem się o jego chorobie, na tydzień przed świętami. Dorota była w strasznym stanie, ledwo stała na nogach. Mówiła, że ten stan raka jego jest bardzo już zaawansowany i to kwestia dni jak odejdzie - powiedział "Faktowi" Stockinger.

W rozmowie z tabloidem Stockinger zdradził, że podczas ostatniego spotkania z Dorotą Kamińską dowiedział się także, iż Emilian Kamiński już od kilku lat zmagał się z chorobą. Jak stwierdził, aktor nie mówił jednak o swoim stanie zdrowia innym, gdyż nie chciał się nad sobą użalać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pudelek robi wielkie podsumowanie 2022 roku

Jak się widzieliśmy ostatni raz, to wtedy się dowiedziałem, że on już kilka lat chorował, ale nikomu o tym nie mówił, nie chciał się nad sobą użalać - dodał Stockinger.

Tomasz Stockinger wspomina Emiliana Kamińskiego

W rozmowie z "Faktem" Tomasz Stockinger wspomniał, że zaprzyjaźnił się z aktorem w czasach nauki w szkole teatralnej. Gwiazdor "Klanu" w rozmowie nie ukrywał, iż trudno mu pogodzić się ze śmiercią Kamińskiego. Jak przyznał, widział w Kamińskim człowieka silnego, ambitnego i pełnego energii i od momentu, gdy się z nim zaprzyjaźnił, miał wrażenie, że aktor "idzie pełną piersią i oddycha na maksa". Według Stockingera Emilian Kamiński czerpał z życia garściami, dążył do wyznaczonych celów i zawsze pokonywał wszelkie trudności, które napotkał na swej drodze. Aktor porównał nawet kolegę do żołnierza walczącego na pierwszej linii frontu.

(...) Był bezkompromisowy i to mi się bardzo podobało. On osiągał wszystko, co chce. Miał po drodze dużo trudności związanych z teatrem, a wszystko to pokonywał. Normalnie jak żołnierz na pierwszej linii frontu. Trudno zrozumieć, że ktoś tak silny, ambitny i produktywny odszedł od nas i dał się pokonać rakowi. Wniosek z tego jest jeden, że każdemu się to może zdarzyć. Jak przychodzi raczysko, to często jest wyrok i bezradność. Medycyna XXI w. niestety w takich sytuacjach jest bardzo bezradna - powiedział "Faktowi".

W mediach już wcześniej pojawiały się doniesienia o problemach zdrowotnych Emiliana Kamińskiego. "Super Express" niedługo po śmierci aktora informował, że szef Teatru Kamienica od kilku zmagał się z chorobą płuc i w pewnym momencie pojawiły się u niego problemy z mówieniem i oddychaniem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(73)
Pepa
rok temu
Haaahaaa taki przyjaciel to skarb. Wszyscy byli bardzo dyskretnie a ten teraz nie wytrzymał i wszystkich poinformował🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Tonia
rok temu
Nie rozumiem po co to mówi?! Jeżeli pan Kamiński lub Jego rodziną chcieliby aby ta informacja poszła w eter to sami by ją upublicznili!!!
Zzs
rok temu
Czy Pan Stockinger ma takt? Czy jest narcyzem, który plotkuje. Tak samo szczery, gdy mówił o śp. A.Kotulance, swojej ostatniej partnerce a teraz p.Emilianie. Paplanie niczemu nie służy
abc
rok temu
Bardzo silny charakter miał p. Emilian. Ta wiedza o umieraniu, niemówienie o tym, zadbanie o przyszłość teatru i rodziny.
Ren
rok temu
I tak było wiadomo na co zmarł. Raczej skupiła bym się na tym jak pięknie o nim opowiedział
Najnowsze komentarze (73)
Adam
rok temu
Oj nieładnie tak paplać o przyjacielu
Jola
rok temu
Mój mąż również umarł na raka płuc.Mial tego najbardziej agresywnego,drobnokomorkowy.Nigdy na nic nie chorował i w wieku 56 lat,siedem miesięcy i koniec....Wiem przez co przechodziła cala rodzina.Ja bylam sama w tej walce.Przytulam Was.
Marga
rok temu
Wyrazy głębokiego współczucia znam ten stan bezradności , bólu i ogromnej tęsknoty pustki w sercu.
antydemokrata
rok temu
Dlugiozor ma ten cały Tomaszek. To już nie pierwszy raz...
Bigos
rok temu
Ale nietakt
Helka
rok temu
Ten Stockinger to taka papla. Nie po raz pierwszy paple niepytany. Zero klasy.
Roki
rok temu
Nie lubię go. Zarozumiały i nadęty. Pamietam , ze o Śp. Kotulacne mówił okropne rzeczy. Nieważne czy były prawda czy nie ale w tamtej chwili ona byla bardzo chora i nie powinien sie tak o niej wypowiadać. Jego synalek tym czasem w DDTVN nie potrafi nawet komentarzy na wizji o Rozenek przeczytać
Miki
rok temu
Nie lubię go. Zarozumiały i nadęty. Pamietam , ze o Śp. Kotulacne mówił okropne rzeczy. Nieważne czy były prawda czy nie ale w tamtej chwili ona byla bardzo chora i nie powinien sie tak o niej wypowiadać. Jego synalek tym czasem w DDTVN nie potrafi nawet komentarzy na wizji o Rozenek przeczytać
Grrr
rok temu
Bando hipokrytów w komentarzach: zlecieliście się jak muchy, żeby przeczytać, na co umarł, a teraz wielce oburzeni, że Stockinger wypaplał. Oczywiście, że to nie papy Lubicza sprawa i nie powinien był mówić, ale skoro przyszliście, żeby przeczytać jego wypowiedź, to nie grajcie teraz oburzonych.
Rozsądny
rok temu
Powiedział przed kreską czy po???
aga
rok temu
każdy Tomuś za dużo gada
aga
rok temu
klasa panie Sztokinger , moze tak zachować dla siebie szczegóy? brak taktu to widac domena starszych osób
Gość
rok temu
Powiedz tylko ze masz poważna chorobę to uciekają jak od trędowatego
Kola
rok temu
No tak teraz zaczną się wynurzenia "przyjaciół"🤦
...
Następna strona