Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Anna Lewandowska dzieli się refleksjami na temat macierzyństwa: "NIE JEST MI TERAZ TAK SUPER ŁATWO"

195
Podziel się:

W rozmowie z Pauliną Krupińską trenerka zdradziła również, że poród małej Laury trwał zaledwie 30 minut. "Nawet nie zdążyli podać znieczulenia".

Anna Lewandowska dzieli się refleksjami na temat macierzyństwa: "NIE JEST MI TERAZ TAK SUPER ŁATWO"
Anna Lewandowska otwiera się na temat macierzyństwa (Instagram @annalewandowskahpba)

Życie Anny i Roberta Lewandowskich wzbudza ogromne zainteresowanie mediów. Na przestrzeni lat trenerka i piłkarz zdążyli dorobić się miana naczelnej polskiej "power couple". Małżonkowie nieustannie angażują się w kolejne zawodowe projekty, wspólnie wychowują również dwie córki.

Nie jest tajemnicą, że w ostatnim czasie Anna Lewandowska regularnie pokazuje szczegóły swojego życia prywatnego w sieci. Od momentu narodzin małej Laury dumna mama chętnie dzieli się również ze światem przemyśleniami na temat macierzyństwa. W poniedziałek w Dzień Dobry TVN został wyemitowany wywiad z "Lewą". W rozmowie z Pauliną Krupińską nie zabrakło oczywiście tematów związanych z wychowaniem dwójki pociech.

Kiedy prezenterka zapytała trenerkę o samopoczucie, Ania przyznała, że młodsza córka ma zdecydowanie spokojniejszy sen niż trzyletnia Klara.

Dzisiaj się wyspałam. Nasza Laurka daje pospać. To chyba jest nagroda za Klarę, która nie spała tak dobrze - wyznała.

Krupińska zapytała również "Lewą", czy w obliczu narodzin kolejnej pociechy to jej mąż przejął większość obowiązków w opiece nad starszą córką.

Zdecydowanie, jeżeli Robert tylko może, bo wróciły mecze, treningi. Jak tylko jest w domu, poświęca jej bardzo dużo czasu, ale ja też. Wiadomo, mama to mama. Robert zdecydowanie jest dużym wsparciem. Mieszkamy w Monachium i nie mamy niestety babć ani rodziny. Ale sobie radzimy. Także to jest bardzo fajne, że ta kwarantanna dała nam taki niesamowity wspólny czas, nie mieliśmy tego nigdy - przyznała Ania.

Lewandowska zdradziła również nieco szczegółów na temat swojego samopoczucia w drugiej ciąży.

Ja w tej ciąży byłam bardzo spokojna i świadoma. Natomiast też nie miałam czasu skupiać się bardzo tylko na ciąży. Pracowałam do końca i czerpałam z tego dużo energii, takiego powera - wspominała.

W wywiadzie poruszony został również temat fotografii idealnie płaskiego brzucha, które Anna Lewandowska zamieściła w sieci zaledwie 17 dni po porodzie.

Jestem od wielu lat trenerem personalnym. Moje ciało to moja praca, wizytówka. Nie skupiam się na tym, żeby pokazać super formę. Pierwszy raz opisałam na blogu ważną dla mnie rzecz, czyli moje porody. Jedna kobieta, dwa skrajne porody - tłumaczyła trenerka.

Pierwszy poród był bardzo ciężki, przeżyłam go ledwo. Jak to powiedział doktor ordynator, który przyszedł po porodzie ścisnąć mi dłoń: "Pani Aniu, gratuluję pani, bo to było wskazanie do cesarskiego cięcia, ale pani dała radę. Pani jest świetnym wzorem, bo aktywność jest bardzo ważna i pomogła pani przejść przez ten poród" - wyznała Lewandowska.

Trenerka zapewniła jednak, że narodziny małej Laury były już zdecydowanie mniej wyczerpujące.

Natomiast jeśli chodzi o drugi poród, z Laurką, trwał 30 minut. Nawet nie zdążyli mi podać znieczulenia. To też jest drugi przykład, gdzie pokazuje, że aktywność fizyczna zadziałała - stwierdziła.

Lewandowska zdaje sobie świetnie radzić z opieką nad dwiema córkami. W rozmowie trenerka przyznała, że jej rzeczywistość również bywa trudna.

Nie jest mi teraz też tak super łatwo. Jestem po trzydziestce, drugie dziecko, dużo pracy, niewyspanie. Karmię piersią, jest się gdzieś czasami nawet zalanym tym mlekiem - zdradziła.

W wywiadzie Ania zapowiedziała także swoją najnowszą książkową publikację. Tym razem trenerka zainteresowania się tematem fit-słodkości.

Startuję z nową książką, którą przygotowywałam przez ostatnie miesiące. To będzie książka ze zdrowymi przepisami, ale ze słodkościami - Healthy Sweets by Ann - ogłosiła.

Krupińska postanowiła zapytać Lewandowską, jakim przesłaniem chciałaby podzielić się ze swoimi córkami

Żeby było sobą, robiły to, co czują i potrafiły się dzielić - odpowiedziała Ania.

"Lewa" zdradziła również światu, jak wraz z rodziną planują uczcić tegoroczny Dzień Dziecka.

Dzisiaj spędzamy czas rodzinnie. Robert dostał dzień wolnego. Możemy pierwszy dzień dziecka spędzić we czwórkę. Zjemy coś słodkiego, pójdziemy na fajny spacer. I tak to pewnie będzie wyglądało - wyznała.

Na koniec Ania złożyła również życzenia z okazji Dnia Dziecka wszystkim najmłodszym oraz ich rodzicom.

