Zmarnowany Matthew Perry przemierza parking podziemny z atrakcyjną towarzyszką (ZDJĘCIA)
Matthew Perry od lat walczy z nałogami. Z najnowszych zdjęć paparazzi można wywnioskować, że chyba znów jest w nie najlepszej formie.
Matthew Perry przed laty zrobił ogromną karierę dzięki roli sympatycznego i zabawnego Chandlera w serialu "Przyjaciele". Niestety sława uderzyła mu do głowy i pociągnęła go niemal na samo dno.
W wywiadach aktor opowiadał, że w trakcie kręcenia "Przyjaciół" właściwie nigdy nie był trzeźwy i prawie nic nie pamięta z tamtego okresu. W dodatku uzależnił się nie tylko od alkoholu, ale również od leków.
Wyciek rozmów Cichopek i Kurzajewskiego i kontrowersyjna premiera „365 dni: Ten dzień”
Aktor wyznał, że był czas, kiedy popijał garść tabletek litrem wódki dziennie. Mimo kilku odwyków wciąż wracał do autodestrukcyjnych zachowań. W pewnym momencie Matthew zniknął z ekranu. Od czasu do czasu był za to widywany na ulicy - zwykle w fatalnej kondycji.
Rok temu gwiazdor powrócił na łamy mediów za sprawą emisji specjalnego odcinka "Przyjaciół" nagranego po latach. Na YouTube ukazał się wówczas wywiad z obsadą serialu. Niestety stan Perry'ego znów zaniepokoił jego fanów.
Zobacz: Zmarnowany Matthew Perry promuje odcinek specjalny "Przyjaciół". Fani martwią się STANEM AKTORA
Od tamtej pory Matthew unika pokazywania się publicznie. Niedawno paparazzi wypatrzyli go na parkingu podziemnym w Beverly Hills. Towarzyszyła mu tajemnicza brunetka. Serialowy Chandler był rozczochrany i niechlujnie ubrany, a w ręku trzymał kubek z napojem.