Trwa ładowanie...
Przejdź na
Cherry
|

Anna Dymna snuje gorzkie refleksje: "Chciałabym jeszcze chwilę pożyć..."

136
Podziel się:

W szczerym wywiadzie Anna Dymna z melancholią opowiadała o przemijaniu i wspominała trudne momenty, z którymi musiała zmierzyć się w przeszłości. "Co chwilę kogoś żegnam, ale za każdym razem myślę: Poczekaj, niedługo się zobaczymy, więc się nie przejmuję" - mówiła.

Anna Dymna snuje gorzkie refleksje: "Chciałabym jeszcze chwilę pożyć..."
Anna Dymna snuje refleksje o życiu (East News)

Anna Dymna znajduje się w gronie najwybitniejszych polskich postaci działających publicznie. Gwiazda zaznaczyła swoją obecność na scenie filmowej, angażując się w takie produkcje jak Nie ma mocnych czy Kochaj albo rzuć. Oprócz prezentowania swojego talentu przed kamerami i na deskach teatrów, aktorka wyszła z charytatywną inicjatywą, zakładając fundację Mimo wszystko, która wspiera osoby z niepełnosprawnością intelektualną.

Dymna od prawie dwóch dekad oferuje swoją pomoc osobom pokrzywdzonym przez los, a w przeszłości to ona wielokrotnie musiała mierzyć się z kłopotami natury zdrowotnej. 70-latka brała udział w wypadku samochodowym, w efekcie którego do tej pory odczuwa dyskomfort w kręgosłupie i miednicy, ponadto w jednym z wywiadów zdradziła, że cierpi na zaburzenia hormonalne.

Zobacz także: Piotr Zelt o walce z depresją. Przyznał się publicznie, że potrzebował leczenia

W wywiadzie dla "Vivy!" aktorka podzieliła się osobistymi przemyśleniami dotyczącymi swojego stanu zdrowia:

Jestem po siedemdziesiątce, mam różne problemy, jak każdy w tym wieku. Po licznych wypadkach i operacjach mój kręgosłup mi mówi: a dajże mi, babo, spokój! Nie pracuję już z tobą! Idźże, się połóż wreszcie i przestań podskakiwać - opisuje.

Ja się wtedy buntuję. I robi mi coś takiego, że mnie paraliżuje. Jęczę z bólu, myślę, że zaraz zejdę, ale naprzeciwko mnie siedzi uśmiechnięty chłopiec na wózku, z dystrofią mięśniową i wstyd mi się robi. Idę dalej. Nieustannie toczę zapasy z moim organizmem, który się buntuje - dodaje.

Na pytanie o nieubłagany upływ czasu Dymna zareagowała refleksyjnie, wspominając zmarłych przyjaciół:

Tam, w niebie, za przeproszeniem, już siedzą cudowne postacie, świadkowie mojej młodości, urody, sukcesów. Co chwilę kogoś żegnam, ale za każdym razem myślę: poczekaj, niedługo się zobaczymy, więc się nie przejmuję. Jakkolwiek chciałabym jeszcze chwilę pożyć, bo wciąż mam dużo rzeczy do zrobienia. Ale czasem trochę mi brakuje siły - przyznała.

Założycielka fundacji szerzej wypowiedziała się na temat otaczającego ją świata, w tym wpływu polityki na społeczeństwo, a także przeszkód, które napotkała na swojej drodze:

Czasem mam żal do losu, ale bardzo rzadko, o to, że tyle jest agresji, nienawiści. Polityka wkracza w nasze życie, we wszystkie przestrzenie i manipuluje - zaczęła.

