Andrzej Duda otrzymał PREZYDENCKĄ EMERYTURĘ i pochwalił się przelewem. Robi wrażenie? (FOTO)
Były prezydent, Andrzej Duda zaledwie kilka miesięcy temu zakończył drugą kadencję. Teraz podzielił się z internautami szczegółami dotyczącymi kwoty emerytury prezydenckiej. Pokazał przelew i ujawnił, ile dokładnie wynosi.
Andrzej Duda w sierpniu tego roku przestał pełnić funkcję prezydenta Polski, ustępując tym miejsca wybranemu w czerwcu Karolowi Nawrockiemu. Obecnie angażuje się m.in. w życie publiczne, promując swoją autobiografię podczas różnych wywiadów. Objął też stanowisko doradcze w Radzie Nadzorczej polskiej spółki fintechowej ZEN.com.
Oczywiście ukochany Agaty wciąż jest aktywny w mediach społecznościowych, gdzie ochoczo prezentuje życie na prezydenckiej emeryturze. Duda w wywiadzie dla radia ZET wyznał, że mimo emerytury prezydenckiej zamierza pracować, ponieważ jego zdaniem wysokość tego świadczenia nie jest "przesadnie wysoka".
Jestem taką osobą dosyć prężną. Będę mógł jeszcze spokojnie pracować i zarobić na życie. Ale biorąc pod uwagę wymagania, jakie życie stawia byłemu prezydentowi, że trzeba się przyzwoicie ubrać, od czasu do czasu gdzieś pojechać, odbyć spotkania, kogoś zaprosić choćby do restauracji, to emerytura prezydencka nie jest w Polsce przesadnie wysoka – tłumaczył.
Krzysztof i Maja Rutkowscy w "Parometrze"
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Duda opowiedział o pierwszej randce z Agatą. Ujawnił, jak wyglądał ich PIERWSZY POCAŁUNEK
Andrzej Duda ujawnił wysokość swojej emerytury prezydenckiej
Każdy były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest uprawiony do dożywotniej emerytury. Stanowi ona 75 procent sumy wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego, jakie w danym czasie przysługują aktualnemu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej. Duda podzielił się screenem wyciągu bankowego, pokazując internautom, że wysokość jego świadczenia emerytalnego wynosi 9349 zł.
Po trzech miesiącach otrzymywania prezydenckiej "odprawy" dostałem na konto pierwszą prezydencką "emeryturę". Zobaczcie, żeby nie było spekulacji - napisał.
Warto dodać, że byli prezydenci mają też inne przywileje. Otrzymują m.in. pieniądze z budżetu państwa na prowadzenie własnego biura i przysługuje im prawo do osobistej ochrony zapewnianej przez Służbę Ochrony Państwa. Dodatkowo wraz z najbliższymi mogą korzystać z opieki zdrowotnej na preferencyjnych zasadach.
Można pozazdrościć?