Aleksandra i Michał Żebrowscy pokazują ZNISZCZENIA po huraganie na Jamajce: "W pokojach nad nami WYPADŁY OKNA"
Gdy na Jamajce nadszedł ranek, Aleksandra i Michał Żebrowscy zwrócili się do internautów, informując, jak obecnie wygląda sytuacja w kraju zmagającym się z huraganem Mellisa. Silny wiatr wyrwał okna z domu, jednak na szczęście nikt nie ucierpiał. Aktor opublikował też podziękowania dla wszystkich, którzy okazali im wsparcie.
Huragan Melissa przeszedł przez Jamajkę w nocy z wtorku na środę czasu polskiego, niszcząc infrastrukturę i odcinając setki tysięcy osób od prądu. Wśród ok. 10 Polaków na wyspie byli Michał i Aleksandra Żebrowscy z dziećmi.
We wtorek Aleksandra od rana meldowała w mediach społecznościowych, że szykują się na pogorszenie pogody. Pisała o spakowanym plecaku z dokumentami i planie na wypadek ewakuacji. Później dodała też, że w krytycznym momencie wszyscy ukryli się w łazience. Wieczorem czasu lokalnego Aleksandra potwierdziła, że najsilniejsza fala już przeszła. Opisywała, że wiatr wciąż huczy, a podmuchy uderzają w okna, ale czują się bezpiecznie.
Dzieci śpią. Nadal wszystko świszczy i kotłuje się nad nami, co jakiś czas uderza w okna (nie wiem, czy to słychać na nagraniu). Dobrze, że najgorsze u nas było w ciągu dnia, a nie kiedy jest ciemno
Huragan Melissa uderzył w Kubę. "Spodziewany się najgorszego"
Żebrowscy z samego rana donoszą, jak wygląda sytuacja na Jamajce
Około godziny 7 czasu lokalnego Aleksandra udostępniła kolejną relację, w której pokazała obecny stan pogody. Jak się okazało, huragan częściowo zniszczył też ich dom, na szczęście w sposób niezagrażający życiu.
W pokojach nad nami wypadły okna
ZOBACZ TAKŻE: Żebrowscy informują z Jamajki, że są gotowi na najgorsze: "Plecak z dokumentami spakowany"
Głos w sprawie zabrał również Żebrowski. Aktor w tym samym czasie co żona zamieścił na Instagramie nagranie przedstawiające zdewastowaną roślinność wokół ich tymczasowego miejsca pobytu, dziękując jednocześnie internautom za troskę.
Dziękujemy za słowa wsparcia