Doceniacie szczerość Lewandowskiej?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(195)
Wera
4 lata temu
to wez sobie pare miesiecy urlopu macierzynskiego to normalne, co nie ?- a nie z pazernosci cisniesz businessy ....
.........
4 lata temu
Ona jest irytująca....
×××××
4 lata temu
Kiedy ta Rozenek urodzi ?!!
poniedzialek
4 lata temu
Idealna matka i żona. Sama, bez babć. Bez męża, który ma treningi. Mieszkanie czyste, sprząta chyba, jak córki śpią. Przy dwójce dzieci znajduje czas, żeby zrobić paznokcie, umalować się i poćwiczyć. Sama pcha dwa wózki na spacerze. A wszystko to dzięki wypisaniu wiadra kawy. Można? Można.
Gość
4 lata temu
No to w końcu Klarcia przesypiala noce czy nie? Bo jak się urodziła to mówiła, że jest idealnym dzieckiem i przesypia jej ładnie noce, a teraz nagle, że zle sypiala? Laura ostatnio dała jej tak popalić, że potrzebowała wiadra kawy, a teraz nagle, że pięknie sypia i wynagradza jej nieprzespane noce po Klarze. Czy ona siebie slyszy? Co za hipokrytka.
Najnowsze komentarze (195)
Liz
4 lata temu
Super Ania pokazujesz ze cieszko ale do przodu i nie podawac sie- szkoda ze nie wszystkich to zachwyca ale to z zawisci i zazdrosci.
Anna
4 lata temu
Zbytnio za Lewandowskimi nie przepadam ale szanuje ich za to ze pomagaja innym i za to ich cenie bo wielu pilkarzy nawet nie da zlotowki a oni maja gest.
Aldin
4 lata temu
Poród to jest jak bajka....cieszysz się końcem....
Znowu ta....
4 lata temu
A w Monachium to nie może robić swojej kariery, tylko tutaj ciągle nieproszona wtyka nosa. W,, Monachium wylednienie, czy może już jej fosc mają. Wypowiedzi Ani bardzo niespójne i haotyczne, no i ten brak super niani i kucharza prywatnego może dobić, koniecznie potrzeba walnąć w łeł i wbić trochę rozumu. Kobieto weź się w garść, zajmij się swoim prywatnym życiem i daj żyć innym. Gdzie się nie popatrzę to ta Anka, chciałabym wiadomości poczytać albo vos mądrego. Wogole pan redaktor też powinien zbasyowac, nie ma o kim pisać a że pisać trzeba bo kasy nie będzie to dawaj Ankę po raz setny opiszemy. Aniu czy dzisiaj nie miała przyjść sprzątaczka i niania, może na spacerek pójdziesz i walniesz nowe selfi, bo jakoś tak nie wypada starymi zdjęciami zawalać. Albo pochwal się wysprzątana chałupa, sprzątaczka kawał dobrej roboty odwaliła ale ty napewno samolubstwem zmęczona, i znowu wiadro kawy, niech się Laurka uchleje.
polak
4 lata temu
Jak oni mają Ciężko......Aniu podaj numer konta to dam wam na opiekunkę....TRAGEDIA
ana
4 lata temu
poziom jej wypowiedzi jest baaardzo prosty
gość
4 lata temu
Teraz jeszcze kolej na syna i dlatego Anna czuje niepokój .
polka
4 lata temu
prawda wez urlop macierzynski nie stac cie? a jak nie chcesz to nie narzekaj więcej ludzi ma dzieci....i to bez kasy
Kasia
4 lata temu
Wszystko zgapia od Ewki książki catering kosmetyki masakra
Ewa
4 lata temu
Nie ma czegoś takiego jak fit słodycze. Jesli kobiety chcą schudnąć i raczą się takimi fit słodyczami często jedzą ich wiecej, a to poważny błąd, bo owszem jeśli zrobimy sernik np na spodzie z daktyli zamiast na spodzie z białej mąki to będzie on zdrowszy, ale sprawdźcie sobie kaloryczność daktyli i indeks glikemiczny. To cały wypiekanie na tych fit mąkach wcale was nie odchudzi. Jeśli nie jesteście na redukcji to owszem można, ale z odchudzaniem nie ma to nic wspólnego.
Daria
4 lata temu
Mam ochotę wygarnąć jej obłudę fałsz i wszystko na instagramie, szok niech ta dobra passa się skończy i wraca do biedy, nikomu nie jest potrzebna, może wtedy by cos zrozumiała jak się powie kilka słów w czuły punkt 🥴🥺💩
Alg
4 lata temu
Wiadro kawy jak się karmi piersią? Oj, jak zawsze,wypowiedzi pani Lewandowskiej są bardzo niespójne,sztuczne i w ogóle uważa się za specjalistkę w każdej dziedzinie. Bardzo denerwująca osoba. Sama nie zniknie,ale niech ktoś ze znajomych jej powie wreszcie,żeby przestała męczyć ludzi swoimi mądrościami!
Goto
4 lata temu
Żal słuchać i czytać
Majka
4 lata temu
Podziwiam Andzie ze ma czas na Insta w tym okresie. A i super wyglada, jak zawsze. Chyba sie nie pomyle jak powiem ze za tym obecnym wizerunkiem mamy dwoch coreczek stoi ktos kto pomagaja przy dzieciach, asystentka, manager, pomoc domowa i kuchenna. Inaczej nie jest to mozliwe. Wiec drogie panie, my nie mamy sie czego wstydzic, robiac to co robimy bez sztabu personelu.👍🏼
...
Następna strona