_
_
Robert Biedroń, prezydent Słupska, od 14 lat jest związku z Krzysztofem Śmiszkiem, prawnikiem, specjalizującym się w prawach człowieka. Nie afiszowali się ze swoją miłością z obawy przed prześladowaniami, aż do momentu, gdy pełnomocnik PO do spraw równego traktowania, Elżbieta Radziszewska, ogłosiła w telewizji śniadaniowej, że są parą.
To było jak zderzenie z czołgiem - wspomina Krzysztof. Nigdy nie byłem frontmenem, występuję w mediach jako ekspert od praw człowieka. Przyjaciele wiedzieli o mojej orientacji, ale nie robiłem z tego sprawy publicznej. Byłem z minister Radziszewską w telewizji śniadaniowej, żeby porozmawiać o tym, czy lesbijka może być nauczycielką w katolickiej szkole. Uważałem, że tak, a minister Radziszewska, że nie, choć wydawałoby się, że jako pełnomocnik do spraw równego traktowania powinna wspierać takie osoby. Gdy zabrakło jej argumentów merytorycznych, zaatakowała mnie, mówiąc, że jestem partnerem Roberta. Zamurowało mnie. Sprawą zainteresowała się nawet Komisja Europejska, dziwiąc się, że minister dokonała coming outu swojego rozmówcy.
Zdaniem Biedronia, dla prawicowych środowisk najważniejsze jest to, by hipokryzja trzymała się dobrze. Jego zdaniem, od prawie wieków niewiele się w Polsce zmieniło, jeśli chodzi i sprawy obyczajowe.
Jak przychodzili goście do Jerzego Waldorfa to on zamykał Miecia w kuchni - wyjaśnia prezydent Słupska. Wszyscy wiedzieli, że Miecio siedzi w kuchni, ale chodziło o to, żeby Miecia nie pokazywać. Kiedy zwiedzałem dworek w Żarnowcu, nikt mi nie powiedział, że Maria Konopnicka w tym łóżku każdą noc spędzała z Marią Dulębianką. To też jest część naszej kultury i tradycji. Maria Konopnicka, autorka Roty, którą dumni kibole, wspierani przez Kaczyńskiego, śpiewają na meczach, była lesbijką. Tego nawet PiS nie zmieni. Reakcja Petru na coming out Rabieja obnażyła polską dulszczyznę i zakłamanie.
Zarówno Biedroń, jak i Śmiszek, podobnie jak wielu gejów w Polsce, są poważnie zaniepokojeni planami Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącymi inwigilacji homoseksualistów, podobnej do akcji „Hiacynt” z lat 80. służącej socjalistycznym służbom specjalnym do szantażowania gejów.
Na polecenie Kiszczaka tysiące gejów zostało spisanych - przypomina Śmiszek. Teraz mamy wykorzystywanie aparatu państwowego przeciwko osobom homoseksualnym. W Polsce mamy gęby pełne głoszonych wartości, a jak przychodzi do dyskusji, to państwo chce kontrolować wszystkie dziedziny życia. Nie dostaniesz pigułki po, bo masz rodzić. Pary gejowskie nie dostaną dzieci, a w Polsce 50 tysięcy dzieci wychowuje się w parach jednopłciowych. Największe pretensje mam do państwa o to, że sytuacja tych dzieci nie jest w żaden sposób uregulowana, bo państwo nie widzi takich rodzin. Każda prokuratura ma wysłać sprawozdanie do prokuratora generalnego do 1 czerwca. Będą przekopywać akta w sądach, żeby sprawdzić, czy na ich terenie są pary, które zawarły związek małżeński za granica i chcą, by to małżeństwo było uznane przez polskie władze. Oburzające jest to, że mamy tyle przestępstw, a prokuratorzy angażują się w robienie sprawozdań, które nikomu nie będą potrzebne.
Będą potrzebne Kaczyńskiemu i Ziobrze - wyjaśnia Biedroń. Do straszenia gejami. Żeby pokazać, że czuwają i są w stanie zaangażować aparat państwa, bo nie ma w IV RP przyzwolenia na homozwiązki. Nie żartujmy! Orientacja seksualna to nie jest przeziębienie, nie można się tym zarazić. Idąc tym tropem to powinniśmy odebrać kota Kaczyńskiemu, bo jak kot się napatrzy, co on wyrabia, to też będzie patologicznym kotem. Na złość Kaczorowi nigdy nie wezmę ślubu poza Polską. On by chciał, żebym pojechał do Belgii, Francji czy Niemiec i tam zawarł związek. Ale noszę polski paszport, płacę w Polsce podatki, śpiewam polski hymn, jestem dumnym patriotą i udzielam ślubów jako prezydent Słupska i chcę zawrzeć związek z mojej ojczyźnie. Nie jestem jakimś gorszym Polakiem, obywatelem drugiego sortu i nawet jakaś rasa panów nie będzie mi mówiła, gdzie mam brać ślub. W nosie mam Kaczora. On ma jasny plan: chce przejąć samorządy i unijne pieniądze i dzięki temu się umocnić. Ale w najbliższych wyborach straci władzę, możemy się założyć.
_**
_**
_
**
_
**