Tymczasem w "Rolniku" unieważnienie ślubu kościelnego i pierwsza podróż busem kandydatki Gabriela. Fani: "NAJNUDNIEJSZA edycja ever"
Za nami kolejny odcinek "Rolnik szuka żony", a uczestnicy powoli decydują, do kogo z kandydatów im najbliżej. Kandydat Basi dumał nad "rozwodem kościelnym", z kolei Weronika odblokowała nową umiejętność, bo przyjechała do Gabriela autobusem.
"Rolnik szuka żony" niedawno powrócił na antenę z nowym sezonem. W niedzielnym odcinku mogliśmy obserwować przyjazd kandydatów uczestników do ich gospodarstw, gdzie będą mieli okazję nieco lepiej się poznać. Tymczasem internauci już wydali werdykt i część z nich jest raczej daleka od zachwytu.
Pierwsza podróż busem w "Rolniku": "Nowa umiejętność odblokowana"
W ostatnim tygodniu sporo mówiło się o tym, że Gabriel odrzucił starającą się o jego względy influencerkę. Rolnik tym samym naraził się na jej gniew i w internetowej tyradzie nazwała go "zaściankowym". Teraz w jego domu zjawiły się kandydatki, które nie robią kariery na Instagramie. Jedna z nich przyjechała autobusem i jechała nim - jak twierdzi - pierwszy raz.
Przyjechałam tutaj na wieś autobusem. Nie wykorzystywałam jeszcze takiej formy transportu, także nowa umiejętność jest odblokowana
Internauci nie kryli zaskoczenia jej wyznaniem, ale na tym wcale nie koniec. Po dotarciu do gospodarstwa mieli okazję zamienić kilka słów, a rolnik wprost nazwał wieś, w której mieszka "dziurą". Weronika pociągnęła temat i zapytała, czy są tu w pobliżu jakieś sklepy. Niestety i tu czekało ją rozczarowanie.
Wow. To jest dziura, dosłownie
Europejski Kongres Sportu i Turystyki 2023: Piotr Apollo, Prezes Zarządu w TAURON Nowe Technologie S.A
A fani na to:
"Nowa umiejętność, bo przyjechała autobusem... Serio?", "Chłopu aż parasolkę wygięło", "24 lata i nigdy nie jeździła autobusem? Co ona, pod kamieniem żyła te wszystkie lata?", "No faktycznie dziura, jeszcze potwierdziła na koniec", "Scena z przystanku trochę jak z "Chłopaków do wzięcia""
Tymczasem u Basi z "Rolnika" dyskusja o "rozwodzie kościelnym"
Zaskoczenie czekało także Basię, inną uczestniczkę tej edycji. Rolniczka zaprosiła do siebie panów i z jednym z nich poszła na huśtawki, gdzie zdobył się na pewne wyznanie. Okazuje się, że 42-letni Mateusz wciąż nie rozwiązał kwestii unieważnienia małżeństwa kościelnego z poprzednią partnerką. Zapewnił jednak, że już się za to zabrał.
Z tą moją sprawą ślubu kościelnego, ruszyłem gdzieś ten temat, pojechałam tam z kancelarią. To jest taka rzecz, która mi została i której długo nie robiłem. Sprawa jest oddana do kancelarii
Z jednej strony to jest rzecz, która gdzieś tam mu wisiała i musiał ją zrobić, no ale akurat zadziało się to w tym czasie między randką a przyjazdem. Może to nie jest do końca ukierunkowane działanie względem mnie, ale tak... fajnie
Kandydat Basi zapewnił, że jest wierzący i chce tę sprawę doprowadzić do końca. Tymczasem po emisji odcinka w sieci zaroiło się od komentarzy i wcale nie chodzi o "rozwód kościelny" Mateusza. Część fanów show TVP wskazuje bowiem, że na razie nowy sezon nieco odbiega od ich oczekiwań.
"Boże, to najnudniejsza edycja ever, a oglądam "Rolnika" od 1. sezonu...", "Jaka nudna ta edycja, i te kandydatki i kandydaci jacyś nastawieni na wakacje na wsi...", "Lipa w tej edycji. Po prostu flaki z olejem", "Kiepska ta edycja. Emocje jak na grzybach, zero akcji", "Kolejny tydzień nic ciekawego. W porównaniu do poprzednich edycji słabizna"
Dla równowagi jak zawsze pojawiło się też trochę wpisów, że fani czekają na kolejny odcinek i dalszy rozwój wydarzeń. Przyjdzie im jednak nieco uzbroić się w cierpliwość, bo za tydzień program zniknie z anteny na rzecz meczu Polska-Litwa. Nowy odcinek doczeka się więc emisji dopiero za dwa tygodnie.
Oglądaliście? Jak wrażenia?