Za nami pierwsze eliminacje. Wiemy, kto trafił do domu "Top Model". Jury ZREZYGNOWAŁO z ważnego przywileju: "Nie mogliśmy wybrać"
Kolejny odcinek "Top Model" za nami i znamy już skład czternastki, która trafiła do domu modeli i modelek. Co istotne, w tym sezonie jurorzy zrezygnowali z przywileju, z którego korzystali w poprzednich edycjach. W sieci zaroiło się od komentarzy.
W środę wieczorem fani "Top Model" po raz kolejny zasiedli przed telewizorami. Jurorzy w niezmiennym składzie wyłonili najlepszą dwudziestkę tej edycji i od razu rzucili ich na głęboką wodę. Niektórzy niestety nie podołali zadaniu, a Julia odpadła jako pierwsza i to jeszcze podczas sesji zdjęciowej z Marcinem Tyszką i Dawidem Wolińskim.
Wiemy, kto zamieszkał w domu "Top Model"
Potem zorganizowano pokaz mody i po nim z programem pożegnało się kolejne pięć osób. Ostatecznie szansę na wygraną wciąż ma czternastka uczestników: Madzia Czyżewska, Eva Pietruk, Sara Anwar, Daniel Wieczorek, Mateusz Król, Joanna Madejska, Michał Kot, Monika Antosz, Robert Kaznowski, Emilia Weltrowska, Krzysztof Lib, Oksana Metelna, Oliwier Przybylski oraz Yaritza Reyes-Zmysłowska. Internauci - jak zawsze - są podzieleni.
"Jakim cudem aż tyle osób odpadło w jednym odcinku?", "Największy szok, że odpadł Surfer", "Przemek odpadł? A przeszedł gość, którego podsumowali, żeby wracał do muzyki i drugi, którego nazwali "bodybuilderem, a nie modelem"... Gdzie tu logika?", "Nie zgadzam się w pełni z werdyktem", "Odpadli lepsi, a zostali najgorsi, którzy wcale urody modeli nie mają" - grzmią fani.
Zobacz także: Nowa uczestniczka "Top Model" już raz została "top model"! 46-latka działa w modzie i brylowała na tygodniu mody w Londynie
Co istotne, w tym sezonie jury zrezygnowało z przyznania "złotego biletu" i o pokój zwycięzcy trzeba było zawalczyć w pierwszym zadaniu. Wygranego wyłonili sami uczestnicy, którzy musieli ocenić, kto wypadł najlepiej na zdjęciach podczas pierwszej wspólnej sesji. Padło na 37-letniego Michała. Wieści o tym, że "złotego biletu" nie będzie, przekazano następująco:
W tej edycji nie daliśmy nikomu złotego biletu - ogłosił Michał Piróg.
Na castingach było dużo osób, które miały w sobie coś wow, a każdy z jurorów miał swoich ulubieńców, więc nie mogliśmy wybrać tej jednej osoby - podsumowała Joanna Krupa.
Tym samym jurorzy złamali tradycję, która trwała od kilku ostatnich sezonów show. To również spotkało się z komentarzami, jednak nie wszyscy uważają, że to zły pomysł, a wręcz przeciwnie.
Dziwnie bez "złotego biletu", ale przynajmniej nie będzie ciągle jechania po takiej osobie, że zawodzi jako "złoty bilet" - napisała jedna z internautek.
Macie już faworytów?