Zajadająca się serem Małgorzata Rozenek w piżamce przeżywa oscarową galę: "Plany były szalone: suknia, dach z widokiem na NYC, tylko po co?"
Małgosia przyznała, że smutno jej z powodu braku statuetki dla "Bożego Ciała", ale sądząc po instagramowej relacji, wyjątkowo mocno ucieszyła ją wygrana Brada Pitta.
Ceremonia wręczenia uważanych za najważniejsze nagrody w branży filmowej statuetek jest już za nami. Oscary trafiły do nowych właścicieli, a uroczystą galę zaszczyciła cała plejada gwiazd. Z dumą przypominamy też, że w Dolby Theatre mogliśmy podziwiać również polską reprezentację z reżyserem Janem Komasą na czele.
Oscary 2020: "Boże Ciało" walczy o nagrodę. O nominacji rozmawialiśmy z Marcinem Gortatem
Jak co roku, gala rozdania Oscarów wzbudziła niemałe emocje. Oczywiście w Polsce głównie dlatego, że szansę na statuetkę w kategorii Najlepszy film międzynarodowy miało Boże Ciało. Jednak by poznać wyniki tegorocznej ceremonii, wielbiciele gali w Polsce musieli ustawić swoje budziki na godzinę drugą w nocy. Dużo łatwiej miała natomiast Małgorzata Rozenek-Majdan, która obecnie przebywa w Los Angeles, gdzie ma miejsce kolejny "secret project" Majdanów.
Gonia nie musiała więc budzić się w nocy, by obejrzeć galę i wieczorną porą ubrała się w piżamkę, wskoczyła do łóżka i zapewniła obserwatorom obszerną relację z oscarowej gali na Instagramie. Zajadając się kawałkami sera, informowała o kolejnych nominacjach i wygranych. Nietrudno wywnioskować, że największą radość sprawiła jej statuetka dla Brada Pitta, który cieszył się ze zwycięstwa w kategorii Najlepszy aktor drugoplanowy za rolę w filmie Pewnego razu... w Hollywood.
Jak już wiemy, Oscar nie trafił w tym roku do Polski. W kategorii Najlepszy film międzynarodowy zwyciężył Parasite Bonga Joon-ho. Ta wieść wyjątkowo zasmuciła Małgorzatę, która przy tej okazji podzieliła się też oscarowym wpisem na instagramowym profilu. Dodała również, że plany na tę noc miała nieco inne. Miały być bowiem eleganckie stylizacje i kolacja z widokiem na Nowy Jork, a skończyło się hotelowym pokoju i w wygodnych piżamkach.
Plany były szalone: suknia, smoking, dach z widokiem na NYC, tylko po co? Trzymaliśmy kciuki za "Boże Ciało", ale w tym roku wygrać byłoby bardzo ciężko. Sama nominacja to i tak ogromny sukces. Brawo Polacy - podsumowała oscarową noc Gonia.
Też tak miło spędziliście oscarową noc?