Tragiczna śmierć Mai Dębskiej. Polska triathlonistka miała 42 lata
Maja Dębska, znana polska triathlonistka, zmarła tragicznie w wyniku wypadku. Miała zaledwie 42 lata. Była członkinią polskiej reprezentacji na mistrzostwach świata w 2024 roku.
Maja Dębska nie żyje. Była nie tylko utalentowaną triathlonistką, ale także specjalistką w dziedzinie fizjoterapii i osteopatii. Jej pasja do sportu była widoczna na każdym kroku, a triathlon stał się jej życiowym powołaniem. W zeszłym roku reprezentowała Polskę na mistrzostwach świata w Torremolinos w Hiszpanii.
Dębska intensywnie przygotowywała się do zawodów Ironman, które miały odbyć się w październiku. Niestety, jej plany zostały przerwane przez tragiczny wypadek.
Tragiczna śmierć Mai Dębskiej
W czwartek rano pojawiły się doniesienia o śmierci Dębskiej. Informacja ta wstrząsnęła środowiskiem sportowym. Maja była znana z niegasnącej energii i chęci do pomagania innym. Zespół firmy Labosport, z którą związana była 42-latka, opublikował w mediach społecznościowych specjalny komunikat.
Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszej zawodniczki, Mai Dębskiej. Maja była wspaniałym człowiekiem - pełnym pasji, uśmiechu i niegasnącej energii. Zawsze gotowa wspierać innych, inspirować i pokonywać własne granice. Zginęła w wypadku, zbyt wcześnie, zbyt nagle, zostawiając po sobie pustkę, której nie da się wypełnić - czytamy w komunikacie firmy LABO SPORT Polska.
Według informacji, które podaje "Gazeta Krakowska", tragiczny wypadek z udziałem Mai Dębskiej miał miejsce 4 czerwca około godz. 7:45 na drodze powiatowej w Grabiu.
Starając się ominąć stojące samochody, Maja Dębska zjechała rowerem na przeciwny pas ruchu - prosto na jadącego osobowego forda, z którym czołowo się zderzyła - czytamy we wspomnianym tytule.