24-letnia Caroline Derpienski potwierdza, że doczekała się... WNUCZKI: "Jestem taką przyszywaną babcią z Ameryki"
Caroline Derpienski nie przestaje zaskakiwać. Tym razem potwierdziła, że niedawno została... babcią. Opowiedziała, jakie ma relacje z dziećmi partnera i jak może się do niej zwracać wnuczka.
Caroline Derpienski wciąż znajduje nowe sposoby, aby nas wszystkich zaskoczyć. Ostatnimi czasy nieco odeszła od wizerunku "dolarsowej królowej" i skupiła się na muzyce, jednak nie zapomina oczywiście o instagramowej publice, której serwuje kolejne wieści z jej luksusowego życia w Miami.
Caroline Derpienski została... babcią
Nieodłącznym elementem medialnej działalności Caroline są wizyty w Polsce, gdzie zjawia się, jak sama wspominała w jednym wywiadów, żeby trochę "pogwiazdorzyć". Tym razem o rozmowę poprosił ją reporter Pomponika, który ogłosił przed kamerą dość zaskakujące wieści. Stwierdził bowiem, jakoby Derpienski niedawno została... babcią.
Czy to prawda, że ty zostałaś babcią?
Zobacz też: Caroline Derpienski nie spędzi świąt z bliskimi: "OBCE OSOBY to jest rodzina, zwłaszcza w moim przypadku"
Caroline Derpienski ogłasza chęć udziału w "TzG" i ujawnia: "Ja się przebranżawiam. Stałam się MOTYLEM"
Choć w materiale nie wyjaśniono, skąd takie domysły, to chodzi prawdopodobnie o wnuczkę jej sporo starszego partnera, przez co Derpienski automatycznie została "przyszywaną babcią". Pociągnęli więc dalej ten wątek i Caroline przyznała, że dopiero będzie miała okazję się sprawdzić w tej roli. Nad tym, jak dziewczynka miałaby się do niej zwracać, jeszcze się nie zastanawiała.
Zobaczymy. Na razie są początki, na pewno nie wyobrażam sobie na przykład do dziecka - zwłaszcza pierwszy raz - pójść z gołymi rękami. [Może się do niej zwracać - przyp.red.] jak będzie miała ochotę, może mówić po imieniu, może "babciu". Oczywiście też ma swoją babcię, wiadomo, ale ja tak naprawdę jestem taką przyszywaną babcią z Ameryki. I tyle.
Padło jeszcze pytanie o to, jak Caroline dogaduje się z dziećmi majętnego partnera. Odpowiedź była jednak dość wymijająca. "Nie wie" też w sumie, czy może się uznawać za ich przyjaciółkę.
Mogę powiedzieć, że jest jak najbardziej w moim życiu wszystko pozytywnie. Ja uważam, że każdy z nas jest dorosły i każdy ma prawo układać sobie życie po swojemu, więc... jest okej.