Wiem, że życie jest trudne, i umiem walczyć z przeciwnościami losu. Przeżyłam dużo okropnych chwil, nieszczęść, a mimo to kocham życie. Poznałam tysiące ludzi, przeróżne ich zachowania: okropne manipulacje i oszustwa, które mnie dotykały, ale też cudowną ludzką ofiarność, dobroć, aż po prawdziwe cuda, które zdarzały się na moich oczach. Mama mi mówiła, że człowiek jest dobry, tylko czasem o tym zapomina. Jak byłam młoda i butna, wydawało mi się, że przesadza. Przecież tylu morderców i zboczeńców chodzi po tym świecie. Teraz myślę, że jednak miała rację. Czasem trzeba tylko przypomnieć: kurde, człowieku, przecież ty dobry jesteś! - podsumowała z nutą optymizmu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(136)
Gość
2 lata temu
Ona jest wspaniała, bądź zdrowa!
Joanna
2 lata temu
Kocham Anne Dymne, cudowna kobieta. Pelna klasy i uroku.
Michu
2 lata temu
Bez przesady, ma Pani dopiero 70 lat.
SENIORKA
2 lata temu
Paniu Aniu jestem z Panią ! Mam to samo! Wypadki, wypadki (nie z mojej winy) i obolały układ kostny. Wiele pożegnań osób bliskich i nie tylko. Lata działalności poza pracą zawodową , a wczoraj skończyłam 76 lat! Nie poddaję się i .. jeszcze odkrywam nowe "talenty", które mogę realizować siedząc w domu. Serdecznie pozdrawiam Panią i wszystkich, którzy w najtrudniejszych chwilach znajdują iskierki na dalsze życie.
Marta
2 lata temu
Niczego tak sie nie boję jak śmierci. I tego ze nie zdążę się nacieszyc życiem Same smutki, problemy i choroby :(
Najnowsze komentarze (136)
Polka
2 lata temu
Pani Anno kiedyś Panią podziwiałam, ale od czasu Pani radości z dowcipów Macieja Sthura na temat Zmarłych w Smoleńsku nie oglądam filmów z Pani udziałem. Czy tak samo by się Pani śmiała z dowcipów o Wiesławie Dymnym.Wstyd !!!
bywa i tak
2 lata temu
Szkoda tej wyjątkowej urody, którą utraciła... Dobrze, że coraz więcej aktorek decyduje się na medycynę estetyczną. Dzięki temu mogą pracować dłużej.
Ed4d4f5f5
2 lata temu
A ja ..muszę tu się teelepac po tej ziemi. Każdego dnia cierpię,że muszę. A ta chcę żyć. Jakie to niesprawiedliwe... Paskudne toz Ycie.
Baba
2 lata temu
Jedna z niewielu publicznych osób, która jest naprawdę mądra, a przede wszystkim uczciwie szlachetna. Uczciwie, bo nie dla chwały i splendoru, ale z serca. Oby sił i zdrowia starczyło Jej jeszcze na długie lata.
Aaaa
2 lata temu
Ania Dymna w młodości przepiękna dziewczyna teraz też piękna kobieta bije z Niej dobroć uwielbiam Ją.....dużo zdrówka i siły Pani Aniu pozdrawiam
Fan
2 lata temu
Jest Pani kochana życzę zdrowia
ona ze wsi
2 lata temu
nie podawac sie zawsze warto walczyc o zdrowie niech pani walczy o swoje zdrowie
332
2 lata temu
Piękna kobieta, mądra, bardzo zdolna, aktywna.
123
2 lata temu
To osobowość teatru. Wybitna aktorka. Podziwiam ją za to co robi i życzę długich lat życia w zdrowiu i zadowoleniu.
Miky
2 lata temu
Bez zbędnego rozwodzenia się ... WYJĄTKOWA KOBIETA
Ola
2 lata temu
Wspaniały czlowiek duzo zdrowia
Giga
2 lata temu
Pani Aniu jest pani pięknym człowiekiem i pozostanie piękna kobietą do końca, na zawsze! Żyj nam , nasza kochana jeszcze długie lata. Z Panią świat jest lepszy!
Mon
2 lata temu
przecudna Pani Ania, wykorzystała swoje życie, żeby pomagać tym bardziej potrzebującym wsparcia. Dla mnie to ogromna inspiracja, zwłaszcza, że też zmagam się z bólem i słabością na codzień, ale jak zrobię codziennie choć małą rzecz dla innych w zakresie swoich możliwości, to czuję się znacznie lepiej. Czasem się wydaje, że nic nie możemy zrobić, ale każdy z nas coś może. Rozejrzyjmy się wokół, możemy wesprzeć kogoś, choćby dobrym słowem.
SMUTNE
2 lata temu
Będę wdzięczna jeżeli napisze Pani Dymna, co ją tak bardzo rozbawiło na temat wypadku w Smoleńsku Osoby wrażliwe śmiechem nie reagują!!!
...
Następna strona