Anna Lewandowska odkrywa uroki prostego życia na wakacjach: łóżko bez prześcieradła i jazda pociągiem za 1,5 EURO
Anna Lewandowska spakowała się w 16 kg plecak i ruszyła z przyjaciółką na kolejną babską wyprawę, którą ochoczo relacjonuje w sieci. Panie eksplorują razem Sri Lankę, a tam spędziły noc w hotelu za 7 euro.
Anna Lewandowska należy do zacnego grona gwiazd, które chętnie dokumentują swoją codzienność za pośrednictwem mediów społecznościowych. Trenerka może pochwalić się ogromnym zainteresowaniem internautów, ponieważ na Instagramie zgromadziła aż 5,7 miliona obserwatorów. Obecnie jej fani raczeni są contentem podróżniczym.
Ukochana Roberta wybrała się po raz kolejny na babski wypad z przyjaciółką. Nie są to jednak wczasy All Inclusive, lecz "wyprawa z plecakiem" ważącym 16 kilogramów. Tym razem padło na Sri Lankę, gdzie panie dotarły po 15-godzinnej podróży. Niemal od razu ogłosiły w sieci zachwycone, że "świat jest piękny".
ZOBACZ TAKŻE: Tak wygląda luksusowa willa Lewandowskich na Majorce: ogród z basenem, wnętrza w stylu boho i dużo zieleni
Podróżnicze przygody Anny Lewandowskiej. Spała w hotelu za 7 euro
Trenerka z wielkim zaangażowaniem relacjonuje na Instagramie kolejne przygody, takie jak obserwowanie słoni w ich naturalnym środowisku. Zaprezentowała też internautom, jak w wartych krocie sandałach Prady, starała się umyć ręce.
Zdaje się, że dla Ann wyprawa na Sri Lankę jest też nauką odkrywania prostego, zwyczajnego życia, o którym łatwo zapomnieć, obracając się w świecie gwiazd.
W pamięci Lewandowskiej bez wątpienia zapisze się noc, którą spędziła z przyjaciółką w hotelu za... 7 euro. Co ciekawe, trenerka wyznała, że spała na łóżku bez prześcieradła. W pokoju nie było także ręczników.
Muszę Wam pokazać naszą trasę tuk tukiem. Tu już miałyśmy niezły ubaw. Wiecie dlaczego? Bo noc wcześniej spaliśmy w hotelu za 7 euro, gdzie nie było nawet prześcieradła, więc było wesoło - wyznała, dodając w kolejnej relacji, że w "apartamencie" nie miały również ciepłej wody i ręczników.
W dalszej części relacji dowiadujemy się, że ukochana Roberta zapragnęła przejechać się pociągiem w trzeciej klasie, za który zapłaciła 1,5 euro.
Myślicie, że Lewandowskiej doceni uroku prostego życia?
ZOBACZ TAKŻE: TYLKO U NAS: Mieszkańcy Barcelony zdradzili nam, co wiedzą o Annie Lewandowskiej. Do kogo ją porównali?