Nie tylko "Taniec z Gwiazdami" powrócił w niedzielę na antenę. Podczas gdy widzowie Polsatu mogli podziwiać czułości Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, na TVP zadebiutował 1. odcinek nowego sezonu "Rolnik szuka żony". Nadszedł więc czas na listy, a jedna z kandydatek już na starcie zaliczyła potężną wtopę.
Kandydatka rolnika musiała się tłumaczyć z listu, który napisało AI
Mówi się, że sztuczna inteligencja bywa pomocna w codziennych czynnościach, ale trzeba jeszcze umieć jej sensownie użyć. Przekonała się o tym jedna z kandydatek Arkadiusza, Matylda, która poprosiła o pomoc Chat GPT. I to mogłoby się nawet udać, gdyby nie to, że wydrukowała i wysłała pocztą list... razem z komendą.
Pewnie! Oto propozycja wyjątkowego listu, który Matylda mogłaby wysłać do rolnika/rolniczki jako zgłoszenie do udziału w programie - mogliśmy przeczytać na wstępie.
Zobacz także: Marta Manowska pochwaliła się stylówką z wesela Klaudii i Walentyna z "Rolnik szuka żony". Udany "look"?
U rolnika i Marty Manowskiej pojawiły się wątpliwości, więc w tej sytuacji zawsze najlepiej zapytać u źródła. Ich obawy wkrótce się potwierdziły.
Wiesz co, przeczytaliśmy z Arkiem twój list. Arek jest teraz obok mnie i ma do ciebie jedno pytanie. Bo tutaj nam się debata wytworzyła i nie jesteśmy pewni. Na czym stoimy? - zaczęła Manowska.
Cześć, Arek z tej strony. Słuchaj, ja mam tylko takie pytanie: czy sama napisałaś ten list? Czy ktoś ci pomagał? - dopytał rolnik.
Była mała pomoc. Przyznam się, tak, pracuję teraz na dwa etaty. Była mała pomoc - próbowała się tłumaczyć kandydatka. Wiem, że tam wkradł się błąd, ale wszystko, co opisane w liście, to jest prawda.
A ile tam ciebie? A ile wymyślił Chat GPT? - nie ustępował Arek.
Miał podane wszystkie wytyczne - wypaliła dziewczyna.
I napisał list. Zadałaś zadanie. Kumam. Bardzo ci dziękujemy za szczerość i wszystkiego dobrego - podsumował rolnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kandydatka "napisała" do rolnika, a internauci już węszą ustawkę
Ostatecznie Matylda na listę potencjalnych uczestniczek "na tak" nie trafiła, więc użycie AI nie pomogło. Fragment odcinka trafił też na facebookowy profil programu, gdzie zaroiło się od komentarzy. Jedni piszą, że tej wpadki i tak nie dało się obronić, inni z kolei twierdzą, że nie wierzą, że ktoś mógłby być aż tak nieuważny.
"Czy tylko ja widzę, że to było celowe zagranie produkcji?", "To chyba ustawka", "Ej, ale nie uwierzę, że to tak na serio. I nie próbujcie wyprowadzać mnie z błędu", "Nie wiem, czy to prawda, ale przynajmniej przez telefon nie kłamała. To już coś" - czytamy.
Co ciekawe, niektórzy twierdzą, że list wygenerowany przez AI o niczym nie świadczy i mają żal do rolnika, że ten nawet nie dał Matyldzie szansy.
No i co w związku z tym? Nie wybierze jej, bo pisała list z Chatem GPT? Chore - broniła kandydatki jedna z internautek.