Uczestniczka "Rolnik szuka żony" ZATAIŁA, że jest matką. Tak zareagował Krzysztof. "Nie lubię, kiedy ktoś coś przede mną ukrywa"
Nowa edycja programu "Rolnik szuka żony" wzbudza ogromne emocje. W ostatnim odcinku programu Krzysztof dowiedział się, że jedna z uczestniczek zataiła, że jest matką.
Właśnie trwa emisja 12. edycji programu "Rolnik szuka żony". Uczestnicy po otrzymaniu listów od swoich kandydatów na życiowych partnerów, w końcu spotkali się i mieli okazję się poznać. Tym samym miała zapaść decyzja o tym, kto zamieszka w ich gospodarstwach.
W trzecim odcinku nowej odsłony programu TVP emocje sięgnęły zenitu. Krzysztof zaprosił na prywatną rozmowę między innymi Ulę. Po chwili na jaw wyszło, że uczestniczka zataiła przed rolnikiem ważny fakt.
Marta Manowska o parach homoseksualnych w "Rolnik szuka żony": "Nie zgłosiła się jeszcze taka osoba"
Uczestniczka "Rolnik szuka żony" zataiła, że jest matką
W rozmowie z Ulą, Krzysztof podkreślał, że szczerość jest dla niego kluczowym fundamentem w relacji. Na twarzy kobiety pojawiło się wyraźne zakłopotanie i poprosiła, by porozmawiać na osobności.
Nie lubię, kiedy ktoś coś przede mną ukrywa - przyznał Krzysztof.
Ula początkowo upierała się, że w liście do Krzysztofa wspomniała o tym, iż jest matką. Rolnik stanowczo temu zaprzeczył, a kobieta przyznała, że chciała opowiedzieć o córce dopiero na gospodarstwie. Obawiała się odrzucenia.
Pisałam ci w liście, że mam córkę -mówiła niepewnie Ula.
Nie, nie pisałaś tego w liście - stwierdził stanowczo rolnik.
Jak to nie? (...) Właściwie nie… Wolałam temat dotyczący dziecka poruszyć już na gospodarstwie - przyznała się kandydatka.
Ja właśnie nie wiem, czy potrafię wziąć na siebie taką odpowiedzialność. (...) Nie lubię, kiedy ktoś coś przede mną ukrywa - przyznał Krzysztof.
Ostatecznie Krzysztof zaprosił do kolejnego etapu tylko Milenę i Agnieszkę, a tym samym odrzucił Ulę i Natalię. Jego decyzja nie była związana z faktem, że obie kandydatki są matkami.