TYLKO NA PUDELKU: Klaudia Halejcio twierdzi, że została OSZUKANA na parę dni przed ślubem! Ceremonię odwołano
Klaudia Halejcio w rozmowie z Pudelkiem potwierdziła, że z narzeczonym byli o krok od ślubu - wszystko było dopinane na ostatni guzik, jednak w ostatniej chwili mieli zostać oszukani. Jak mówi, stracili na tym nie tylko ogromne pieniądze, ale też mnóstwo nerwów.
Klaudia Halejcio od kilku lat jest w związku z biznesmenem Oskarem Wojciechowskim. Para mieszka w luksusowej willi na warszawskim Ursynowie, wartej niemal 12 milionów złotych, gdzie wychowują 4-letnią córkę Nel.
W 2023 roku zaręczyli się i zaczęli szykować do ślubu. Jednak planowana uroczystość ostatecznie nie doszła do skutku. O powodach aktorka opowiedziała naszej reporterce, Simonie Stolickiej.
Klaudia Halejcio potwierdziła, że termin uroczystości był już ustalony, a przygotowania ruszyły pełną parą. Jednak na kilka dni przed ślubem, jak twierdzi, zostali oszukani przez obiekt, gdzie miała odbyć się uroczystość. Stracili na tym majątek, bowiem wszystkie zaliczki przepadły.
Zostaliśmy oszukani, niestety, jeśli chodzi o obiekt, parę dni przed ślubem. Taka smutna historia, trochę. (...) Bardzo dużo [straciliśmy - przypis. red.], bo wiadomo, że wszystkie zaliczki wykonawców, podwykonawców, artystów płaci się dużo wcześniej, i to są pieniądze, których później nie odzyskasz. To jest zrozumiałe, każdy bukuje swój termin, mimo tego, że każdy rozumie sytuację, i im też było bardzo, bardzo przykro, to jest ich praca, więc straciliśmy na wszystkich zaliczkach - wyznała.
Halejcio bardzo przeżyła całą sytuację. Jak zdradziła naszej reporterce, do ślubu dojdzie, ale nie będzie już tak wystawny jak ten planowany przed rokiem - zaproszona zostanie jedynie najbliższa rodzina i przyjaciele.
Naprawdę, słuchajcie, mieliśmy takie fatum nad tym, że jest mi tak przykro. Jest mi po prostu, tak po ludzku, przykro, że to się nam nie udało - nie z naszej winy. Ja bardzo przeżyłam ten czas, więc dlatego też w poprzednim roku może bardziej potrzebowałam takiego czasu dla nas, bo to było dla mnie ogromne przeżycie. Bardzo dużo pracowałam nad tym, bo ja się śmieję, że to był taki mój projekt - żeby spełnić swoje marzenia, żeby było idealnie. I teraz stwierdziłam: "Boże, to już nie ma wszystko sensu"
Co jeszcze Halejcio powiedziała o planowanym ślubie? Zobaczcie w naszym wideo.